-
Mi też najlepsi przyjaciele dogryzają:P Mówią że wyglądam ohydnie jak schudłam itd., ale oprócz nich wszyscy mówią że bardzo ładnie więc niech sie gupole idą czesać:P
Ja też mam bardzo suchą skórę, "nacieleśnie" stosuję codziennie balsam St Ives z jedwabiem i jak na mnie to starcza.. Choć i tak niezastąpiona jest oczywiście Nivea
-
Dziekuje za wizyte w moim pamietniczku Jezeli chodzi o sucha skore to tez walcze z tym problemem - ostatnio kupilam Nivea bdy - Mleczko pielegnjace do skory bardzo suchej - jak narazie regularnie stosuje 2x dziennie i sa efekty - skora nie dosc ze wyglada zdrowo jest nawilzona to jeszcze bardzo mieciutka w dotyku Natomiast na lokcie, kolana i stopy uzywam tego tlustego kremu Nivea - tam juz tylko on pomaga
-
Dień dobry kochaa
To dobrze, że jedzonko już było dorwsze i pożywniejsze niż gotowe zupi
A mnie na such,a skórę bardzo pomógł olejek z jonsons taki dla dzieci. Tyle ze powinnaś nie smarować się nim byle kiedy a od razu po kąpieli na lekko wilgotną skórę (nie do końca wysuszoną)
Zatrzymuje na długo wodę w skórze
Miłego dnia :*
-
Miłego dnia
-
Dziękuję za wszystkie rady Na pewno się zastosuję, bo obawiam się, że bez interwencji powoli zacznę zamieniać się w żółwia :P
Wczoraj świętowałam urodzinki mojej kochanej siostrzycy - oczywiście złoślwie same ciasta i ciasteczka naszykowała Myślałam, że będę miała większą ochotę na objedzenie się nimi, ale na samym wstępie zjadłam mały kawałek tortu, którym skutecznie się zasłodziłam. Nawet już nie miałam ochoty na dalsze podjadanie. Oprócz tortu zgrzeszyłam jeszcze drinkami Niby były przygotowane z coli light, ale dodatkiem była wódka. Trochę mi szkoda tych pustych kalorii, ale kurcze - trzydzieste urodziny siostry są tylko raz w życiu A drinki, przepyszne Wódka była waniliowa (sobieski chyba) i po dolaniu coli taki nieziemski zapach i smak miała. Mlask
Dzisiaj po chyba dwóch tygodniach wlazłam na wagę. Nie zmienię na razie tickerka, bo w końcu nie wiem ile ważę :P Raz pokazywało mi 61 raz 61,5, a na dywanie 62. Chyba muszę zainwestować w lepszą wagę, albo do przychodni się wybrać. Zobaczymy w poniedziałek. Może się ustabilizuje to cholerstwo :P
-
Wahania wagi są Niniu zupełnie naturalne, byle by tylo z czasem wahała się miedzy coraz mniejszymi wartościami
A na urodzinach wcale tak bardzo nie nagrzeszylaś a okazja była warta świeczki
:*
-
Kaljduś tylko te wahania wagi zauważyłam mniej więcej w trakcie 3 minut :P Wystarczyło, że o metr przesunęłam wagę :P Kupię sobie nową, albo cioci zabiorę - ma taką fajną elektroniczną z zapamiętywaniem poprzednich wyników. Tylko obawiam się, że nie będzie chciała jej oddać
-
Ponegociuj - mże się uda.... Bo co trzy minuty to chyba faktycznie przesda...
:*
-
Kochana, urodziny już się nie powtórzą, a to, że jesteś na diecie,nie odnacza,ze musisz rezygnowac ze wszystkiego,bo przecież nie unikniemy urodzin,imienin i innych jubileuszy.
Dlatego nic się nie martw, bo nic się nie stało.
A wage faktycznie masz dziwną:] Lepiej waż sie rzadziej,ale np w przychodni właśnie, na pewnej i dobrze działajacej wadze
-
Też tak miałam z wagą, co ją przestawiałam, to pokazaywała co innego, Któregoś dnia przez przypadek ją kopnęłam wiec na poczatku odchudzania zainwestowałam w elektroniczna i pokazuje precyzyjnie. Aż taka strasznie droga nie była, chyba 60 zl, a ja się spodziewałam 100 najmniej
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki