Wątek: Powolutku to skutku :) Jeszcze 9 kilo :):)

Gdzie jest KAsia???
Kasiu Słonko odezwij sie do nas!! tęsknimy okrutnie!!!!!!!!

buziaczek na udana srode;*

Kasia, ja też mam sesję, a czasem wpadam, no chodź tu!

Kasia już nas nie lubi, chlip, chlip, chlip...

:**.

Jak wrócę za 3 tyg, Ty masz znowu tu być!

Boże boże strasznie mi głupio, że mnie tyle nie było!!!!

Usprawiedliwić może mnie tylko to, że miałam problemy z netem, czasem i sobą Ale wszystko od początku....

SZKOŁA - wszystko do przodu z wyjątkiem jednego egzaminu który oblało 90% studentów....facet jest nienormalny (ta woskowa lala) i napisaliśmy na niego skargę tak więc mam jeszcze raz napisać ten egzamin 7 lipca. Myślę, że będzie dobrze bo się poduczę a w pierwszym terminie zabrakło mi punktu. Bez tego egzaminu mam średnią 4,1 więc i tak nieźle wyszłam z tego leserowania i kucia tuż przed, prawda??

DOM - dopiero dzisiaj zajełam się porządkami bo nie miałam za grosz czasu. Latał tu i tam i nie miałam czasu w tyłek się podrapać hahaha

ODCHUDZANKO - takie spokojne...czyli jak nie przytyć. Przez tę sesję nie miałam czasu sobie nic przygotować. Ruszałam się jednak trochę...ćwiczyłam z odważnikami i biegałam i starałam się żeby przez ten czas nieregularnego jedzenia nie przytyć

Niestety kochane dziewczynki mam ZŁĄ WIADOMOŚĆ!!! - Jaram znów fajki ehhh...po dziewięciu miesiącach znów zaczęłam palić...to przez tego głupka wrednego od stosunków międzynarodowych..."czy mogłabym obejrzeć moją pracę bo nie wiem dlaczego dostałam tak mało punktów"...odp:"nie bo ją podarłem a potem zjadłem" ...Tak więc pale fajki i jestem na siebie zła...ale ten powrót to nie była taka nagła decyzja. Prze te nerwy planowałam to przez kilka dni. Pomyślałam, że jak wtedy mi tak łatwo poszło rzucanie to następnym razem też tak będzie ehhh....wiem, wiem głupia jestem ale nie krzyczcie na mnie...jestem zmęczona jak diabli!!!!!!

Jestem strasznie ciekawa co u Was więc odpiszę Wam teraz co nieco i lecę poczytać wasze pamiętniczki oczywiście najpierw...zgadnijcie co zrobię....zapalę!!! Uhahahahaha Głupia Kasia

Madziulku - Dziękuję, że mnie odwiedzałaś mimo, że taka wredna byłam i ani razu nie przyszłam!!!! Jeszcze u Ciebie nie byłam więc nie wiem gdzie wyjechałaś ale zaraz to sprawdzę a jak narazie życzę Ci udanego wyjazdu!!!!!

Tusssiaczku - dziękuję Tobie też za odwiedzinki!!!! Jak narazie zobaczyłam tylko, że masz nowe śliczne zdjęcie pod nickiem!!! Zaraz do Ciebie lecę!!!!! Tylko zapalę Boże głupek ze mnie

Sławciu kochana - Lubię lubię Was i to BARDZO!!!! Dziękuję, że byłaś przy mnie jak nie było boże to brzmi jakbym była w śpiączce Zaraz do Ciebie zajrzę!!!!

Grubasku - dziękuję za odwiedzinki!!!!!

WhatUGetIsWhat... - miłego wyjazdu!!!!!! Baw się dobrze!!!!!

Amalinko - mam dosyć polegania w głąb nowych książek!!!! Teraz zapadnę się już tylko w notatki uhahahaha Dzięki za odwiedzinki!!!!

Linuniu kochana - Dziękuję za wytrwałość w odwiedzaniu mnie Zaraz do Ciebie wpadnę i sprawdzę jak się dzielnie spisujesz ale jak już wspomniałam wcześniej idę na balkonik zakurzyć fajeczkę Wiesz, że koleżanka (holenderka) mojej przyjaciółki ma na mię Fajki???? Ej Fajki idziemy kupić fajki??? Uhahahahahahahaha dzika radość!!!!

Dziękuję też za wpisiki Klajdusi i Unhappy !!!!!!!

Klajdusiu mam nadzieję, że to zalatanie już niebawem mi się skończy

Chciałam też napisać żebyście się o mnie nie martwiły przec weeckend bo jutro jadę na babski wieczór do koleżanek a w niedzielę idę na obiadek do babci więc nie wiem jak będzie z moim wpadaniem do Was!!!!

Buziaczki Słodziaczki MOJE KOCHANE KURCZĘ NO

Takie fajne jesteście i tyle

Kasiu,przybieglam ile sil w nogach do Twojego pamietniczka i co widze??. Ty znowu palisz??. Kurcze. Kobietko, rzucaj ten nalog. Szkoda zdrowia. Moj narzeczony palil kilka lat,rzucil z dnia na dzien,a teraz czasami zapali z kolegami z pracy. Czuje zapach fajek na odleglosc wiec wiem. Ja tak nie znosze zapachu fajek...
Mam nadzieje ze wraz z odejsciem stresow,zmeczenia,rzucisz palenie i wrocisz do dietkowania.

no, no, no, papierosy sa beee... wiem, że łatwo sie mówi:rzuć to, rzuć palenie itd, ale gorzej jest to rzucic, dlatego nie będe Ci tu truła, mam nadzieje, że uda Ci się raz na zawsze rzucić ten nałóg na pewno się uda, bo jesteś silna babka!

baw się dobrze dzisiaj :>;*

a ten egzmain na penwo zdasz celująco