Baw się dobrze Syciu!!! Może na wszelki wypadek weź ten młotek na Pawła :wink: Życzę Ci jednak, żeby nie był potrzebny i żebyś straciła mnóstwo kalorii w tańcu!!!
Wersja do druku
Baw się dobrze Syciu!!! Może na wszelki wypadek weź ten młotek na Pawła :wink: Życzę Ci jednak, żeby nie był potrzebny i żebyś straciła mnóstwo kalorii w tańcu!!!
..mam nadzieje ze teraz tam sie bawisz swietnie i ze nie padalo u Ciebie tak jak u mnie dzisiaj ...bo jeszcze para mloda by przemokla ;)
...czekam jutro na relacje :)
No ja sie już nie moge doczekac :D :D
JUZ JESTEM. WROCILAM PO URLOPKU http://www.animowane-gify.net/gify/5/26.gif
WITAM :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!:
Ja tez, ja też...
czekam na relację i na jakieś fajne foty...
:*
Witajcie moje kochane:)
Już jestem i zdaje relację,jak było:)
Samo wesele zaczęło sie nieciekawie, potem było już fajnie,no ale po kolei.
Sobota zaczęła sie oczekiwaniem na siostrę,która wracała z "darami"od mamy, potem lekki obiad i zanim się spostrzegłam,była juz 14 i w pośpiechu zaczęłam sie szykować, wykąpałam się więc i takie tam i usiadłam grzecznie w łazience ,by w końcu siostra mogła zacząć zajmowac sie moimi włosami. Mój Pawełek grał sobie w tym czasie w pociągi:] Gosia uczesała mnie raz, bardzo fajnie,ale wstaje,przegladam sie w lustrze i...okazało sie że fryzura jest trochę na boku :? wiec rozwalamy wszystko i zaczynamy od nowa. Niestety oczywiscie juz nie szło tak gładko:/ Włosy przestały się układać!!!!! Mało co się nie poryczałam,b o czas leci, ja jeszcze w proszku,a mój P. nadal gra w te swoje durne pociągi... Na szczęście moja siostra pokombinowała, wypryskała mi cały lakier;) wpięła 29 wsuwek [liczyłam,jak je potem wyciągałam;)] i uczesała mnie bardzo ładnie ,w takiego jakby koczka, ale włosy mialam gdzieniegdzie powypuszczane, zakrecone, naprawde mi się podobało. I najważniejsze,ze odbyło się bez tapirowania,bo każda fryzjerka,gdy się u niej czesałam na jakieś wyjście ZAWSZE musiałą mi góre podtapirowac,a ja tego nienawidzę,bo potem moje włosy są do niczego.
No,ale gdy moja fryzura już powoli zaczynała nabierać kształtów mój P. nagle pyta czy nie widziałąm jego spinek do mankietów. Jego rodzice,gdy mu przywozili spinki gdzieś je położyli na półce,my w międzyczasie mielismy malowanie pokoju i spinki gdzieś ZNIKNęłY!!
Godzina 15:30 ,msza w kościele na 17 ,a nie ma spinek! :roll: Paweł wku**wiony ....więc zaczynają sie Wielkie Poszukiwania. W pokoju 2 meble na krzyż, a spinek nie ma!!! I nie mozna nigdzie znaleźć. Zeby było smieszniej,ta koszula to jedyna którą Paweł mógł założyć,bo poza nią taką wyjściową miał tylko szarą,która do jego beżowego garniaka pasowała mniej więcej tak samo jak świni siodło... Więc przerzuciliśmy do góry cała chatę ,ale spinek nie znaleźliśmy...
Jego Mama miała schowac je do kieszeni marynarki i P był przekonany,ze one tam są. Niestety nigdzie,dosłownie nigdzie ich nie było... Juz myślałam,ze Paweł zrezygnuje z wesela, bo szukalismy ich do ostatniej chwili, Paweł poszedł się kąpać dopiero o 16, ale do kościoła mieliśmy nie daleko,więc nawet,jkabyśmy wyjechali o 16:50 zdążylibyśmy jeszcze zajść do sklepu i do kościoła[bo uzgodniliśmy,ze kupujemy nowe bo Paweł musi je mieć,a innego wyjscia po prostu nie ma]. On zły... ja go jeszcze popędzam,że ma się spieszyć,bo nie zdązymy... dzwonie wiec po taksówkę,a tam mi mówią,ze żadnej nie ma...dzwonie pod nastepny numer-TO SAMO. Nie ma taksówek... Żadnej pieprzonej taksówki!!!!! Wszysctkie zajęte,bo w Szczecinie jest przecież zlot zaglowców...
Mozecie sobie tylko wyobrazić nasze humory idąc na tramwaj w sukience ,z kwiatami,a Paweł bez spinek... Ale podjechaliśmy do centrum handlowego ,kupiliśmy spinki ku uciesze całego sklepowego personelu ,który już od progu weseoło i bystro zauważył ,ze widzi "pana w pilnej spinkowej potrzebie":]
Wychodzimy więc ze sklepu o 16:53 i WIDZIMY WOLNą TAKSóWKę!!!! Pędem do niej [super sie biega w szpileczkach,polecam;] ] i w końcu jedziemy:) I spóźniliśmy sie chyba tylko minutkę....
Humory w końcu dopisują, Paweł zadowolony z nowych spinek,które na dodatek pasują mu nawet do zegarka;) ja już w ogóle w siódmym niebie,bo moje kochanie w końcu spojrzalo na mnie i szepnęło do ucha,ze ślicznie wygladam:D ;-) :) ...
Młodzi uśmiechnieci od ucha do ucha, a Panna Młoda wygladała po prostu pięknie...
Po mszy ,ryż, rzucanie pieniążków, życzenia... w samochody i do kawiarni na wesele.
Zapoznaliśmy się z innymi młodymi ludźmi,usiedliśmy koło nowożeńców ,takze całe wesele przegalaliśmy,pośmialiśmy sie, było naprawdę świetnie.
I...uwaga...uwaga.... PAWEł TAńCZYł:) I to jak świetnie:) Naprawdę się super bawiłam, schodzilismy z parkiety tylko jak zagrali takie disco polo,ze naprawdę nie było wiadomo jak do tego tańczyć... Oczepiny też fajne,welonu nie złapałam;) ale konkursy były bardzo fajne i śmieszne. Towarzystwo wymieszało się i poznało już na samym poczatku...
Nie popiliśmy za dużo ,potem jak już czulismy,ze mamy dosyć, wlewaliśmy do kieliszków cichaczem wode mineralną,bo wiadomo,przyjdzie jakis znajomy i kazdy mówi "no ze mna nie wypijesz?" no to piliśmy:D Potem skonczyła sie niegazowana,to laliśmy mineralną z bąbelkami;D Ale większosć ludiz była już conajmniej wcieta,więc nikt nie zauważył.
Dzieki temu rano czułam sie normalnie, no z P. było trochę gorzej:] Wypił naprawde mało ,dziwałam sie,ze tak biedaczek umiera, ale trudno- widac miał gorszy dzień, no i wyrównało się po ostatnim moim zdychaniu ;]
Zdjęc z wesela niestety nie mam,bo P zarządził,ze nie bierzemy aparatu,bo on ma zamiar sie tylko bawić. Myślałąm,ze wtedy kłamał,ale okazało się ,ze nie:) Ale wzieliśmy nr telefonu od zapoznanej pary i oni nam prześlą kilka fotek,więc moze wtedy coś wkleję,
No i oczyszczam go ze wszystkich zarzutów. Paweł był kochany,dbał o mnie jak o swoją księżniczkę,komplementował na każdym kroku, jak kolega zaprosił mnie do tańca,to czujnym okiem obserował nas na parkiecie ,a gdy zobaczył,ze jakiś kolega [od Młodego,którego oboje nie znalismy wcześniej] dziwnie sie do mnie przystawia w tańcu,to przyeszedł mnie odbić:)
Poza tym wczoraj było komplementowania ciąg dalszy. Paweł zauważył nową sukienkę, bransoletki,naszyjnik ... No WSZYSTKO! Aż się zastanawiam,cyz to naprawdę mój facet:)
A wczoraj poszliśmy oczywiscie na Zlot Żaglowców. Dziewczyny,naprawdę świetna impreza... tyle statków,zaglowców... wszystko,po prostu wszytsko!!
Z jednej strony portu ,tam gdzie była główna impreza wszystko było nastawione bardziej na komercję- muzyka zwykła, najbardziej znane statki... itd. ale na łasztowni,na którą trzeba było kawałek przejsć-po prostu rewelacja. Również piękne statki,wszędzie marynarzy, grają i śpiewają szanty.... Ah,pieknie!!! Oczywiscie i tam było wesołe miasteczko i inne rozrywki, ale ja dopiero tam poczułam ten klimacik:)
Mam trochę zdjęć,wiec zobaczcie :
Najpierw byliśmy zobaczyć orkiestrę,która slicznie grała,mieli bardzo fajną choreografię i dali niezły show.
http://i3.photobucket.com/albums/y74...a/PICT0010.jpg
http://i3.photobucket.com/albums/y74...a/PICT0014.jpg
http://i3.photobucket.com/albums/y74...a/PICT0021.jpg
A tu już Wały Chrobrego -tysiace ludzi. I statki,statki,jeszcze raz statki.
http://i3.photobucket.com/albums/y74...a/PICT0034.jpg
http://i3.photobucket.com/albums/y74...PICT0037-1.jpg
Dar młodzieży
http://i3.photobucket.com/albums/y74...a/PICT0029.jpg
http://i3.photobucket.com/albums/y74...a/PICT0038.jpg
Tu juz inne statki.
http://i3.photobucket.com/albums/y74...a/PICT0040.jpg
http://i3.photobucket.com/albums/y74...a/PICT0027.jpg
http://i3.photobucket.com/albums/y74...a/PICT0042.jpg
http://i3.photobucket.com/albums/y74...PICT0039-2.jpg
http://i3.photobucket.com/albums/y74...a/PICT0046.jpg
Wesołe miasteczko:)
http://i3.photobucket.com/albums/y74...a/PICT0044.jpg
http://i3.photobucket.com/albums/y74...a/PICT0059.jpg
http://i3.photobucket.com/albums/y74...a/PICT0079.jpg
A tu ja na moście razem ze Szwagrem i Siostrą:)
http://i3.photobucket.com/albums/y74...a/PICT0051.jpg
Ja sama
http://i3.photobucket.com/albums/y74...a/PICT0053.jpg
I znowu statki:
http://i3.photobucket.com/albums/y74...a/PICT0052.jpg
http://i3.photobucket.com/albums/y74...a/PICT0049.jpg
Zobaczcie,gdzie jedna pani znalazła miejsce do opalania;-)
http://i3.photobucket.com/albums/y74...a/PICT0058.jpg
A tu apartamentowiec-ogromny i przepiękny-wypytaliśmy sie jednego marynarza-moze zabrać 176 pasażerów i conajmniej 400 osób załogi-załogi jest wiec wiecej niż wczasowiczów. Niestety nie mozna było wejsć na pokład,gdyz nie wpuszczali.Ale obiekt robi wrazenie, piękny, potęzny budzi respekt.
http://i3.photobucket.com/albums/y74...a/PICT0066.jpg
http://i3.photobucket.com/albums/y74...PICT0071-1.jpg
Ja z siostrą na jego tle
http://i3.photobucket.com/albums/y74...a/PICT0069.jpg
Znów statki. Tu właśnie na tej łasztowni były takie fajniejsze, drewniane i właśnie na nich mozan było zauwazyć prawdziwych miłośników morza ,którzy po prostu tym żyją:)
http://i3.photobucket.com/albums/y74...PICT0072-1.jpg
http://i3.photobucket.com/albums/y74...a/PICT0073.jpg
http://i3.photobucket.com/albums/y74...a/PICT0074.jpg
http://i3.photobucket.com/albums/y74...a/PICT0077.jpg
I balon. W załozeniu można było sie nim przelecieć,ale niestety uznano,ze teren jest niebezpieczny,bo wokoło pełno wysokich wiez, drzew, i mała powiechchnia do ladowania,więc niestety był uwiązany na linach.
http://i3.photobucket.com/albums/y74...a/PICT0081.jpg
http://i3.photobucket.com/albums/y74...a/PICT0087.jpg
http://i3.photobucket.com/albums/y74...a/PICT0086.jpg
Wesołe miasteczko nocą:
http://i3.photobucket.com/albums/y74...a/PICT0101.jpg
http://i3.photobucket.com/albums/y74...a/PICT0099.jpg
I Trasa Zamkowa nocą...
http://i3.photobucket.com/albums/y74...a/PICT0106.jpg
Ok,to na razie tyle:) Zdjec mamy wiecej,ale nie będę Was już męczyć;P
hehehe
proszę do fotki,a tu masz - 8 minut i fotki wklejone - hehe ale ekspress :)
Bardzo się ciesze że wybawiłas się na weselu, i że P. w końcu otworzył oczy i zauwazył jaka ładna ma kobietę. Mam nadzieję że na tym anstępnymweselu też się będziecie tak dobrze bawić. No może pomijając ta nerwówkę w czasie rpzygotowań :)
to czekamy teraz na fotki z weseliska.
Bużka.
Witaj Syciu. Tak się cieszę z udanego wesela, jakbym to ja na nim była :wink: Aż się łezka w oku kręci (łezka szczęścia), że masz takiego wspaniałego faceta, no i jednak kumatego :wink:
Mam nadzieję, że uskrzydlona miłością masz jeszcze więcej zapału do dietownia. Na pewno :wink:
Witaj syciu:D:D
No to chyba juz nie masz watpliwosci co do swojego faceta :wink:
jest kochany wspanialy itd :lol: :lol: i nic tylko sie cieszyc ze masz takiego lubego!
no w koncu zaczal kumac faze :wink: :lol:
dobrze ze sie wybawiłas:D
juz za tydzien zas :D i pewnei ejszcze lepsza zabawa!
zdjecia piekne!
widzialam w tv o tych zaglowcach :wink:
Buzka:*
Przypominam:
http://static2.e-lady.pl/files/image...ORNEO_xyis.jpg
Hej Syciu :D super fotki :!: i pochwalę Ci się, że jak spojrzałam na fotkę, gdzie byłas z siostrą i probowałam ropoznać, któa to Ty, trafiłam bezbłędnie od razu :wink:
Niezła historia przed tym weselem, ale dzieki temu będziesz je długo pamiętać :) dobrze, ze wszytsko dobrze sie skończyło...i pewnie jutro te spinki znajdziecie na samym wierzchu :wink: a Twoja siostra to zdolna musi być, skoro Cie tak ładnie wyczesała, co niedługo zobaczymy na fotkach, prawda? :wink:
A fotki wklejaj, ja bardzo lubie oglądac :)
gryjtko, no widzisz, bo to porządna firma, prosisz o fotki i za chwilę juz je masz;-)
A z wesela nie wiem kiedy będę miała te zdjęcia, musimy się najpierw odezwać do tametj pary. No i będę miała ich mało,bo to były zdjecia robione tylko "przy okazji" więc sądzę,ze moze na 2-3 będę ;-)
etnomaniak, oj ,prawda! Chce mi się odchudzać,żeby na to drugie wesele schudnać choć dekagram;] Idę niedlugo do miasta,ale potem dzielnie zabieram sie już za ćwiczenia. Musi w końcu coś ruszyć,bo niestety moja waga ostatnio wzrosła [własnie,musze tockerka zmienić:( ] i nie chce juz spaść..:(
amalinko, uwierzyłam,ze jest jednak kumaty:] Już dawno mi tak nie słodził, juz dawno nie było tak fajnie. Wątpliwości już nie mam:-)
Meeeg, gratuluję,ze odgadłaś:) Nie było trudno,prawda?!:) Co do spinek to mam nadzieję,że je znajdziemy,bo do tanich one nie należały :roll: były śliczne,pozłacane... idealnie pasowały do jego garnituru, szkoda,zeby sie gdzieś zapodziały.
A fryzury może nie być widać:/ bo mieliśmy się cali sfotografować przed samym wyjściem,ale że szukaliśmy spinek to nie wypalilo,a potem nie mieliśmy aparatu, więc moja fryzura mogła nie zostać upamietniona:/
Cześc Syciaczku.
Szkoda z tymi zdjęciami, zę nie zrobiliście sobie rpzed wyjściem, ale może z tych "skombinowanych" coś nam się uda wypatrzeć. :D
Myślę że spinki za parę dni się znajda, i wcale nie będą głęboko schowane, tylko gdzies na wierzchu :D:D:D ja tez tak zawsze mam jak czegoś szukam w pośpiechu, to nigdy nie mogę znaleźć, choć leży to zwykle w takim miejscu że mogło by mi oczy wybić :D
Na pewno się znajdą.
Sycia dzięki za komplementy :oops: . I zazdroszczę Ci strasznie zlotu żaglowców, mi nie udało się niestety w tym roku pojechać. A żagle to też coś, co uwielbiam. I te mniejsze, i te duże. Fajnie, że wrzuciłaś zdjęcia.
Miłego dnia.
Ma nadzieje, ze jednak cos będzie widać :wink: no i z siostrą jesteście PRAWIE identyczne, a że prawie robi wielką róznicę, to was ropoznałam :wink:
Jak tam dzionek minął?
Zycze udanego wieczorku i polowy tygodnia :wink: :lol: :lol:
Nie zapomnij o naszych motywacjach!:D
hehe ale milo czyta sie Twoja relacje z wesela :DD...takie przygody zeby wszystko zle naraz sie dzialo rzadko sie zdarzaja ;)))
Super ze P wreszcie zachowywal sie jak powinien i ze wam sie super uklada !!
a tego zlotu zaglowcow to CI zazdroszcze bo ...piekne te bestie sa ... ;)
Super fotki, mam nadzieję że też niedługo obejrzymy weselne:) Kurczę też mam wesele 25 sierpnia kupiłam sobie już strój ale jakoś nie jestem przekonana co do sukienki ehhhh wesela są fajne, ale przygotowania do nich strasznie stresujące!
Syciu, co to za przerwa ?? Ani słóweczka od wczoraj rana??
Właź na forum i relację zdawaj jak ci wczoraj poszło. Tym razem to ja Cię upominam hehe.
Buziolki. :*
cześć dziewczynki moje kochane:-)
jestem,żyje i mam się świetnie,tylko robota mnie przytłacza,a wieczorem,jak miałam czas,to P zarządził oglądanie filmu,więc mnie nie było.
A teraz śmigam znów do pracy,jak wrócę to się odezwę ,bo o 17 znów musze wybyć:/
ah:/
Sycia, wlasnie odejrzalam zdjecia. Naprawde super musialo byc na tym zlocie zaglowcow.
A i relacja ze slubu ... bomba. Ciesze sie ze P. zauwazyl te wszystkie szczegoliki i ze tak siewtenie sie bawilas.
Buzka i milego, slonecznego dnia :D :D
Ach to Ty teraz pracujesz z rana :?:
W takim wypadku masz moje rozgrzeszenie, ale wieczorem ci się nie upiecze - relacja ma byc i koniec.
Żebym jutro z rana mogła sobie poczytać jak ci świetnie dzień minął.
:)
No Syciu, pracowita z Ciebie kobietka :wink: nadal ankiety czy cos nowego? Mam nadzieje, ze dasz jakoś rade w ten upał :wink:
No widze ze zapracowana od rana jestes :)))...ale moze to o dobrze bo przynajmniej nie myslisz tyle o jedzeniu ....nie daj sie temu upalowi :*
:-) jstem już
myszko, milo Cie znów u mnie widziec!!
gryjtko, tak,dzis pracowalam, ale o tak wyjątkowo. Zazwyczaj rano się obijam:] A pracuję tylko popoludniami:)
Megus, nadal ankiety. Ale tym razem mam akie fajne,które bardzo mi się podobają. Chodze po róznych instytucjach jako "tajemniczy klient" i tak sobie "szpieguję" czy kazdy rzetelnie wykonuje swoja pracę:) Lubię takie ankiety,sa mile i przyjemnie, no i dobrze płatne na dodatek.
I jakoś daję radę,choc jak pisałam u Ciebie-bardzo "rozsądnie" ubralam się dzis w czarną sukienkę :roll: Ale na rozgrzeszenie dodam,ze wcześniej bylo nico chłodniej,nie myślalam,ze tak temperatura skoczy do góry!
fatuś,co racja,to racja, dopiero teraz mam okazję zjeś na szybkiego jakiś obiad, bo potem znów lecę od pracy. I wcale nie myślałam dziś o jedzeniu:) Dla mnie to nowosc!!
Ah,musze się Wam pochwalic,ze latajac tak dzis po mieście ,postanowilam zakupi sobie kilka dodatków i nabylam kilka sznurów korali:) Bardzo fajne, na dodatek niska cena, od razu mam dobry dzień:D No i jedne,różowe pasuja mi do paska,ktorego kiedyś kupilam.teraz musze się jeszcze rozejrzec tylko za kolczykami;)
Nie wiem,jak będzie teraz z moim pobytem na forum,bo jutro jade do domu [wlaściwie to też do pracy],wracam w sobotę,ale w tym dniu przyjeżdżają Pawla rodzice na weekend, więc nie będe mogła spokojnie popisac sobie na dieta.pl:(
Ale jak tylko pojawi się kazja,to zajrzę sprawdzic co się u Was dzieje, więc grzecznie dietujcie,bo ja czuwam:D ;-)
:-) własnie przed chwilą lunęło!!!!:-)
Jest slicznie,świeci slonce,a z nieba pada deszcz!!!:-) :shock:
witaj sycia :wink: :lol:
nie ma jak sie robi to co lubi :wink: :lol: :lol: fajnie ze cieszy Cie praca :wink:
mowisz luneło? ohhh normalnie dziwna ta pogoda...to ze słonca pada:P hihi
tez lubie takie *******ki typu łancuszki kolczyki pierscionki:D:D tak "bogaciej " sie wyglada w sensie ze tyle na nas jest duzo rzeczy hihih błyszczacych:D
a my duchowo bedziemy czuwac!Cytat:
więc grzecznie dietujcie,bo ja czuwam:D
wogole zauwazylam ze duzo forumek wyjezdza teraz w wekeend na urlop :wink:
Ale podobno w Mrzezynie jest kafejka internetowa wiec zdam relacje jak sie dietkuje sobie:P
Ah Ty pracusiu! Ja to jestem leń patentowany jeszcze w zyciu złotówki nie zarobiłam. A nie, kłamię - miałam praktyki przez miesiąc (nieobowiązkowe, sama się zgłosiłam:P) i zarobiłam prawie 400 zł. Tylko, że nic tam nie robiłam, panie były takie miłe, że puszczały nas po godzinie, dwóch i tylko kawki i herbatki nam robiły:P
Hej syciu :wink: na mam nadzieje pracusiu, ze czasem tu zajrzysz :wink: bo ja cos odzyskuje humor i energie do dietki, wiec może będzie lepiej, muisz mnie jeszcze wesprzeć :wink:
Fajnie, ze kupiłas korale, zaslużyłas na nie swoją pracą, szukaj tych kolczyków :wink:
Moja koleżanka miała podobną pracę, tez była zadowolona, głównie z płacy :wink:
Witaj Syciu!!! Masz sympatyczną i ładną buźkę :wink: nie wiem skąd mam wrażenie że Cię znam, ale to chyba niemożliwe :D Ale Ci zazdroszczę że mieszkasz w Szczecinie :D teraz jadę na wakacje do Kołobrzegu, jak pooglądałam twoje zdjęcia to aż mi się zachciało jeszcze bardziej jechać nad morze. Weselne zamieszanie - to jest to - mieliście nerwy, teraz są fajne wspomnienia :D miłego dnia!!!
PS. ja też właśnie odkrywam uroki kupowanmia sobie takich małych przyjemności jak jakaś biżuteria itp. :lol: nie ma to jak kobiecość :wink:
W takim razie milego weekendu i do szybkiego napisania :D :D
Syciu życzę ci udanej pogody jak będziesz nad morzem... :? ale z przykrością musze stwierdzić ze zapowiadają deszcze i burze... jak pech to pech. Mamnadzieję ze nad morzem i w górach ne będzie padać.
Buźka.
Fajnie tak czasem zaszalec i kupic pare dodatkow tym bardziej jezeli byly w okazyjnej cenie :))
milego pobytu w domq :))) i wracaj do nas jak tylko znajdziesz czas :)
syciu to pracuj dzielnie!
i dietkuj oczywiscie !:D:D
Suciu, czekamy na jakieś kilka słow :wink:
I jaka pogoda nad morzem Syciu?? Mam nadzieję że świeci słonko i nie pada. Od poniedziałku zapowaidali znowu powrót upałów :)
:*
Syciu, wyjeżdżam sie odchudzac :wink: napisz czasem u mnie, co tam u Ciebie :) będę tęsknić :!:
Znikam na weekend. Jade do Miska rodzicow.
Tak wiec do napisania w poniedzielek.
Pozdrawiam http://www.gify-gify.pl/gify%20rozne.../sm-b__17_.gif
Udanego weekendu!!!
kobietkokokietko-no jak to nic nie zarobilaś! Zarobiłas;) nie ważne,czy się przy tym napracowalas;) Przecież,jakby ktoś spytał,to jakiś zarobek na swoim koncie masz:)
skibko, dokladnie tak,jak mówisz, niby takie korale to "nic",ale mnie te drobiazgi niezwykle cieszą! Szczegolnie,że te różowe pasują mi conajmniej do 3 rzeczy IDEALNIE:)
Może się gdzieś kiedys mięłyśmy i mnie zapamiętalas;-) fajnie,że dzieki moim zdjęciom zachciało Ci się jeszcze bardziej jechac nad morze. Życze Ci slonecznej pogody w Kołobrzegu podczas urlopu!!:) [ps. jeśli będziesz jechala przez Trzebiatów -to ja tam mieszkam na stale:] ]
myszko, witaj,Ciebie to w ogóle już nie można złapa,ciagle w wyjazdach:) na pewno bda dla Ciebie te wakacje bardzo udane.Ciesze się ,ze cho na chwilę do mnie zajrzalaś
gryjko,niestety tym razem prognoza pogody się sprawdzila. Do poludnia co prawda było ładnie,ale popołudniu ULEWY I BURZE:/ Nad morze więc się nie wybralam. Ale za tydzień jade znów do domu,wiec moze wtedy uda mi się zlapac trochę słońca i zanurzyc się w Bałtyku?!!?
fatti,w domu czas znalazłam,ale niestety mojemu bratu jak na zlośc padl internet:/ No i nie mialam sie do Was jak dostac:]
Amalinko, naprawdę nade mną chyba czuwałas,bo byłam zadziwiająco grzeczna w domku:) I u babci też, nie zjadłam żadnego ciasteczka,cho babcia chciala mi dac nawet na wynos:)
Meguś, szkoda,ze wyjechalaś,a ja nie zdązylam się nawet pozegnac. Ale mam nadzieję,ze humor Ci tam dopisze i wczasy okażą się tym co tygryski lubią najbardziej:) Trzymam kciuki,bys wrócila radosna i zadowolona!!
mam tylko chwilę na forum,bo rano przyjechałam do Szczecina [musiałam wstac o 5:00!!! to nieludzkie.... :roll: ] ,szybko ogarnęliśmy mieszkanko,bo za chwilę wpadają w odwiedziny Pawła odzice, dlatego znów mnie do jutra tu nie bedzie,a chciałam cokolwiek Wam napisac:)
Pogoda standardowo niedopisala,ale sie za bardzo nie przejmuę,bo i tak byłam tam służbowo-w pracy. Jezeniowo było bardzo w porządku. nawalilam tylko kebabem [bez bułki] i lamką wina, ale oprocz tego wczoraj zjadłam tylko 2 pierogi ,więc bilans i tak chyba wyszedł niski [ wczoraj miałam taki zapierdziel w domu,a potem z ankietami,ze nie mialam czsu na jedzenie!]
Pomagalam mojej przyszlej bratowej się urządzac w domu ,a potem plotkowałyśmy przez pół dnia w kuchni jednoczesnie lepiąc wspomniane juz pierogi i inne potrawy . Karolina jest już w 6 miesiacu ciąży, mały kopie :) pomacałam jej brzuch i poprzybijałam "piatki" z chrześniakiem;) fajnie czuc jak coś się w tym jej brzuchu rusza:)
tak się zaczynam obawiac czy zdążę schudnąc tyle,ile bym chciala do narodzin Malego :roll: Jak tak dalej pójdzie [nadal 60kg ] to nic z tego:(
Poza tym oznajmili mi,że w kwietniu biorą ślub i mam by świadkową... Wtedy to już na 100% chcę by szczupła...
Ale czy mi się to uda?!?!?
Ah...
musze się bardziej starac..
Mam jeszcze Wam trochę do pomarudzenia,ale musze juz kończyc:( Odezwę się jutro
Buziaki dla was i dzikuję,że mnie odwiedzałyście mimo mojej nieobecności
He he he ... nieludzkie :?: Sycxiaczku ja wstaję o 5 rano codziennie :D
Nie wiem czy wisz ale u nas panuje taki przesąd, że jeśli młoda kobieta która jeszcze nie ma dziecie pomaca brzuszek przyszłej ammy to niedługo sama zostanie mamą :wink: dlatego ja nigdy nie dotykałam brzuszków koleżanek, choć bardzo mnie kusiło zeby sprawdzić ajk to jest.
\a do wesela brata na pewno schudniesz - gwarantuję ci to - już ja cię będę pilnowac.
\nie wiem kiedy znów się pojawię na forum, bo we wtorek wyjeżdżam.
Dlatego na wszelki wypadek się już pożegnam.
\pa pa. \do sklikania za2 tygodnie.