-
South Beach & Monti Dieta czyli zdrowo i bez szaleństw:)
Witam,
Montim zainteresowałam się jakiś czas temu. Przeczytałam książkę o metodzie i powoli wprowadzam zasady do żywienia. Postanowiłam równiez na początek zastosować dietę South Beach, bo... bo chyba jest dobra na początek
Nie, nie, to nie jest moją pierwsza dieta, tylo pierwsza po przerwie)) Mój metaboizm też już kuleje i nie reaguje na diety tak jak kiedyś...
Idealnie byłoby gdybym schudła 10 kg. Ale myślę, że 7 zadowoli mnie i będę skakać pod sufit.
A jeśli chodzi o konkrety: 171 cm wzrostu, 75 kg ciała, budowa gruszki.
Jesli chcesz się przyłączyć - pisz - będzie mi raźniej, no i będę czuła że ktoś mnie obserwuje i rozlicza
Moje dzisiejsze menu (na razie):
śniadanie: jajecznica z 2 jaj bez tłuszczu + pomidor + kawa BEZKOFEINOWA z mlekiem 0%
w pracy: 1/2 kostki twarogu 0%
planowany obiad: jakieś strączkowe (soja, cieciorka...) z innym warzywem polane oliwą z oliwek
potem - nie wiem
Zdam relację jutro.
-
Hej!!
Przyłączam się z wielką chęcią!!!
bardzo bym chciała zabrać się do South Beach, ale sił mi jakoś brak.
A poza tym dochodzą do tego obiadki z teściami i rodzicami w niedzielę i niebardzo da się tam pokombinować.
Trzymam kciuki i pozdrawiam!
A i jeszcze : 166 cm i 65kg
-
Obiadki u rodziców i teściów da się obejść Po prostu jesz mięsko z surówką i juz. Dla mnie teściowa nawet specjalną rybke z wody robi Po prostu wcześniej daję znać, żeby poem przy stole nie robić ceregieli.
To co - od jutra?
-
Widze ,że założyłaś swój topik - i słusznie
Przyłączę się do Ciebie
Od jutra. Ok?
-
Menu z wczoraj:
śniadanie: jajecznica z 2 jaj bez tłuszczu + pomidor + kawa BEZKOFEINOWA z mlekiem 0%
w pracy: 1/2 kostki twarogu 0%
obiad: sałatka - fasola biała z puszki, pół pora pokrojonego i zblanszowanego, ogórek konserwowy, łyżka jaogurtu, przyprawy.
pod wieczór: lód biały "Śnieżka" (wiem, wiem...nie powinnam)
kolacja: pomidor + łyżka tatara
NIestety, nie udało mi się wczoraj za bardzo poruszać - nie miałam kiedy...
Ale dziś chce zapisac się na siłownię - podreperować kondycje troszku...
-
ja dziś zaczynam
nie wiem czy źle nie zrobiłam rano ale byłam taka głodna.....
zjadłam serek z pomidorem i potem dojadłam jeszcze połowa jaja.
to jajo mi nie pasuje do serka
mam rację?
-
Wg mnie jest OK. To białko i tamto białko Było bez pieczywa więc w porządku.
-
Dziś zjadłam:
śn: jajecznica z 2 jajek bez tłuszczu, pomidor, plaster szynki, kawa Inka z mlekiem 0%
w pracy: 1/2 kostki twarogu 0% z jogurtem małym odtłuszczonym jagodowym (niestety, jogurty owocowe zawierają cukier... )
obiad: nie wiem co mnie czeka, bo idziemy do tesciowej
-
c.d. menu wtorkowego:
obiad: brokuły posypane tartym serem i gotowana pierś z kurczaka
czereśnie - kilka
wieczorem: koktajl z maślanki Mrągowskiej i jagód słodzony słodzikiem.
NO i to chyba prawda z tymi owocami i jogurtami - wczoraj poszłam owocowo i wieczorem miałam wzdęcia jakieś...
BYłam wczoraj też zapoznać się z siłownią JEst OK. Będę chodzic najprawdopodobnie z małżonem (Nie chce mnie zostawiać z umięśnionymi przystojniakami, hihi)
DZIŚ:
śn: 2 jajka na twardo, plaster szynki, lisć sałaty lodowej, żółta papryka, kawa Inka z mlekiem
w pracy będzie: serek wiejski light
-
a co do jogurtów naturalnych 0%? jakoś do mnie nie może dojść tak na 100% ,ze są zakazane. w końcu biły ser je się. jogo nie maja cukrów a węgli tez tyle co ser.
co myślisz o tym?
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki