Megi... i Ty jeszcze trzymasz nas w niepewności!?!?!Ah,niedobra Ty!!!!
Coż to za szczęśliwiec?!?! Długo jeszcze będzie to tajemnicą!?
NO nie bądź taka,chcemy sie cieszyć razem z Tobą/z Wami
Megi... i Ty jeszcze trzymasz nas w niepewności!?!?!Ah,niedobra Ty!!!!
Coż to za szczęśliwiec?!?! Długo jeszcze będzie to tajemnicą!?
NO nie bądź taka,chcemy sie cieszyć razem z Tobą/z Wami
Megus dopiero dzis znalazłam chwilke by zobaczyc twoje fotki z wesela.
Oczywiscie myslałam ze na pierwszym zdjeciu jestes ty a to była panna młoda
fajne z was laski.A suknie miałas fantastyczna te wyciecie na plecach było
bardzo sexi no i przod miała tez ciekawy.
Musisz koniecznie mi napisac gdzie ja kupiłas.
PLISSSSS napisz gdzie jest sklep z tak odjazdowymi kieckami.
Teraz juz czesciej bede na form :P
Pozdrawiam i zycze miłego dnia ( nie tylko po 17-ej )
to teraz bede co momencik zagladac do Meeg i czekac na wiesci o facecie... ciekawosc co ?? zaczelas drugi kierunek..tzn ze we wroclawiu chcesz juz pozostac i chcesz tam po piertwszych studiach pracowac i dokonczys studia drugie??
Oj chyba coś się kroi, bo taka Meeeg jest tajemnicza....
Słońce, z całego serca życzę Ci, żeby się wszytsko poukładało, bo jak nic należy Ci się!!!! Trzymam mocno kciuki!!!
Meeg, super, że tak Ci się wszystko pięknie układa.
A napięcie to Ty umiesz budować.
Napiiszesz nam coś więcej ?
A w ogóle to jakiś fajny optymistyczny duch na Twoim wątku zapanował. Aż miło widzieć taką odmianę. Trzymaj go mocno, przykuj łańcuchem i pod żadnym pozorem nie wypuszczaj.
Buziaki.
Popieram optymistyczną atmosferę ale dlaczego od razu tajemnica to musi być romatyczna - może to co innego???!!!!
Mniej jest więcej? http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/showthread.php?t=49
Zapisz zgubione letnie kalorie! ćwicz i licz!!!
Inspiruj się: Klub Tytanów: spadek min. 15 kg utrzymany przez rok?
Kilka dni temu, podczas zapisów na zajęcia, spotkałam koleżankę. Była bardzo zdziwona, że nie jestem na początku kolejki, więc powiedziałam jej, ze mi srednia spadła przez egzamin. Stwierdziła, że o tym słyszała, ale nie mogła uwierzyć i żebyło jej strasznie przykro i smutno, jak o tym usłyszała odpowiedziałam jej, ze najgorsze jest to, ze przez to moge się nie dostać na edytorstwo i że w ogóle miałam dużo zamotu w życiu. Ona stwierdziła, że skoro było tak źle, to teraz odwróci się na dobre. No i mam nadzieję, ze rzeczywiście tak będzie, przynajmniej wszystko na to wskazuje: dostałam sie na edytorstwo, miałam już pierwsze zajęcia i spodobało mi się; dziś waga pokazała mi 70.7, czyli -1,4kg. Wiem, ze póki co to tylko woda i teraz będzie spadać wolniej, no ale wskazówka wagi zmierza we właściwym kierunku no i poznałam Marka
Poznałam go na sympatii jakiś czas temu straciłam zainteresowanie dla tej strony, potem - jak wam opowiadałam - weszłam przez przypadek, wykupiłam abonament, zeby odpisać koledze....a w sumie myślałam już o skasowaniu strony. Napisał do mnie, odpisałam tak od niechcenia, nie liczyłam na nic, ale zaczęło nam sie tak fajnie klikać zapytał, czy sie spotkamy, ja sie zgodziłam, ale w duchu myślałam, ze na tym jednym spotkaniu sie skończy, bo....po prostu nie wierzyłam, że cokolwiek może mi się udać, ostatnio żadne związki mi nie wychodziły, przez bardzo długi czas, potem był ten Janusz, no ale poszłam. Umówiliśmy sie na czwartek, po moich zapisach (tydzien temu). Nic wam nie pisałam, dlatego, że nie myślałam, że cokolwiek może z tego wyjść. Poszliśmy do ogrodu japońskiego i nie mogliśmy sie nagadać aha, poza tym miło mnie zaskoczył na wejściu - dostałam ślicznego słonecznika
Spotkaliśmy sie znów w niedziele, poszliśmy do kina na "lakier do włosów" (polecam). Potem obiecał mnie odwieźć na miejsce zbiórki do BB. Tak sie składa, że to miejsce sie zmieniło, ja ni8e wiedziałam dokładnie, gdzie jest nowe, zaczelismy szukać i nie mogliśmy znaleźć. Już byłam pewna, ze nie dojadę i wyrzuca mnie z agencji, ale Marek podszedł to taksiarza, wypytał o droge do studia i mnie odwiózł a potem po mnie przyjechał, z gorącą herbatką Wczoraj tez sie widzieliśmy, byliśmy u jego wujka, uczyć go korzystania z netu fajny wujek poczęstował mnie pizzą i zjadłam 2 kawałki a potem byliśmy u niego, poznałam jego rodziców, siostrę i jeszcze znajomi sie napatoczyli
No i ogólnie super nam się spędza razem czas może tym razem los sie do mnie uśmiechnie
Osmiorniczko, przeczucia Cię nie myliły, a powodzenie sie przyda
Ninti, tak tak, dozuję napięcie ale już wyjawiłam sekrety
Kasiu Cz, ojjj, wtorek był bardzo udany
Mika, większość osbó myliło mnie z siostrą sukienka kupiona w okolicach Częstochowy, nie we wrocku ale wiem, ze sprowadzana z USA i nie wiem, gdzie można jeszcze takie kupić no i trzymam za słowo, że teraz już będziesz częściej
finesko, niusy już są ten drugi kierunek to studium, więc trwa 2 lata, skończe razem z moim pierwszym kierunkiem...a we wro chciałabym pozostać już na zawsze
etniaczku, zdaje się, że mocno trzymasz te kciuki, bo póki co się układa
selva, przykuje, przkuje i nie puszczę w końcu musi się odeminić na dobre, tak jak mi to koleżanka wywróżyła
AleXL, akurat ta tajemnica jest całkiem romantyczna
Ciesze sie Meeguś...
układa Cie sie bardzo osttanio...
Facet, szkoła, spadek wagi czego chcieć wiecej.. no i potwierdza si ereguła ze po burzy zawsze przychodz słonce
i tego słonca zycze Ci jak najwiecej
Buziaczki
Madzi gratulujemy fajnego Marka :P :P i spadku wagi
Teraz już tylko będzie DOBRZE :P :P Wierzę, że zła passa poszła precz
Udanej środy życzę
no to same sukcesy widzę! gratuluje i mocno trzymam kciuki za Mareczka
Zakładki