Strona 6 z 21 PierwszyPierwszy ... 4 5 6 7 8 16 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 51 do 60 z 202

Wątek: w szponach jojo - powracam :) fotki str 19 :P

  1. #51
    maggieuk jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-02-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Baszek, jak przejdziesz cało przez ten kryzys, potem będzie już tylko lepiej Po jakimś czasie organizm daje znać, że czegoś mu brakuje. Wtedy najważniejsze jest się oprzeć pokusom. A potem... Potem już z górki
    Historię zawsze bardzo lubiłam. I lubię do tej pory

  2. #52
    Awatar Czekooladka
    Czekooladka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    24-02-2007
    Posty
    11

    Domyślnie

    Nie przejmuj się miewam to samo czasem poporstu mam ochote zucic sie na jedzenie zrobic sobie zapiekanki ktores niegdyś jadlam codzien albo zjesc cala tabliczke czekolady.. paskudne uczucie rozumiem Cie w 100%. W takich momentach staram uswiadomic sobie ze nei mgoe zmarnowac tego co juz osiagnelam i przeciez to ma do czegos prowadzic.. do pięknej smuklej sylwetki! i wtedy mały glodek idzie w kąt. Trzeba z tym walczyc eh. Ale damy rade
    Buziak ;*

  3. #53
    Baszek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    27-11-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Tam-ta-ra-ram-tam-tam !
    Dziś piękny ranek, więc wstaję wyspana (chodzenie wcześniej spać ma kilka plusów :P )i z nowymi siłami do walki
    Dziś było mierzenie i schudłam swoją drogą, chyba wykminiłam, dlaczego ta nieszczęsna waga tyle wskazuje... po prostu kiedyś mierzyłam się "luźniej"-na lekko jeno wciągniętym brzuchu, nie zaciskając mocno centrymetra :P jak zaczęłam tyć, to i bardziej się ściskałam,żeby mniej wychodziło :P no, ale było minęło - nie będę się teraz demobilizować i dodawać sobie cm - po prostu cel będzie trochę mniejszy zresztą, zobaczy się

    Dziś:
    tyłek - 105 cm (było 10
    talia - 77 cm (było 80)
    biust - 105 cm (było 107)
    No tempo 1 cm na tydzień jest odpowiednie oby się utrzymało

    a teraz króciutki szpacer przed szkołą i frrru
    PS. Zjadłam śniadanko - resztę wczorajszej zupki

    Mua:*

  4. #54
    Awatar Czekooladka
    Czekooladka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    24-02-2007
    Posty
    11

    Domyślnie

    No to fajniutko pozytywne nastawienie to podstawa
    mi nie ubywa w cm stąd wywnioskowalam ze te 2kg w dól to poki co woda.
    Udanego dnia :*

  5. #55
    Baszek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    27-11-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Dziś dzień pysznego jedzonka mam dobry humor, kryzys chyba zażegnany. Choć - niestety - opijam się Pepsi Max. Wiem,że to niezdrowe, na dodatek nie stać mnie na to zwyczajnie, ale kurde ostatnio mam awersję do wody - wydaje mi się gorzka. Kupię jutro moją najulubieńszą i mam nadzieję,że ta przerwa (dziś w ogóle nie piłam wody, tylko Pepsi i herbatki) mi wróci smak

    Dziś zjadłam:
    -zupkę (nie liczę kcal, bo było wczoraj policzone-poza tym to niewiele :P )
    - jabłko 60 kcal
    -serek wiejski light 120 kcal
    -grahamka 120 kcal
    -Kebab (ojj, uraczyłam się był pyszniutki, na dodatek całkiem zdrowy [noo, nie licząc może tych frytek :P ]. Ale dużo kcal nie miał, bo wzięłam sos jogurtowy i nie zjadłam bułki :P składał się ze 100 g frytek [250 kcal], 80g mięska [na oko 150 kcal], 200g surówki [niech będzie 100 kcal] i sosiku [50 kcal]. Skąd wiem? Jest rozpiska ile w jakim konkretnym kebabie jest składników ). Suma sumarum 550 kcal
    -kaszka manna 190 kcal
    RAZEM 1040 kcal może jeszcze zjem sobie paróweczki z musztardą

    W końcu znów mam dawny optymizm dietowy, zjadłam pyszności a nie jestem głodna

    Co do ruchu-niby nic, ale dopiero wróciłam do domu :P (szkołę kończę o 14 :P ). Echh... teraz nic, tylko siąść do tej historii :P średniowiecze dalej nieskończone :P

    Trzymta się

  6. #56
    maggieuk jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-02-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Oj, średniowiecze już na szczęście skończone

    Kebab... ojej, ale bym zjadła teraz. Z takim czosnkowym sosikiem, mniam... Ale nic to, nie dzisiaj, to kiedy indziej. Chodzi za mną dobre jedzonko. Może w weekend sobie na coś pozwolę

  7. #57
    Baszek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    27-11-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Kolejny dzień za mną-kryzys już chyba ostatecznie zażegnany co prawda wlazłam do baru mlecznego i na widok tylu pyszności niemal nie umarłam :P ale to była normalna reakcja łakomczucha :P w związku z tym jutro odłożę sobie kcal na trochę większy obiadek i coś tam sobie wszamam :P (grzechem byłyby naleśniki z twarogiem [ bez śmietany]?? bo ja nie wiem...ni huhu to dietetyczne,ale jak sobie pomyślę, że przez 3 miesiące mam jeść ciągle to samo,ciągle warzywka, to wrrr :P )

    Dziś:
    -bułka 125 kcal
    -jogurt pitny 140 kcal
    -2 jabłka 120 kcal
    -serek wiejski light z cynamonem i łyżeczką cukru (i połową jabłka z pozycji w.w. :P ) 150 kcal
    -jogurt ananasowy 110 kcal
    -naleśnik z kapustą i grzybami (na to się w końcu skusiłam...nie mam pojęcia,ile ma kcal...na stronce jest napisane,że taki z mięsem i pieczarkami ma 140, więc jakiś kosmos to nie jest :P )
    -beneFIT 130 kcal
    -jogurt bananowy 110 kcal
    RAZEM 885 + ten naleśnik...czyli nie więcej niż 1050 :P

    Trzymajta się

  8. #58
    Baszek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    27-11-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Buuu, zgrzeszyłam :P i to z własnej głupoty, bo nie byłam świadoma,że połykam bombę kaloryczną :/ kurde, odechciewa się po czymś takim :P a co zrobiłam? Ano zjadłam 2 paszteciki z mięsem...łaziłam,łaziłam,nie mogłam znaleźć nic co by mi smakowało i w końcu zdecydowałam się na te paszteciki. Ale do łba mi nie przyszło,że to ma 416 kcal w 100g :/ a ja zjadłam 130 g :/ wrrrrr:/

    Dziś:
    -2 grahamki 240 kcal
    -serek wiejski light 120 kcal
    -jabłuszko 75 kcal
    -jogurt z łyżką otrębów 130 kcal
    -bułeczka 125 kcal
    -2 paszteciki... ekhem...540 kcal
    -200 g surówki z kapusty, pora i ananasa 50 kcal
    Razem 1280 a chciałabym jeszcze jabłko wszamać :P kurde, 1400 to nie żadna tragedia, czasem wolno ! :P o! :P

    W ogóle dziś paskudny dzień-oby minął szybko :P

    Trzymta się

  9. #59
    maggieuk jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-02-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Iii tam, lepiej 1400 niż 4100 Ważne, że paszteciki smakowały Ja dzisiaj zjadłam kawałek bagietki z masłem i szyneczką (sic!) - ale była tak pyszna, że chyba sobie wybaczę Zresztą i tak ledwo przekroczylam 1000. Z tak zapchanym nosem raczej nie chce się jeść

    Do usłyszenia!

  10. #60
    Baszek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    27-11-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witam
    piję sobie właśnie kawkę i zbieram siły na nadchodzący dzień zaczęłam od przykrej niespodzianki - mianowicie gołębie mi wlazły do mieszkania :/ jeno lufcik był otwarty, wstaję rano, a tu mi 2 na kanapie siedzą w drugim pokoju :P zna ktoś jakiś sposób,żeby je przegonić z mojego balkonu i okolic ? :P
    zjadłam właśnie jogurt z łyżką otrąb śniadanko zaliczone :P
    Trzymta się

Strona 6 z 21 PierwszyPierwszy ... 4 5 6 7 8 16 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •