-
Cosik głodna jestem :( i chce mi sie czekolady, dziś już nie zjem, ale moze jutro, w ramach nagrody za 6? czy czekac do Świąt? Nie wiem....A tak w ogóle mam dziś manię ważenia się :lol: i się uczieszyłam, bo cały czas jest 6 z przodu, nawet wieczorem :D to się nazywa obsesja, ale jutro przejdzie :lol:
Przeziębienie nadal trzyma, właśnie mi się chłodzi woda, zeby rozpuścić Coldrex, połknę Rutinoscorbiny 4 i pójdę spac. Dzis suiedziałam długo, bo chciałm dokończyć czytać "100 lat samotności" - strasznie mi sie podobało, tylko nie wolno tego czytać, jak sie ma doła, bo zdołuje totalnie. Poza tym przez 100 lat w jednym rodzie mężczyźni noszą tylko imiona Jose Arcadio i Aureliano ( ewentualnie z przydomkiem drugi albo przemiesznae) a kobiety Urszula, Amaranta i Remedios..i trochę się mylą, ale i tak polecam :wink:
Wtorkfa, strasznie miłe słowa na dobranoc, dzięki:*
Nianiu, super, że cieszysz się razem ze mną :D
MMAC, czemu akurat taka data? Ale na pewno Ci sie uda :)
Truska, no jasne, ani się obejrzysz, a zobaczysz tę 7 :D
Naadia, bardzo sie ciesze, ze przebrnęłaś przez mój pamiętnik :D a fryzura...długo zjamowało ułożenie jej, a włosy po farbowaniu stały sie jedną wielką szopą, nawet prostowanie niewiele dawało :( teraz zapuszczam i wracam do swojego koloru, zeby później przefarbować na ciemniejsze
Tusiu, dzięki :) Niby tylko sen, ale ja wiem, ze jak mi się śnią koszmary, to czasem boję się bardziej niż "na żywo". Ale jaka ulga, jak się w koncu budzę :wink:
Jutro wstanę i musze się spakowac, dziś już nie mam siły... Nie wiem, jakie ciuchy spakowac na Święta, eleanckie spodnie sa za duże, spódniczki jeszcze nie wiem, dżinsów została mi jedna para... Ale coś wymodze, ewentualnie pożycze coś od siostry :lol: Buziaczki!! :D
-
Hej Hej :) czytalam 100 lat ...i bardzo mi sie podobalo ,wogole lubie taka "magiczna rzeczywistosc " w ksiazkach (to sie jakos nazywa ten nurt ,ale ja oczywiscie nie pamietam...:
o juz wiem : realizm magiczny. Jak skonczysz to polecam Ci : "cien wiatru" i "gre w klasy"- tez podobny "magiczny styl" a ta pierwsza tak wciaga ,ze :D
Milego dnia zycze zasmarkancu mam nadzieje ,ze po wieczornej dawce uderzedniowej dzis lepiej sie czujesz :) pozdrawiam :)
-
No no, gratuluję tak pięknych efektów, na pweno w 100% zasłużonych.
Tylko pamiętaj kochana żeby nie sracić tej 6 z przodu musis się w czasie świąt pilnować, zresztą jak my wszystkie :lol:
Trzymam za ciebie kciuki!
-
Czesć Skarbie :)
Ja nareszcie nadrobiłam zaległości u Ciebie na wątku. No bo niby tylko trzy dni, a tyle się działo, że łoo...
No i musze Ci pogratulować! Po pierwsze tej '6' z przodu a po drugie rewelacyjnego ubytku wymiarów :)
Masz w sobie tyle energii i fluidów pozytywnych :) Meeg po wizycie u Ciebie wszystko wydaje sie lepsze i bardziej kolorowe :)
No i oczywiście dziekuję Ci Kochana za wsparcie i wszystkie ciepłe słowa :* :* :*
Miłego dnia :!:
-
Kochana ja jestem zdania, że skoro masz ochotę to powinnaś zjeść dzisiaj trochę czekoladki, tak niedużo, ale żebyś potem w Święta nie zjadła od razu całej tabliczki :roll: A w ogóle jaką masz taktykę na Święta? Buziaki i miłego dnia życzę :)
-
Wiem co to mania ważenia XD Kiedyś jak się odchudzałam, to sie ważyłam non stop, ale teraz przystopowałam i ważę się regularnie co tydzień. W ciągu dnia nie może nam nic przybyć, chyba że w jelitach, więc wieczorem waga i tak nie oddaje tego ile naprawdę ważymy. Dlatego zawsze -> sobota -> rano -> ważenie. Dobry sposób, element mobilizacji w tej mojej "luźnej" diecie bez liczenia kalorii i bez regularnych ćwiczeń.
Pozdrawiam:*
-
Właśnie wróciłam z uczelni, okazało się, że wszyscy odwołali zajęcia, niby fajnie, ale po co ja tak wczesnie wstawałam? :roll: poza tym mogłam wczesniej wsiąść w pociąg...ALe trudno, teraz już nic nie zrobię. Echhh, chyba sie skusze na jakąś czekoladkę, wpisze ją w kalorie, zeby się zmieścić w limcie 1200 kcal. chyba należy mi się nagroda :wink: tylko co ja chcę zjesc? Mars Delight? Pawełek? Kinder Maxi King? :lol: uwielbiam je :wink:
Mierzyłam dzis spódniczkę, z brzucha zleciała zupełnie, zatrzymała się na biodrach i jest teraz do połowy łydki (wcześniej konczyła się w okolicach kolana), wyglądam okropnie :lol: naprwdę muszę pomyślec, co ja włoże na Święta, ewentualnie będę chora i niegdzie nie pojade.... Nieeeee, musze spróbować ciasta cioci :wink:
Okrzemko, ja postanowiłam się ważyć w środy rano, ale wiesz, wczoraj z tej radości musiałąm kilka razy sprawdzić, czy ta 6 nadal jest :wink:
Nadia, w Święta nie zamierzam pościc zupełnie, ale wyznając zasade - rozsądnie i z umiarem - czyli spróbować tego, na co mam ochotę, ale w minimalnych ilościach - kawałek ciasta na pół z mamą, dwie łyzki sałatki, 1 cukierka ui myślę, że będzie dobrze :)
Klajdusiu, a mnie po takich słowach robi się tak cieplutko na sercu :D ciesze się, że humorek lepszy i śle Ci jeszcze więcej pozytywnych fluidów:*
Gryjta, oj, zamiezram się pilnować, 6 musi się ostać :wink: ale na pewno coś tam przekąsze :)
Wrotkfa, "Gry w klasy" juz czekają w kolejce :) a tego drugiego nie znałam, ale postaram się do tego dotzreć :) czuje się już trochę lepiej, myślę, że niedługo przeziębienie minie. Ale za ta jaka jestem pociagająca ...nosem :lol:
-
kochana,pozwolisz,ze zgapię od Ciebie taką tabelkę i też sobie będę tam wklejać co mi ubyło i gdzie;)
Ja Ci się z tym ważeniem nie dziwię, gdybym ja zobaczyła 5 z przodu, na pewno co chwilę sprawdzałabym czy to na pewno prawda;) i cieszyłabym się tym widokiem.
-
Ojj Mars Delight też uwielbiam, mogłabym je jeść tonami :D
-
to widze ,ze mamy podobne gusta literackie :) faaajnie :)