-
Powodzenia
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] <- to powinno Ci pomóc w ćwiczonkach oczywiście
-
Ślicznie dziękuję Sinoope za instrukcję obrazkową. Mam jeszcze pytanko co do A6W: czy pomiędzy seriami można robić przerwy?? czy trzeba non stop ćwiczyć seria po serii??
Z góry dziękuję za odpowiedź.
-
Raport z wczorajszej dietki:
śniadanko to oczywiści 2 wazy z almette chrzanowym i herbatka
na II śniadanko wcisnęłam resztę sałatki z ryżem i brokułami,
koło południa kisielek gorący kubek
na obiad wstrętna zupa z brukselek ffee
kolacyjka skromnie - 1,5 kromeczki z serkiem i wędlinką.
Z kolei dziś też nieźle zaczęłam:
śniadanko standard - 2 wazy
II śniadanko - grahamka z serkiem topionym, potem również kisielek
jeszcze nie wiem co będzie dalej, ale po pracy śmigam do marketu na zakupy warzywno - owocowe, bo w lodówce pustki
Jeśli chodzi o ćwiczonak to ie mam się czym chwalić no może tylko kilkugodzinnym sprzątaniem po malowaniu mieszkania babci, a dziś szykuje mi się ciąg dalszy... zawsze to jakaś forma ruchu - lepsza od siedzenia w fotelu bezczynnie co właśnie w tej chwili robie. Zresztą jak co dnia, botaką mam pracę - 8 godzin siedzenia. Az mnie czasami nosi z tego nic nie robienia, i mam ochotę poruszać się rytmicznie przy muzyczce, ale jak tu się ruszać w szpilkach ?? Niedość że to niewygodne to jeszcze na dodatek wszyscy słyszą że coś dziwnego się dzieje w moim biurze hehe w Poniedziałęk przychodzę w trampkach
no i od poniedziałku zaczynam A6W (mam nadzieję że wystarczy mi silnej woli) Pocieszające jest to że mój narzeczony obiecał że będzie rzeźbił brzuszek razem ze mną, tylko czy on też wytrwa... hmmm zobaczymy...
-
sprzatanie to tez niezly wysilek i przy nim spala sie duzooo kalorii
-
Hej! Witam na forum widzę, że jesteśmy podobne wagowo i podobną ilość kg chcemy zrzucić, więc do dzieła postaram się wpadać i Cię wspierać, pozdrawiam
-
gryjtko - meldować meldować
hmm.... co 2 to nie jeden wiadomo że w kupie raźniej życzę sukcesów i udanego tygodnia
-
no i po weekendzie...
Sobota - dieta utrzymana - ok 1000 kcal, i dużo, dużo ruchu (c.d. sprzątania)
Niedziela - ok 1500 kaloryj, a to za sprawą czekolady,aż mi wstyd ale wsunęłam prawei całą tabliczkę ale za to byłam an kilkukodzinncyh zakupach więc troche tego wychodziłam.
Nie lubię weekendów z tegopowodu że są takie niepoukładane, jwdnak w tygodniu jest jakoś tak systematycznie i łatwiej dietkę utrzymać.
Na dziś zaplanowałam kanapki z polędwiczką po 2 kromeczki na śniadanko i II śniadanko + jogurt mój ulubiony Panacota ztruskawką z Jogobelli mmmmniam, koło południa pomarańczka, a na obaiadek czekają już na mnie warzywka z patelni, a na kolację pewnie waza będzie
Mam jednak wyrzuty sumienia z powodu tej czekolady obiecuję poprawę. Tymbardzeij obiecuję że mam motywację... po dzisiejszym rannym ważeniu nareszcie wskazówka się ruszyła i pokazuje 75 mam nadzieję że tendencja się utrzyma.
Tak mnie ten 1 kilosek podbudował że od dzisiaj zaczynam A6W i żadnych słodyczy!!
Sinoope, Meeeg85 dzięki za doping
Miłego dnia wszystkim odchudzaczom
-
Gratulacje tego 1kg mniej
A co do tej czekoladki raz na jakiś czas nie zaszkodzi. Ważne, że nie tchniesz jej w kolejnych dniach dietki. Zresztą napewno ja spaliłaś.
-
czekoladką się nie przejmuj...
żeby nie rzucać się aż tak na słodycze powinnaś postanowić sobie jakąś skromniutką nagrodę extra w niewielkiej ilości, na tydzień... może tak będzie łatwiej
-
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Miłego dietkowego tygodnia
Lpeiej byłoby zjeść codziennie po 1 kostce czekolady, to ok 22-24 kcal i bez wyrzutów sumienia
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki