-
Witaj Syciu :wink:
Co to za romanse :wink: :?: :lol: :lol: zdradzasz nas co? ale partner jak najbardziej wskazany :wink:
A upał sie zpaowiada straszne ....jak wrocilam ze sklepu to tragedia spocilam sie troche nawet...a na rowerze do pracy jade, tez kupilam butle 5 litrowa :wink: :lol: :lol: ekonomicznie to lepiej wychodzi :wink: :lol: ja kupuje za 1.99 zł :wink: :lol: :lol:
a co do lodów ...zgadza sie a najlepiej wybierac te wodne albo mleczne:D np. Big Milk :wink:
ale tez nie za czesto:D!!
pozdrowionka
-
HEJ SYCIA, SWIETNIE CI IDZIE W WEIDERKIEM. JAK JUZ TYLE WYTRZYMALASZ TO NA PEWNO DO KONCA POCIAGNIESZ :D
MUSZE I JA W KONCU ZACZAC, NIE MA CO SIE LENIC. TERAZ JES TAKI UPAL, ZE CWICZENIA TYLKO WIECZORKIEM PO ZACHODZIE SLONCA WCHODZA W GRE ... UFFFF
-
Saro,jak już pisałąm u Ciebie,wezmę sobie do serca słowo ASERTYWNOŚĆ i postaram się by nic i nikt nie zdołało zmienić mojego zdania,gdy powiem NIE słodyczom!!
YooAnnA ,no zdradzam,zdradzam... tylko mojemu Pawłowi nic nie mówcie:P A ten lód to własnie big milk był, wiem,ze niby "nic takiego"ale jednak:]
mysza-albo z samego rana;-)
Plusem upalnego dnia jest fakt,ze w ogóle nie chce mi się dziś jeść, piję za to na potęgę:]
Minus jest taki,że chyba jestem w stanie zabić za orzeszki... Matko! Jak one dziś za mną chodzą!!!!:/
Co robić,co robić!?!?!?!?
-
Oj Sycia taki romans to mozemy wybaczyc ;) Ja tez niedlugo zaczne z nim randkowac :D slyszalam, ze macie super pogode w polsce, tylko pozazdroscic bo u mnie oczywiscie zimno ;( A z tymi orzeszkami to sobie odpusc I zjedz pare, najlepiej tych wloskich. Buziaczki :D
-
sycia, zamiescilam troszke informacji na temat diety nielaczenia u siebie, mam nadzieje, ze ci sie to przyda, zasady nie sa trudne do przestrzegania, a dieta naprawde dziala :D
-
pinky ,jednak dałam ciała, skusiłam sie na te orzeszki.
Nie zjadłam jednak dużo i ostatniego wszamałam ok17, więc wyrzutów sumienia brak:)
Dziś postanowiłam,że po 17 nic już nie zjem. Raz,żeby zobaczyć,czy jutro nic mi nie przybędzie za te orzeszki;) a 2,że zwyczajnie mi się nie chce.
Chce mi się tylko pić!!!!!!
jumboshrimp, bardzo Ci dziękuję i już pędzę czytać:-)
-
hejka Syciu !:) widze ze nasze historie sa dosc podobne...
a co do weidera to tez to przerabialam tylko ze po 25 dniu mialam brzuszek wiekszy niz na poczatku bo mi sie miesnie tak rozrosly :// wiec przestalam ...a jak jest u CIebie?
-
Nie chce Ci się jeść ...Czego chcieć więcej :-)
Sycia trzymam kciuki za owocne randki z panem W. Ja niestety zawsze zrywam z nim przed wcześnie ...
Ale Ty dasz radę :-)
Spokojnej nocy:-)
-
Hej:)...hmm orzeszki??mam nadzieje ze malo ich bylo:)...bo to bomba kaloryczna...a jak Weiderek?hmm?mam nadzieje ze nie przerwany..buziaki:*
-
wpadlam zyczyc milego wtorku:*:))))
-
he he he orzeszki... mam nadzieję że to nie ja narobiłąm ci smaka na te orzeszki ?? :D
A nawet jeśli tak, to należało ci się, i tak podziwiam Cię za silną wolę w opieraniu sie słodyczom... 1 lodik na tydzień albo i dłużej to przeciez nie tragedia. :D
Pozdrawiam gorąco
-
sycia :wink: witam najpierw i od razu gadam ostatni raz ta wpadka z orzeszkami one maja tyle kaloriii! przeciez sama o tym wiesz! chociaz dobrze ze tak wczesnie skoncyzlas jedzenie :wink: ale pamietaj nastepnym razem o swoim celu :wink: :lol: :lol:
ojjj tak...przez te upały to rzeczywiscie piło by sie tylko ta wode :wink:
ale przynajmniej wypłuczemy ten tłuszcz jakos :wink: :lol: :lol: zaleta słonecznej pogody:D:D
Buziaki i udanego dzionerka:*
-
Czesc Syciu. Kurcze jak ja Ci zazdroszcze tej pieknej pogody, u nas tez dzisiaj sloneczko, ale jest stosunkowo zimno niestety :evil: . Ale juz za 2 dni bedziemy patrzec na to samo niebo :) No prawie na to samo ;)
Dobrze, ze skusilas sie na orzechy, one sa bardzo potrzebne w diecie(no chyba ze zjadlas solone ? :> ) I wbrew pozorom nie tlucza ale przyspieszaja spalanie tluszczu, podobnie jak tluste rybki :D Ja tam sobie nie zaluje I zawsze taz w tygodniu jem np. Lososia . Do tego zjadlas je do 17, wyrzutow sumienia brak I prawidlowo ;) Buziaczki Slonce, milego dnia zycze.
-
U MNIE TO SAMO, NIC NIE CHCE MI SIE JESC, ZA TO DUZO PIC. WCZIORAJ JADLAM PO RAZ PIERWSZY W TYM ROKU TRUSKAWKI MNIAM :D :D
BUZKA I UDANEGO DIETKOWEGO DNIA :D
-
Hej Syiu moja kochana! Jestem pewna, ze nie dałaś się orzeszkom!!
A ja smutna jestem :( no ale na forum wróciłam i od jutra stram sie tak naprawde wrócić do diety. Buziaki!
-
Pozdrowienia srodowe kochana :D jak tam lektura diety nielaczenia? prawda, ze wcale nie sa jakies wyszukane te zasady zywienia? ale patrzac na mnie, zawsze zdarzaja mi sie wpadki :( mam taka slaba wole, ze czasami nic tylko pasem przez tylek
-
Witaj syciu, jak Ci dziś idzie?? Pochwal się nam.
Pozdrawiam gorąco.
-
Hej Syciu, miłego dnia! :D
Zaczynam dziś od nowa, więc potzrebuje ooooogromnego wsparcia, żeby wytrwać :!: Pomożesz?
-
SYCIU GDZIE JESTES?
MILEGO SRODOWEGO DNIA. :D :D
-
Jestem,jestem:-)
Ależ się dzis okropnie czuje,mam jakieś problemy żąłądkowe, boję się cokolwiek jeść:( W sumie głodna nie jestem,ale rano zjadłam tylko 2 kromeczki chleba z dżemem i to wszystko, a wiem,że to zdecydowanie zbyt mało.
Wszytko mnie w środku boli,mam nadzieję,ze niedługo przejdzie,bo chciałabym chociaż obiad zjeść.
No orzeszkom się dałam, nie całkiem, ale jednak. Ale za to nie jem nic w ogóle po 17. I dziś na wadze znó 59,8 .Coś mi nie chce przeskoczyć nizej...
Idę Was poodwiedzać, a potem jeszcze coś tu poskrobię:-)
-
O BIDULKO, TO PEWNIE JAKIES ZATRUCIE LUB JEDNODNIOWA NIEDYSPOZYCJA, NA PEWNO PRZEZ NOC PRZEJDZIE. A TYMCZASEM WYGRZEWAJ BRZYSZEK I PIJ DUZO MIETOWEJ HERBATKI.
BUZKA :D
-
myszko, to jednak jakieś zatrucie,bo gdy pogadałam z siostrą,okazało sie,że ma tak samo:/
NA szczęscie już nam nieco lepiej.
18 dzień weidera za mną.
Zapomniałam Wam sie dziś pochwalić,że spodnie,które kiedyś były opięte, dziś ze mnie zlatywały!!!:) Bardzo się cieszę, waga nie spada,wiec chyba w obwodach mi pozlatywalo, bo nóżki mi jednak wyszczuplały.
Ale z drugiej strony,ja tak lubiłam te spodenki;).. a jak schudnę jeszcze troche,to je komuś będę musiałą oddać.
ALE OCZYWISCIE JAKOŚ TO PRZEŻYJE!!!
Mam dobre wieści odnośnie mojej przeprowadzki. Być moze zamieszkamy w czwórkę w bardzo fajnym mieszkanku,również w centrum Szczecina, ale za to będę miała bliżej na uczelnię!!:-)Ja z Pawłem w jednym pokoju i Gosia z Michałem w drugim,będziemy mieli salon połączony z aneksem kuchennym,łazienke i toalete osobno,duży przedpokoj i balkon:-) Widziałam zdjecia tego mieszkania i BARDZO mi się podoba. Jutro jedziemy je obejrzeć i pogadać z dotychczasowymi lokatorami,którzy zwalniają mieszkanie od lipca.
Będę miała tam internet,więc nadal będę tu zaglądać.Trzymajcie kciuki,żeby wszytsko posżło po mojej myśli!!!
Wczoraj powiedziałam tej koleżance, która ostatnio nas tak oskarżała, ze się wyprowadzam [bo to ona jest tak jakby "szefem" w naszym mieszkaniu], oczywiście jeszcze musiała chamsko zaznaczyć,ze należy odmalowac pokój,że jeszcze i tak z nas ścignie za opłaty itd...[...jakbym chciała uciec i nie zapłacić za to,co naciągnęłam :/ ...]
Cieszę się,ze nie będę już z nią mieszkać. Nie mam zamiaru słuchac już jej wyniosłego głosu i patrzeć jak stara sie nam pokazać,ze ona rządzi w tym mieszkaniu.
Od lipca zamieszkam z zaufanymi osobami i wiem,że będzie mi tam z nimi jak w niebie:-)
-
Syciu! Nie jesz po 17 :shock: :shock: :shock: podziwiam!! Ja ledwo zyję, jak zamknę buzię o 19 :roll: ale efekty są :D kupisz sobie nowe spodenki, ładniejsze :wink: ja też miałam dwie pary talich, z któymi ciezko było mi sie rozstać :wink:
Ciesze się z Twojego nowego mieszkania i mam nadzieje, ze wszytsko będzie dobrze. Najważniejsze, ze jest net :lol: :wink: a tak naprawde, to ważne, ze ci sie podoba i na pewno będzie ci lepiej bez tej współlokatorki, to zmora okropna :evil: :evil:
Jak ci się cwiczy Weiderka? :) jejku, ja dopiero 9 dzien, niedługo trzeba będzie zwiększyc ilośc powtórzen, dam rade? Teraz jakos opornie mi szło, mam nadzieje, ze to przez 2 i ze potem bedzie lepiej :roll:
Duże buzie dla Ciebie :D :D :D :D
-
Hej Syciu...widze ze Widerek ok..a jak tam hantle??...wiesz ta dziewczyna jakas dziwna jest i bardzo dobrez ze sie wyprowadzacie i bedziesz miala nowe mieszkanko...no i co najwazniejsze dostep do forum :wink: ...Syciu??a co Ty tak na co dzien jesz??...moze bym sobie troszke sciagnela Twoje menu...bo moje sie robi juz troche nudne...aaa i jeszcze jedno pytanko...mozliwe jest to ze waga moze nie spadac a cm tak?...a te strae spodenki oddasz i kupisz sobie nowe i fajniejsze :wink: ...pozdrawiam cieplutko
-
Syciu powiem Ci ze to nie tylko Ty masz takie problemy ze wspołlokatorka..!!
ale w lipcu bedziesz miec spokoj wiec super...hehe zaczniesz nowy etap w swoim zyciu i to z nowa figurka :D...i nowa garderoba..:) i czego chciec wiecej ? ;)
-
Cześć Syciu.
Wpadam tylko na chwilke, bo skręca mnie z bólu (@!!).
Gratuluje nowego mieszkanka, mam nadzieję że będzie Ci w nim dobrze się mieszkało. Widze że kwestie wspólnego mieszkania z chłopakiem macie juz załatwioną, wię nie pozostaje nic innego, jaktylko czekać do lipca :0
Pozdrawiam.
-
-
witaj syciu :wink: :lol:
Ciesze sie ze cm ubywaja i spodnie robie sie luzne i o to chodzi w tej naszej filozofii odchudzania :wink: :lol: :lol: jak tak dalej pojdzie to wyskoczysz w bikini co?
a tragiczna ta twoja niby szefowa mieszkania ma chyba wiecje kompleksow niz te całe forum, bo tylko takie osoby wyzywaja sie na innych! dobrze ze takie pozytywne zmiany cie czekaja na lato!
Podziwiam za weidera...mnie nadal bola miesnie brzucha...mam taki zakwas ze cholera!:P
Buziaczki i dietkuj dalej łądnie ja wierze ze niedługo bedzie z ciebie taka modela ze hej!::D
[img]http://kartki.******.pl/kartki/5/514.JPG[/img]
-
Witaj syciu :D
W takim razie mocno ściskam kciuki żeby poszło po Twojej myśli i czekam n arelacje jak poszło :D
Pozdrawiam i życzę miłego czwartku :*
-
hej sycia, ciesze sie ze juz ci lepiej. teraz jakies wirusy szaleja i nie wiadomo kidy cie dopadna.
no ja tez mialam roznych wspollokatorow, ale na szczescie nie musialam przez nich sie wyprowadzac, raczjej to oni rezygnowali.od 4 lat mieazkam we wrocku w 7 osob, wiadomo na pocztaku jest nawet spoko, ale z czasem zaczyna ci wiele rzeczy przeszkadzac. coz niestety nie stac mnie na swoje wlasne, i widzac sytuacje terazniejsza chyba nigdy nie bedzie... wiec zaciskam zeby i sie nie przejmuje.
milego dzionka, buzka :D :D
-
a,dziewczyny:( Ale mi jest smutno!!!!!:-(
Wczoraj zadzwoniła ta dziewczyna od mieszkania i powiedziała,ze ogłoszenie jest już nieaktualne,bo ktoś je własne zarezerwował! A ja byłam umówiona z nią na dzisiaj,byliśmy już zdecydowani na to mieszkanie ,z resztą ona mówiła mi,ze mam pierwszeństwo,bo zainteresowałam sie tym mieszkaniem jako pierwsza.
A teraz nawet nie ma po co tam jechać:(
Buuu... ale mi smutno.
Mam tylko nadzieje,ze najdziemy równie fajne mieszkanie...
Meguś, ja dziś własnie zaczynam 14 powtórzeń. Póki co fajnie mi się to ćwiczy,nie jest tak źle,tylko ....MONOTONICZNIE zaczyna sie robić. 2 serie jeszcze jakoś lecą, ale 3?!!?!!? Koszmar:/ Musze chyba ogladac tv podczas weiderka,zeby aż tak bardzo się nie skupiać na liczeniu...
grubasku, no hanlre wciąż zaniedbuję... ale dziś nadrobie,obiecuję:-) Zaraz sie zabieram za weidera i hantle. No ja widocznie mam tak,ze cm mi zleciały,a waga neistety stoi. Waga się na 60 kg ale spaść zbytnio nie chce. A co do mojego jadłospisu,to nie bardzo wiem,co Ci odpisać, bo ja konkretnej diety nie mam,jem wszystko,ale z głową. Moze potem coś wiecej Ci naskrobię, jak przemyślę sprawę:-)
fatti wiem,że nie tylko ja,ale ciesze się ,że i tak już sie wkrótce skończą moje zgrzyty z nią:-) Mówie Wam, ta dziewczyna to naprawdę oryginał...
grytja, sprawa załatwiona, faktycznie, cyba już nawte ejgo rodzice nie mają nic przeciwko,tylko jednak wyszedł problem z mieszkaniem, ale niedługo coś znajdziemy:)
niutunia,dziekuję i wzajemnie
YooAnnA, bardzo mi sie spodobało to zdanko o komleksach;):D hee, fajnei to ujęłaś:-) Prawda jest taka,ze ta dziewczyna ma 29 lat ,nie ma faceta [bo uważa,ze jest idealna i na siłe chce wszystkic zmieniać] i faktycznie czasem się na nas wyzywa, ale to już ostatni miesiąc:D
SaroP-to teraz trzymaj kciuki,zebyśmy szybko znaleźli inne mieszkanie:)
mysza, no właśnie nas też nie stać:/ Ale chcemy zamieszkać w 4 ,znamy sie, ja z siostrą żyje razem od 21 lat;) non stop dzielimy razem pokój, Paweł to mój facet,więc jego też zniosę;-) a Michał też zły nie jest,więc wiem,że będzie nam sie super razem mieszkało:)
Dziękuje Wam dziewczyny za licznie odwiedzinki:) To dla mnie bardzo wazne, bo fajnie jest wiedzieć,ze ktoś o mnie myśli i wspiera mnie w walce!:-)
Dziekuje!!!
Miłego dnia wszystkim życzę:)
-
weiderek za mną, zaraz zabieram sie za hantle.
Super mi się dzis ćwiczyło,wiecie czemu?!
Bo właczyłam sobie tv i trafiłam na... program o grubasac i zrzucaniu zbednyc kilogramów:D
Jakaś aluzja,czy co?!?!!?;-)
-
hehe no to faktycznie mialas "szczescie" ....podziwiam CIe ze w taki upal byla w stanie cwiczyc...ehhh ja dzisiaj caly dzien na uczelni spedzilam ale jutro obiecuje wziac sie za cwiczonka tak jak Ty....a waga sie nie masz co przejmowac, skoro w cm CI spadlo to przeciez o to wlasnie chodzi :)
-
Witaj Syciu.
Z tym mieszkaniem to faktycznie kaszana wyszła. Ale mam nadzieję że szybko coś znajdziecie.
Pozdrawiam gorąco jak słoneczko na niebie.
-
HEJ SYCIA, NIE PRZEJMUJ SIE, BO JAK MOWI STARE PRZYSLOWIE, NIE MA TEGO ZLEGO CO BY NA DOBRE NIE WYSZLO :D :D NA PEWNO COS ZNAJDZIECIE, MOZE ANWET LEPSZE MIESZKANKO.
BUZKA NA UDANY WEEKEND :D :D
-
dziewczyny,bardzo dziekuję za słowa pocieszenia,bo nie było nam do śmiecu,gdy straciliśmy szanse na to mieszkanie, ale teraz wiem,ze będzie dobrze ,i jak myszko mówisz,nie ma tego złego:)
Widocznie tak miało byc i już gdzieś czeka na nas lepsze mieszkanko:-)
Ale dziś zaszalałyśmy z siostrą na zakupach:) Poszłysmy dla zabicia czasu do lumpa,niedaleko nas i kupiłyśmy sobie 5 par zaje*istych spodni !!!! Mówią Wam,jakie są sliczne, w sklepie byśmy dały za nie conajmniej 100zł!!! 2 są do poprawki [za długie i jedne z deczka za szerokie,ale mama ma maszynę do szycia i nam poprawi] ,ale 3 pary po prostu MIODZIO:-)
Troche może też przyciasne w pasie,[2 pary] ale to tylko jeszcze wieksza motywacja:-)
Poza tym kupiłyśmy też 2 różowe paski, apaszkę i koszulę dla szwagra i za wszystko zapłaciłyśmy 41zl:-)
śmieszne pieniądze:-)
Weiderek dzis jeszcze przede mną,hantle też,jedyny ruch,jaki mam na koncie to godzinny spacer od Pawła do siebie.
Poodwiedzam Was,a potem zabieram się więc za obowiązki.
Miłego dnia!!:-)
-
witaj syciu
przykro mi z powodu mieszkania, szczgolnie, ze niby bylas uprzywilejowana, a tu taka kapa :( mam nadzieje, ze znajdizecie cos rownie fajnego, tylko znowu to szukanie, wiem, ze to nie taka prosta sprawa.
Fajnie, ze udalo ci sie kupic fajne spodniaki, jak mieszkalam w polsce to zawsze ubieralam sie w lumpeksach, nie bylo mnie za bardzo stac na normalne zakupy, a w lumpeksie zawsze wygrzebalam cos fajnistego, no i oczywiscie pozniej na ulicy nie mijalam nikogo, kto mialby te same spodnie czy bluzke, wszystko jest NIEPOWTARZALNE :d ja jestem na 10 dniu cwiczen na brzuchala 4 dni za toba, nie chce zapeszac, ale ja chyba tez widze efekty :)
-
wow no to super ze zakupy sie udalo...ja powiem szczerze ze mam jakies dziwne uprzedzenie chociaz tak wlasniwie to nigdy w lumpeksie nie bylam....://
moze akurat czas to zmienic??? :) milego popoludnia:)
-
hej sycia ;)
Widzę, ze zaszalałyscie z siostrzyczką - takie zakupy i tylko 41 złotych <brawo>
Ja też byłam dzisiaj z kumpelą na zakupach ale tylko się zdenerwowalam :(
że to co mi sie podoba mają w rozmiarach M no czasami zdarzyła sie L ale tez była mała.
Koleżanka kupila sobie buciki na obcasie (jakie ładne) ale ja nie potrzebuje narazie nowych butów (przynajmniej z nimi mam mniejszy problem niz przy kupowaniu ciuszków)
i białą sukieneczkę do kolan wiązaną na szyji (też ładna). Tyle, że ona to "szczypiorek", cała drobniutka i ubrania kupuje w rozmiarze S :roll:
A ja znów przymierzałam i nie mogłam nic odpowiedniego dla siebie znaleść :(
ale wracając już do domków wstąpiłysmy na bazarek i kupiłam dzinsowe spodenki do kolan (tyle, że biodrówki - wiem, wiem za dużo ciałka na biodrówki ale musiałam wreszcie cos kupic bo w niedziele wyjeżdzam potem obóz i nie miałabym w czym chodzić)
ehh ale sie rozpisałam ;p lecę jeszczę zajrzec do innych. Trzymaj sie cieplutko pozdrawiam
-
NOO Syciu fajnie ze humorek juz lepszy:)...jeszcze znajdziecie sobie wille z basenem i sauna hihihi :lol: ..głowka do gory...fajnie ze zakupy Ci sie udaly...wiesz moja mama ostatnio chodzi sobie do takich sklepow i to prawda ze mozna sobie wyszukac fajne ubranka..za smiesznie male ceny...zycze milego dzionka buziaki:*