-
bardzo Wam dziękuję za wsparcie
Ja wiem, że jęczę strasznie, szukam chyba dziury w całym, bo jakby nie było wolno to wolno, ale jednak ciągle cos spada
Szczerze móiąc, to ja mam nadzieję na to, że wczesniej będę z siebie zadowolna i te 54 kg to już wychodząc z dietki osiągnę.
A tak na marginesie, to ja nie wiem, ile trzeba ważyć, żeby jakoś przetrwać te upały - ja się wczoraj czułam jakbym ważyła tonę 

Nie ma to jak upały w mieście 
Raporcik z wczoraj:
- płatki kukurydziane + fitness + garść bakalii + mleko,
- spore ciasteczko owsiane + banan,
- kopytka + trochę sosu grzybowego + pomidory z bazylią, mały kawałek czekolady,
- jogurt kawowy.
Rowerek - 1h02min - 31km
Ide teraz znowu popedałować, żeby mieć energię do nauki a potem jeszcze popołudniu do szkółki niestety 
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki