-
Hej dziewuszki
Zgadnijcie co znalazłam w lodówce, a konkretnie w zamrażalniku :P Bób! Najprawdziwszy, najsmaczniejszy, zamrożony bób! Dzisiaj zjem go sobie na obiad. Założę się, że Mysz też bedzie chciał, więc może jakiejś fasolki szparagowej dorzucę. Wczorajszy dzień leniuchowałam głównie przed telewizorem i trochę snułam się po domu. Dzisiaj mam już za sobą wizytę w Urzędzie Skarbowym, wykłady i nie mam żadnych planów na wieczór Mój marsz już odwaliłam, ale chyba z nudów jeszcze gdzieś połażę. A jutro zakupy Przed długim weekendem muszę kupić sobie jakieś buty, bo moje już się rozpadają. Najchętniej kupiłabym sobie balerinki i jakieś sportowe do tego, ale co za dużo to niezdrowo Fundusze mi nie pozwalają :P
Aniiika Z tym moim mierzeniem jest podobnie :P Kilogramy lecą a tu się nagle okazuje, że w talii więcej cm bo np zmierzyłam się dwa cm niżej niż poprzednio :P
Meguś Dziękuję za przypomnienie - zupełnie bym zapomniała o tym tickerku tak się zaaferowałam :P Ale już zmieniłam
KlajduśWieczór był bardzo udany chociaż z kaloriami też troszku wpadek. Wiadomo imieniny u rodzinki a tam moja ukochana pieczarkowa sałatka
Okrzemuś Toż to nerwicy można z takimi wagami dostać Musimy uzbierać pieniążka i zakupić sobie nowe Zgadzam się z Tobą, że 61 to piękna liczba - ostatni raz widziałam ją na wadze w pierwszej liceum :P
Baszku Właśnie ja sobie tak szybko maszeruję. Włączam mp3 i w rytm muzyki - bardzo przyjemnie się chodzi.
SyciuWiosna na tej mojej spacerowej trasie już jest bardzo widoczna. Drzewka zielone, mlecze się pokazują, ptaszki dziobią
Jeszcze mi do celu troszkę zostało, bo to pierwszy etap dopiero Poza tym zauważyłam, że ostatni kilogram troszkę wolniej gubiłam niż poprzednio, ale to pewnie przez święta
-
Bób jak smakuje bób? Ja go chyba nigdy nie jadłam
Co do butów, to na jakie nie miałabym ochoty Ale teraz mam twarde postanowienie - oszczędzam, zeby kupić sobie cyfrówkę Ostatnio widziałam takie śliczne balerinki czerwone w białe kropki, pzreslodkie, ale na cenę nawet nie patrzyłam
Ja w planach mam naukę aaaale mi się nie chce no ale koło napisac trzeba, głupio tak z pustką w głowie pójść
-
jejku bób! ja tez chcę! :P pyszności
Przyjemnych obfitych zakupów
mi się marzą balerinki ale ostatnio jak kupowałam sobie buty to jednak poki co zdecydowałam się jeszcze na sportowe, na balerinki czekam do urodzin :P
Buziak:*
-
Padam z nóg dzisiaj. Zabiegany dzień miałam. Załatwianie majowego wyjazdu, zakupy, wykłady. Ehh...Poszłam też po butki, nałaziłam się i nic nie kupiłam Same zamszowe były - wyglądały bardzo ładnie, ale zamsz się tak szybko niszczy Jutro napiszę więcej i zajrzę na Wasze wątki, ale dzisiaj idę do łóżeczka. Papa
-
To pochwal sie nam Nianiu, gdzie sie wybierasz na ten weekend majowy?
-
bób ... Matko,jak ja go nie znoszę!!! Ku uciesze tych,którzy za nim przepadają [CAŁA MOJA RODZINA] Mój P. też się cieszy,że "przynajmniej nie będe mu wyjadac"
Mnie też ciekawi gdzie to się wybierasz na majówke, moze wrzucisz jakieś fotki z wycieczki??
A z zakupami mam podobnie [chyba jak kazda kobieta...] nałażę się czasem i mimo mnóstwa rzeczy dla mnie "nic nie ma":]
-
Ja sobie kupiłam zamszowe butki, bo chodzę w samych sportowych, a tak ładnie na dworze i trza w końcu troszkę spódniczek ponosić Miłego dietkowego dnia:*
-
uu Okrzemka szaleje ja to mam jeszcze kompleks noszenia spodniczki no ale mam nadzieje ze do wakacji zzuce jeszcze choc z 3 kg i wtedy cos z tego wyjdzie :P
Nianiu skoro zabiegany dzien no to chyba fajnie nie? moze jestem dziwna ale ja lubie sie zmeczyc wtedy tak błogo jest odpoczywać i wie się ze mialo się duzo ruchu
a buciki napewno sobie jakies ładne jeszcze upatrzysz ja tez czesto wracam z miasta bez zakupów. Całe my - wybredne kobiety :P
Buziaki :*
-
Meguś Wybieram się ze znajomymi na moje kochane Mazury. Dokładnie do Rynu. Będziemy mieszkać w ośrodku, w domkach, do tego można żaglówki wypożyczyć (łiiii ), jest bilard, ping-pong, rzutki no i przede wszystkim piękna okolica Mmmm
Syciuś Zyskałaś moją jeszcze większą sympatię. Jak wszyscy ludzie którzy nie wyjadają mi bobu Nad fotkami z wyjazdu (o ile będą) się zastanowię. Muszę się oswoić z możliwością zaprezentowania się na forum :P
Okrzemko Ja też w końcu kupiłam zamszaczki Wczoraj Były takie śliczne, że nie mogłam się oprzeć - do tego kosztowały 35 zł, więc jak na buty to malutko
Czekoladko Ja jeszcze długo spódniczki nie założe. Chyba, że mi łydki zmaleją Poza tym też lubię takie zabiegane dni - traci się kalorie i nawet o jedzeniu się nie myśli
-
A to fajnie maaaaaasz Ja sie wybieram do domu, jakoś mnie ta perspektywa tak średnio cieszy mimo wszystko czuje, ze bede walczyć z mama o odchudzanie ale Tobie zycze milego pobytu, choc widze, że nawet nie trzeba Ci tego życzyć, bo po prostu bedzie super, czekam potem na relację
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki