hej motylki-dzisiaj miałam różne myśli-raz aby się napchać słodyczami, za chwilę aby ćwiczyć i walczyć. Na szczęście wygrywa ta druga myśl
Na razie wpadło:
śniadanie-brak-wcinałam nawet parę min przed północą więc nic dziwnego
II śniad-malutkie jabłko
obiad-ok 200g pieczarek duszonych bez tłuszczu+1 małe jajko+ 1,5 takiej okrągłej kromeczki chlebka ziarnistego
teraz piję kawę inkę z ok 100 ml mleka 2% i słodzikiem, w międzyczasie wpadło kilka tictakówNie jestem wcale głodna. Niestety ćwiczeń wiele nie będzie bo się pochorowałam trochę i obecnie bardzo mnie głowa boli ale zobaczymy
dziękuję za odwiedziny!!
Sunflowers-mi też mama bardzo pomaga-nie wiem co by było bez niej!
ooouuuu-wykorzystam sposób z przysiadzmi
albedo. marabu, Meeg85-dzięki za słowa otuchy
Wieczorkiem dopiszę jak się dzionek skończył-buziole
Zakładki