kiedyś pozaliłam się o tych snach koleżance, która chodziła do psychologa i zapytala sie go przy oakzji co to moze być.
Facet stwierdził,że coś moze we mnie siedzieć,albo opcja druga była taka,ze tak po prostu mam pecha,ze mi się to śni.
Amalinko, jeśli o jedzenie chodzi to też miewam sny,ale bardziej realistyczne- że np jestem w piekarni i rozsądnie wybieram spośród 100000 drożdżówek zwykłe bułeczki razowe;)
Etno, tak po prostu przeszłaś do porządku dziennego po nocy z dziwnymi snami?!?!? Bo ja jakoś nie potrafię :roll: Nie wiem,co sniło sie Tobie,ale mnie śnią sie czasem zamachy terrorystyczne....że ktoś ma mnie zabić,albo że ja kogoś zabijam... dziś to już przeszłam sama siebie,nikomu nawet nie powiem,co mi się przysniło,bo wstyd... :roll: Powiedz,jak soebie z tym radziłaś,bo mam dość ....