-
Dzionek spedzony milutko wiec tylko sie cieszyc.
Zauwazylam ze czesto chodzisz z mamka na zakupy.
Zapewne lubisz spedzac z nia czas.
Milego dnia.
-
Witam nocną porą
Oglądam meczyk Polska-USA do lat 21 i się podłamałam bo jest 4:1 i gramy jak fujarki a taki ładny meczyk wygraliśmy z Brazylią ehh
Ćwiczyłam sobie ładnie z ciężarkami...mam straszliwe, straszliwe zakwasy w pośladkach...nie mogę chodzić a co gorsze nie mogę siedzieć na kiblu hahahahaha Boli Kasię pupa!!!!!
Nic się nie uczyłam bo nie miałam na to ochoty (norma) ale za to Sławuś zabrał mnie do kina
Jutro zabieram się do roboty no i niestety czeka mnie wizyta u ginekologa..boże jak ja tego nie lubię ale sądzę, że żadnej z Was nie sprawia to przyjemności
Dietkowo nadal niedietkowo ale staram się nie przesadzać
Tusiaczku - Z mamą mam świetny kontakt...z resztą z tatą też. Mama zawsze była moją przyjaciółką...mogę z nią gadać dosłownie o wszystkim Ja w ogóle jestem taka rodzinna Kasia Mamuś jest strasznie "spoko" młoda duchem Nie jestem w stanie opisać miłości jaką Ją darzę!!!! Dziękuję za wpisik
Sławciu - Ja kupiłam sobie takie po 1,5 kilograma i są różowiutkie jak lalka barbi Ja też postanowiłam najbardziej poćwiczyć nad ramionkami bo są takie flaczaste ale najbardziej odczuwam te ćwiczonka na uda i pośladki!!!! Boże ja chodzić nie mogę Mam nadzieję, że stepik się udał!!!!
Linuniu - dziękuję za brak wypowiedzi na temat mojego palenia Te spodenki które sobie kupiłam to takie kuse są bardziej odsłaniają niż zasłaniają ale przecież ćwiczę w zaciszu mojego domku więc nikt niepożądany na mnie nie patrzy haha Dietkowo grzeczna nie jestem ale dajcie mia czas do tego ble egzaminu!!!
Malinko - boże ta burza była naprawdę straszliwa!!!!! Dziękuję za wiarę A co do egzaminu to kurczę to taki beznadziejny przedmiot o skrócie msg czyli "międzynarodowe stosunki gospodarcze" a największy problem polega na tym, że facet na ćwiczeniach (zwany wcześniej woskowa lala) robił zupełnie coś innego niż wymagane jest do egzaminu więc cała nauka od nowa blech A do Turcji to ja jż się nie mogę doczekać!!! Napewno zrobie i wkleję tutaj jakieś fotki Ekhm...może nie w kostiumie
-
Joł joł Laseczka))
Hehe no ładnie ładnie to ja wiem dlaczego takie spodneki kupiłaś, co by się Sławek napatrzył com, przyznaj się
a tak poważnie to ja osobiście nie mogę przy innych osobach cwiczyć, musze być sama, bo te moje wygibasy, pocenie się, czerwona buzia jak burak z wysiłku ehh
Co do jedzenia w czasie sesji to ja to rozumiem, bo sama tak kiedys miała ,że wc zasie sesji nie było czegoś takiego jak rozsądne odżywianie.Wprawdzie w tej ostatniej sesji sie trzymałam,ale tak generalnie to raczej nie (ahh te maślane bułeczki )
Kasiu mam andzieje,że środa będzie dla Ciebie super udana, nauka będzie do głowki wchodziła, a u gina wizyta szybko9 minie
buziaki Słonko Ty moje!!!
-
Pozdrawiam w srode, milego popołudnia
-
jeśli jeziorko jest blisko to na pewno od świętowania nie utyjesz a stara ferajna już na pewno zatroszczy się o to, żebyś pod wpływem % nie próbowała pływać, oczywiście jeśli ta ferajna będzie w stanie się o coś troszczyć
dla mnie Mama też jest największym skarbem, dlatego na zakupy wolę jej nie zabierać ze sobą, bo zazwyczaj w ich trakcie jestem okropna i nie do zniesienia, zwłaszcza podczas przymierzania i kupowania spodni
a to ci facecisko, triumfalnego starcia z tą woskową lalą życzę :*
trzymaj się cieplutko :*
-
Hej Słonko co słychać???
Życze Ci owocnego naukowo czwartku
Keep smiling))
-
witaj Kasiulka!
a ty studiujesz politologie?
czy cus w tym stylu?
tez ogladałam ten mecz ale przełaczylam jak było juz 5-0
ale w niedziele graja z Korea wiec mozna byc dobrej mysli moze jakos nabioraw sobie siłe Brazylia z azjatami wygrała!
ahhh dajesz dajesz te zdjecia w kostiumie ja specjlanie bede na nie czekac!
I zawalcz z woskowa lala nie daj mu tej satysfakcji i naucz sie a dostaniesz 5
PS. zazdroszcze ci fajnych relacji z rodzinka...ja z moj mama nie moge powiedziec ze moge wszystko jej powiedziec, bo zawsze jest genralnie na wszystkie moje pomysły na nie ale i tak ja kocham, choc tak rzadko to mowie a z tata....szkoda gadac
Dlatego tak bym chciala załozyc rodzine i nie pozwolic nigdy na to zeby było tak jak u mnie-chce dac swojemu przyszłemu mezowi i dzieciom jak najwiecej miłosci mam nadzieje ze sie uda, bo słlyszy sie ze co było w domu rodzinnym przechodzi na swoja rodzine ale mam nadzieje ze bedzie inaczej
-
Czesc Kobietko!!!!.
Milo sie Ciebie czyta.Jak zawsze zreszta.
Zazdroszcze dobrych kontaktow z rodzicami....
Dietkuj nam zdrowo,bo bedziemy krzyczec.Jesli to nie podzialamto bedziemy bic. .
Milego dnia!!!!.
-
Pozdrawiam w czwartkowy wieczor
-
Kochaniutkie dziewczynki!!!
Wczoraj mnie nie było ale dzisiaj już jestem
Tak to jest gdy człowiek powinien się uczyć....ja żeby tylko tego nie robić wysprzątałam mieszkanko, zjadłam trzy śniadania, wyszłam z psem, wyniosłam śmieci, wykąpałam się a teraz przyszłam do Was
Mimo, że dzisiaj robię wysztko żeby się nie uczyć wczoraj zrobiłam bardzo dużo a przed wczoraj jeszcze więcej za dwie godzinki wpadną do mnie znajomi - koleżanka i kolega z którym zresztą chodziłam do podstawówki - tak jak ja jutro będą pisać ten egzamin. Oni wytłumaczą mi jakieś porąbane zadanie a ja wykresiki z nakładaniem przez rząd ceł i supsydiów ble ble
Jest mi trochę smutno bo miałam jutro po egzaminie pojechać na weeckend na działeczkę nad jeziuorko ale niestety pogoda nawaliła a dodatkowo moja koleżanka z którą miałam jechać się na mnie wypieła. Najprawdopodobniej chce iść na jakąś imprezę lub coś... trudno ja sama nie pojadę bo trochę kicham a jeziorko pewnie jeszcze zimnie
Wczoraj byłam u dentysty - zrobiłam sobie już dwa ząbki (moje pierwsze plomby w życiu!!! - prawie nie zasnęłam jej na fotelu bo dała mi znieczulenie, nic nie czułam, zamknęłam oczka i .... się zdrzemnęłam hahaha
Ginekolog też się na mnie wypiął bo pojechał na urlop a mi się kończą pigułki i pewnie skończy się na tym, że będę musiała iść do prywatnego
Strasznie się rozpisuję ale siedzę teraz sama w domku i nie mam do kogo się odezwać a słynę z cholernego gadulstwa haha Sprzątając sobie potańczyłam do disco lat 80' Uwielbiam to!!!!
Wczoraj też stało się coś przerażającego!!! Jak na amerykańskich filmach akcji...postaram się opowiedzieć zwiężle:
Babka która pracuje u mojego tatry ma Volvo (nówka)...wsiadała sobie to niego pod IKEA w Jankach w Warszawie. Do samochodu wsiadło trzech kolesi. Jeden ten z tyłu przywalił jej twarz a inny ugryzł w palec (to mnie trochę rozśmieszyło!!złodziej gryzący w palec!!!) wypchneli ją zx samochodu i odjechali!! Ze wszystkim - torebka, dokumenty, telefon, klucze do domu, karty!!!!) Jakiś pan jej pomagał - zawiózł ją na komendę i mój tata też do niej pojechał. Jadąc tam (tata) stał w korku. Nagle na sygnale jechało kilka radiowozów....kogoś gonili. Jak się potem okazało gonili volvo ale na innych numerach(zdążyli zmienić). Volvo wjechało na jakiś parking z którego nie miało wyjazdu więc w locie kolesie zaczeli wyskakiwać...urwały się drzwi bo przy otwieraniu uderzyły w jakiś słupek. Jednego złapali - kilka tygodni temu uciekł z pierdla. W samochodzie była broń i taśma izolacyjna - gdyby nie udało się im wywalić jej z samochodu to by ją zakneblowali i zabrali ze sobą!!!! Ja pierdziele!!! Cała ta sprawa opisana jest podobno na stronie policji ([link widoczny dla zalogowanych Użytkowników])
Strasznie nie???
Teraz zmieniając temat na milszy lecę do Was!!!
Sławciu - dziękuję ja życzę Tobie miłego piątku!!!
Tusiaczku - cieszę się, że lubisz mnie czytać Ja też bardzo lubię zaglądać do Ciebie Od jutra będę już dietkować bo będzie po egzamnie
Malinko - ja studiuję zarządzanie na uniwerku warszawskim właśnie kończę IV roki i zabieram się do pisania pracy blech To nie prawda, że zakładamy takie rodziny jakie nam się przydażyły w przeszłości. Znam wiele szczęsliwych rodzin gdzie w przeszłości rodzice mieli złe wspom,nienia Ty na 100% dasz swojej rodzince wiele miłości i szczęścia!!!!! Ja się obawiam o tą koreę bo oni latają po boisku jak oszalali i zawsze mam wrażenie że jest ich nie jedenastu a dwudziestu Trzymajmy kciuki!!!
Linuniu - dobra!!! zabvieram się do tej nauki....!!!!buziaczki słonko!!!
Dennica - no i widzisz...z tego jeziorka nici!!! pogoda do dupy i tyle!!!! A co do % to mam zasady!!! Nawet po łyku alkocholu nie wsiadam za kierownicę ani nie wygłupiam się w wodzie Moja mama ma 54 latka...jest kochan i przeżywa teraz drugą młodość. Chodzimy razem na zakupy bo ona chce się ubierać modnie i fajnie i prosi mnie o rady - klurcze tylko ja staram się zawsze mieć własny styl i nie podążam za tym co modne na siłe
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki