Strona 8 z 9 PierwszyPierwszy ... 6 7 8 9 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 71 do 80 z 82

Wątek: South Beach & Monti Dieta czyli zdrowo i bez szaleństw:)

  1. #71
    woman jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Katowice
    Posty
    0

    Domyślnie

    Wczoraj miałam baardzo grzeszny dzień.
    I wiecie co - od razu po złym jedzeniu źle się czułam: żołądek zastrajkował, mdło było, humor kiepski, nic się nie chciało...
    A dziś +0,5kg

    I wiecie co jeszcze...

    NIE DAM SIĘ TAK ŁATWO!!!

    NIeeee, to byłby normalnie wstyd - dorosła inteligentna ładna kochana kobieta nie może sobie poradzić z kilkoma głupiki kilogramami sadła?! O nie! Ja sobie z tym nie poradzę? A właśnie że zrobię im na złość i zamienię je w power! A co!

  2. #72
    Yvonka24 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    25-05-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    tak to jest jak sie po kilku dniach zdrowej diety zgrzeszy - potem boli
    i pomyślec ,że nasze organizmy sa przyzwyczajone do takich grzeszków i normalnie nie reagują tak.......

    co do chleba - to taki chlebek prostokątny , krojony w cienki kromeczki, Można go dostać w wielu sklepach - najszybciej w hipermarketach ale normalnych sklepikach też.
    Przeważnie są tam jakieś kobietki dziwnie ćwiczące. różne typy maja różne kolory,. ja staram sie kupowac tali light - ma kolor różowy (oczywiscie etykieta róowa )

    Trzymaj sie dzielnie jutro
    Powodzenia

  3. #73
    woman jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Katowice
    Posty
    0

    Domyślnie

    Wczoraj i dziś trzymam sie dzielnie
    Wczoraj przed wyjściem z domu niestety dążyłam tylko wypić sok grejfrutowy, ale wzięłam ze sobą duży jogurt odtłuszczony z jakimiś ziarnami. Potem była szklanka maślanki.
    Obiad: kalafior z wody i sadzone jajka na grzybach, mniam!
    Wieczorem (po siłowni, ha!) 2 nektaryny i małą porcję budyniu.

    Dziś już normalne zdrowe śniadanko
    W pracy będzie: serek wiejski i czerwona papryka

    Acha, a dziś rano pożegnałam to nabyte 0,5 kg

  4. #74
    woman jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Katowice
    Posty
    0

    Domyślnie

    Wczoraj na obiad: zielona fasolka z wody i kawałek wędzonej makreli.
    Kolacja: fasolka z wody z oliwą z oliwek i czosnkiem
    Piwo karmi.

    Wczoraj pod nieobecność mężula zapewniłam sobie porządną dawkę ruchu - pół godziny ostrej jazdy na rowerku + ćwiczenia na wszystkie partie ciałą takie, że aż stękałąm (co mi się nie zdarza). Dziś na wadze: -0,5kg

    Dziś
    śn: 2 kromki chleba pp + twaróg chudy + dżem bez cukru
    w pracy: 2 kromki chleba pp + malutki serek figura light 3% tł. + pomidor
    na obiad będzie chyba ryba pieczona

  5. #75
    Neszta jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    21-06-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Woman, BRAWO Już kilogram bliżej celu Tylko tak dalej!

    Zazdroszczę ci, że masz ochotę ćwiczyć, bo ja jakoś zmusić się nie mogę. Dobrze chociaż, że wróciła mi ochota na rower.
    Chleb Machesmater kupuję w "Piotrze i Pawle", może jest również w supermarketach, sprawdź. Zwróć tylko uwagę na skład, bo pełno różnych odmian tego chlebka, nie zawsze dla nas dozowolonych.

    Miłego week-endu!

  6. #76
    Neszta jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    21-06-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Woman, gdzie jesteś, gdy cię tu nie ma? Mam nadzieję, że właśnie chudniesz na którejś z południowych plaż i nie ukrywasz się z powodu zaprzestania dietki?

    Pozdrawiam

  7. #77
    woman jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Katowice
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ha!
    Wróciłąm z urlopu cała i zdrowa! I nic nie utyłam!
    Z MOntiego to tylkop śniadanka były - ziarna z chudym jogurtem, reszta - taka zdroworozsądkowa, ale nie wg diety.

    Ale co tam! Tyle było ruchu, że nawet codziennie piwko nie dało się we znaki

    Po urlopie było trochę mniej ruchu, więc od dziś postanowiłąm iść na jakąś brutalniejszą dietkę, żeby po prostu jelitka sobie odświeżyć. Będzie więc kilka dni ostrzej, a potem wracam do zdrowiego odżywiania. Myślałam też o dietce kapuścianej, bo to przecież sezon na warzywka

    Jutro zaczynają się zajęcia z aerobiku.

    PS. Słowacja przepiękna!
    PS2. Neszta dzięki za troskę

  8. #78
    woman jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Katowice
    Posty
    0

    Domyślnie

    Od poniedziałku jestem na wstrętnej, niezdrowej, brutalnej, okrutnej diecie 13-dniowej

    A potem wraca do zdrowego odżywiania na Montim.

    Wczoraj byłam na aerobiku i jest OK. W domu jeżdżę na rowerku. Życie jest piękne!

  9. #79
    Neszta jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    21-06-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Trzynastka? Wiem, że nie zabrzmi to motywująco, ale już nigdy w życiu się na nią nie zdecyduję. Mimo wszystko życzę ci wytrwałości i zgubionych raz na zawsze kg! I wracaj jak najszybciej do Montiego.

  10. #80
    woman jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Katowice
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witajcie ponownie!
    Na tej 13-tce byłam tylko kilka dni - dla uspokojenia sumienia. Wróciłam już do normalnego żywienia, Montiego dalej zaniedbuję, chociaż...
    No własnie, jeśli było się już kiedyś na Montim, zrozumiało się go, to tak naprawdę nie sposób przekreślić go zupełnie. Nawet żywiąc się zwyczajnie przemyca się te zasady. I ja tak właśnie robię. Oczywiście nie ma mowy o spektakularnym chudnięciu
    Na razie ćwiczę w domku i na zajęciach i czuję się OK.
    Waga stoi.

Strona 8 z 9 PierwszyPierwszy ... 6 7 8 9 OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •