-
Dzięki Sama jestem pod wrażeniem swojego "kryzysu" - kiedyś bym zeżarła wszystko, co jest w kuchni łącznie z lodówką, jakbym miała duży napad, a teraz talki lajcik Ta Sb naprawdę zmienia człowieka Po prostu byłam głodna i zaspokoiłam to w możliwie najlżejszy sposób, zadziałało i jest ok.
Dzisiaj rano za to się złamałam i popełniłam straszną zbrodnię Nie jedzeniową Miałam wejść na wagę po tygodniu, ale naczytałam się na wątku jurewiczki (czytałam wczoraj do 3 w nocy ), że jedna z dziewczyn nie dość, że nie chudła, to jeszcze PRZYTYŁA na I fazie i dostałam zawału... to współgrało z moimi lękami, popatrzyłam na swoje uda i wydały mi się jakieś grube (matko, jak anorektyczka ) i stwierdziłam, że jak tyję, to chyba *********. No i w ramach rozwiania wątpliwości stanęlam na wadze... 58.5!!!!!!! W 4 dni poszło pół kilo!!!! Jestem zachwycona, bo chciałam właśnie 2 kg w te 2 tygodnie zrzucić. Nie liczyłam na więcej, bo już jestem szczupła i raczej 6 kg mi nie ubędzie, ale to dobrze
Uff, rozpisałam się, ale jakoś mi lżej na sercu...
A dzisiejszy dzień zacznę czymś na wpół dozwolonym - tzn. zaczęłam już szkoalną wody i herbatą zieloną, ale na śniadanko wypiję kubek kakao na mleku 0.5% i ze słodzikiem. Wiem, że to słodkie i może mi insulinkę pobudzić, ale mieści się w ramach I fazy, a mleczko mi się w lodówce psuje, bo dodaję tylko odrobinkę do kawy. Mam nadzieję, że ten eksperyment nie odbije się negatywnie na dietce...
No to pościk długaśny się zrobił
WhatUGetIsWhatUC - dzięki i wzajemnie :*
MalaMegane - też się cieszę, że nie zawaliłam całej diety... stepik mam w domu, kupiłam sobie w Decathlonie, kiedy miałam największego świra i chciałam ćwiczyć codziennie Ćwiczyło się ok, ale więcej niż pół godziny bym nie wytrzymała... a poza tym podejrzewam to ćwiczenie o sprowadzenie nocnego głodu... (na poście pokazuje 21 ileś, ale tak naprawdę była 23:45 ). Cieszę się, że u Ciebie lepiej i nawet masz siłę postepować :*
-
Hej kochana no widze ,ze pieknie ,lecisz jak burza)
Ja niestety rezygnuje z SB ,wracam na starego poczciwego tysiaka ,chyba to lepsze rozwiazanie dla mnie ,ale warto bylo sprobowac ) a Tobie zycze samych zsukcesow ,ktore juz widac na wadze z reszta
Pozdrawiam cieplutko
-
dziekuje za wsparcie, bez tego juz dawno bym sie poddala
-
Hejka
Podziwiam Cię za tą wytrwałość Waga spada, nic tylko pogratulować tego zaparcia
-
) to ,ze ja juz nie na SB to wcale nie znaczy ,ze nie bede wiernie kibicowac ,bo bede )
Uzaleznienie od jajecznicy hehehhe dobra jajecznica nie jest zla)
-
Witam!
Tez byłam kiedyś na SB jest naprawdę skuteczna ale mi brak juz silnej woli na nia, pierwsza faza jest bardzo cięzka bo ja uwielbam owoce i w ogole slodyczne :P slodycze ograniczam ale z owocow nie moge zrezygnowac.
Zyczę dalszych sukcesów
Pozdrawiam
-
Szybki efekt na Sb. Wiele osobek wlasnie tak mowilo o tej diecie. Ty jeswtes kolejnym przykladem.|Gratuluje. Nie chudni za wiele. PAtrze na Twoja buzke i jestes taka szczuplurka.
Buzka.
-
O jaaa, ale mam gości Dzięki za tak liczne przybycie
Zacznę od końca
Tusiaczku, chudnę do 57 i ani grama więcej. Prawdopodobnie osiągnę to po I fazie, więc na II nastawiam się na utrzymanie wagi, a nie chudnięcie. A jakby coś jeszcze spadło, to przeznaczę na jojo Nic się nie martw I dzięki za komplement, nie wiem, czy na tym zdjęciu wiele widać, ale jak tak wyglądam, to się bardzo bardzo cieszę W ogóle przymierzam się do wklejenia jakichś fotek, ale poczekam na finisz i wtedy
Joassku, dzięki za wizytę To przecież tylko 2 tygodnie bez tych owoców, nie jest tak źle. A potem do nich wracasz i smakują jak nigdy... Ale każdy ma swoją dietkę, Twoja na pewno doprowadzi CIę do celu!
Wrotkfa - doping jak najbardziej się przyda, zwłaszcza od osoby, która zasmakowała trudów tej walki A Tobie powodzonka na tysiaku!
Dominika, gonię Cię, już mi niedużo zostało... między innymi dzięki Tobie :*
Elemiach - właśnie od tego jest to forum I nie waż się poddawać Precz ze zniechęceniem i do walki! :*
A dzisiejszy mój dzionek był dziwny: od jakiejś godziny mnie niemiłosiernie czyści... obawiam się, że to przez słodzik, czytałam gdzieś, że jak się zje za dużo, to może przeczyścić. No więc jelitka opróżnione, niestety dopiero zjadam kolację, ale dzięki temu nie będzie wpadek wieczornych.
Moje menu:
kakao opisane rano
jajecznica z pomidorami i cebulką
serek wiejski z zielonym ogórkiem
kostka mintaja z leczo (pół mrożonki Hortexu - papryka, cebula, cukinia i pomidor)
ogórkowa z granulatem sojowym
miały być placuszki, ale wyszła papka z kapusty białej (pyszna!), tylko dosyć dużo oleju, bo smażona, ale co tam, wszystko zgodnie z zaleceniami
był też rządek czekolady bez cukru i 2 razy dodałam słodzika - raz do kawy i do herbaty, plus ten z kakao i czekowlady i możliwe, że stąd moje czyszczonko.
Dużo tego wyszło, ale kalorycznie chyba przyzwoicie, nie łamałam za bardzo zasad i najadałam się, więc tak miało być
Kolejny raz zważę się w poniedziałek, początkiem 2 tygodnia. Czuję się ogólnie znacznie lepiej, minęło mi to potworne osłabienie i ogólnie jest w porządku. Naprawdę polecam
Dobrej nocki życzę wszystkim pięknym, szczupłym Paniom!
-
hej wiec i ja sie pojawiam dziekuje za odiwedzinki ;] jestem pod wrazeniem SB ja na tej diecie dostaąłm drgawek bylo mi niedobrze i po 5 dniach musiałam zrezygnowac
ale trzymam za Ciebie kciuki bo dietka jest naprawde bardzo skuteczna Buziaki:*
-
zycze milego weekendu
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki