Myślę, że przyszedł czas na posprzątanie pokoju ( ile kcal stracisz ) i korzystanie z atlasa, przynajmniej nie będziesz musiała płacić a wyjdzie na zdrowie
Myślę, że przyszedł czas na posprzątanie pokoju ( ile kcal stracisz ) i korzystanie z atlasa, przynajmniej nie będziesz musiała płacić a wyjdzie na zdrowie
TAK JEST!!
Dziś doprowadzę pokoik do używalności- co więcej skorzystam z dobroci jaka mi oferuje!! hi hi. Moja druga połówka obiecała zabrać sie za to razem ze mną! Będziemy więc ćwiczyć wspólne Planowałam co prawda dziś spróbować swych sił i nauczyć się jazdzic na rolkach, (mój młodszy brat wyrósł ze swoich i okazało się, ze mi pasują!!! ) ale coś pogoda sie psuje, a nie ma co na grypsko się wystawiać.
oj a moje rolki zamówione już w drodze-ale rzeczywiście jak pogoda niepewna to lepiej poczekać-wszyscy teraz chorują więc bardzo łatwo o grypę-hehe dopiero wyzdrowiałam-będę odwiedzać bo fajny wątek się rozkręca-pozdrawiam gorąco!!
Jak mam żyć, gdy Ty masz być,
Hen, w Niebiosach...
2 lata...najdługo mamuś:*
No to dałam radę - mój plan dnia został wypełniony
pranie wyprasowane
żółty pokoik wysprzątany
mięśnie lekko wymęczone (lekko, bo to pierwszy raz po baardzo długim czasie korzystałam z atlasa)
dieta bez potknięcia
A oto co jadłam przez cały dzień:
śniadanie: marcheweczka, jabłko (o jakie było pyszne ),
drugie śniadanie: pomarańcza
obiad: kalafior, banan, garść suszonych śliwek,
przekąski: mleko acidofilne truskawkowe 0,5l - trochę przed obiadem, trochę po
garść pestek dyni
kolacja: sałatka warzywna (pomidor, kapusta pekińska, rzodkiewki, świeży ogórek, papryka zielona, szczypior, sok z cytryny, odrobina oliwy z oliwek, "fit up" do sałatek)
Nie wiem tylko czy nie zjadłam trochę za dużo :/ Nie liczyłam ile to kalorii. Pocieszam się jednak, ze na pewno było zdrowo
I same dobre rzeczy zjadłaś, mniam na oko nie wygląda, żeby było tak dużo kalorii
ladnie zjadlas;D
buziak na mily czwartek;*
http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/s...?p=154#post154
waga 55 ;(
wzrost: 163
BMI : 20.7
łydka: 35cm
kolano: 38cm
udo: 53cm
biodra: 86cm
przed pępkiem: 79cm
talia: 65cm
kolejne ważenie 31.07
Zasypiając uroniłam łezkę
Coś mnie pokusiło i poprosiłam Daniela by zrobił zdjęcia moich niedoskonałości.. Nie sądziłam, ze wyglądam aż tak źle?! Mam paskudną, wielką, cellulitowatą d..ę! I uda też! W lustrzre tak tego nie widać! Spodnie też zakrywają co oczy nie są w stanie znieść... Ach.. Tak mi się przykro zrobiło...
Basiunia, ale pomyśl o dwóch rzeczach - praktycznie większość z nas się z tym zmaga, a po drugie- ktoś pokochał Twoją cytuje cullulitową d..pe . W ramach terapii powiem Ci, że jutro umieszczę zdjęcie swojej, na pewno się pocieszysz, że wyglądasz lepiej
Jakos smutek na myśl o tych wczorajszych zdjęciach nie chce mnie opuścić
Pocieszam się, że jestem na nowej, dobrej drodze do odmiany.
Dietka przebiega bez problemów:
Śniadanko składało się z jabłuszka, dużej mandarynki i kiwi
W domku czeka ugotowany wczoraj rosołek, czyli mój obiadek. Zamierzam nie jeść go z żadnym makaronem, a z resztą kalafiora, którego miałam wczoraj na obiadek a nie miałam siły zjeść. Do tego marcheweczka z zupki i mniam mniam. Generalnie jestem zuponiejadek, bo KOCHAM MIĘSO, ale co dietka to dietka - poświęcić się trzeba!
Według zaleceń mojej diety opróćz warzywek i owoców mam dziś zjeść jeszcze 0,5l jogurtu naturalnego lub kefiru, ale myslę, że poczekam z nim do kolacji.
Jutro do dietki dochodzą produkty zbożowe - oczywiście wszystkie ciemne, pełnoziarniste i o duzej zawartości błonnika.
Co do ćwiczeń - brak pomysłu. Skorzystam pewnie z dobrodziejstwa zółtego pokoika. Generalnie czeka mnie trochę załatwiania zanim dotrę do domku. Jadę do spawacza by mi wydech naprawił w autku, obiecałam kuzynce Daniela, że zobaczę ich nowego, maleńkiego pieska "chihauhau", a mama marudzi, by ją jeszcze odwiedzić i zawieźć gdzieś do sklepu.. W tym czasie spokojnie mogłabym z basenu skorzystać, a tu masz ci taki klops!
Rano zrobiłam zaledwie 20 przysiadów i kilka skłonów i obrotów - to wszystko co zdążyłam przed wyjściem do pracy... Trochę to marne.. Obym zmobilizowała się dziś na więcej!
Zakładki