Strona 10 z 20 PierwszyPierwszy ... 8 9 10 11 12 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 91 do 100 z 198

Wątek: Cel: rozmiar 40 bez kombinowania :-)

  1. #91
    Guest

    Domyślnie

    Dzień 22 diety - ostatni dzień z DC. Zrobiłam w sumie chyba 10 dni ścisłej i 12 dni mieszanej - efekt to 6 kg mniej, więc jestem bardzo zadowolona. Znowu chodzę w rozmiarze 40, ale będę dalej się starała żeby jeszcze trochę zrzucić - i kg i przede wszystkim cm. Od jutra przechodzę na liczenie kalorii, abym się mieściła ładnie w 1000, trzymajcie kciuki.
    Dziś na śniadanko było pół kakao DC z mleczkiem na zimno oraz jak zwykle woda. Za jakiś czas na obiadek spożyję trochę piersi z kurczaka i surówkę, miłe są takie obiadki...
    Kasiu - kochana jesteś, ja naprawdę nie mam zamiaru stąd uciekać. Tym bardziej że cel 74 (już na szczęście bliski) nie jest celem ostatecznym. Marzenie to 6 na początku, ale do tego marzenia podchodzę ostrożnie. Więc na razie nie macie co liczyć na to, że mnie się stąd pozbędziecie
    Antestor - dziękuję za uściski, Kochana, były mi bardzo potrzebne. Dół nie wziął się z niczego, chodzi o mojego Lubego, mieliśmy wczoraj ciężki dzień. Niby się nie pokłóciliśmy, ale dobrze nie było... A ja jakoś mocno odchorowuję emocjonalnie takie sytuacje... Jedno co wiem - oboje bardzo się kochamy, dobrze, że jest ta pewność...
    A jeśli chodzi o jedzenie na wycieczkę, to już się zaopatrzyłam w tekturki i podkładki (tak z kolei mówię na krążki ryżowe), jakoś będę sobie to jedzenie racjonować, ale i tak się boję
    Nitunia - ponownie dziękuję za odwiedziny. Twój nick dobrze mi się kojarzy, tak samo mówię na moją najlepszejszą psiapsiółkę Przyjaźnimy się od czasów liceum, ona teraz co prawda pracuje za granicą i rzadko się widujemy, ale tak to już bywa w życiu... Pozdrawiam
    Miłego dnia Dziewczynki...

  2. #92
    Guest

    Domyślnie

    Zakończyłam moją "przygodę" z DC - chciałabym powiedzieć, że już więcej się nie spotkamy, ale nie wiem, czy mogę być aż taką optymistką Tym bardziej, że brzmi to też niewdzięcznie, a ja przecież bardzo dużo jej zawdzięczam. Dwa lata temu pomogła mi zapomnieć o koszmarze 93 kg, a teraz też sprawiła, że w ciągu 3 tygodni jestem o 6 kg lżejsza i kilka dobrych cm mniejsza. ALE JUż NAPRAWDE NIE MOGE PATRZEC NA TE SASZETKI!!!
    Więc od jutra 1000 i zacznie się romans z matematyka
    A dziś było:
    pół kakao DC na śniadanie
    pierś z kurczaka plus surówka z kapusty na obiad
    pół kalarepy + kilka truskawek na deser
    pół batonika DC na podwieczorek
    pół kakao DC na kolację.
    A teraz będę już znikała, czuję się mocno zmęczona... Pozdrawiam

  3. #93
    antestor jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    31-08-2006
    Posty
    47

    Domyślnie

    Wow... najważniejsze, że te męczarnie z saszetkami okazały się skuteczne Mam nadzieję, że tysiak będzie dla Ciebie łatwiejszy i przyjemny I że poradzisz sobie na wyjeździe z tą matematyką
    A nieporozumienia z Lubym... hmmm, ja też strasznie ciężko znoszę, jak coś jest nie tak i czasem wpadam w strasznego doła, więc Cię rozumiem... ale na szczęślie oboje się staramy zawsze do końca wszystko wyjaśnić i dojść do porozumienia Mam nadzieję, że o swoim dole już zapomniałaś i zatapiasz się szczęśliwa w Jego ramionach
    Buziaki i miłego dnia!

  4. #94
    Mademoiselle86 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    24-05-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    MalaMegane właśnie wróciłam z weekendu w domku i już śpieszę z gratulacjami dla Ciebie! Pięknie wytrzymałas te dni na saszetkach więc teraz to już z górki będzie i 1000kcal to będzie pikuś
    Gorąco całuje i życz udanego początku tygodnia - koniecznie z uśmiechem na twarzy

  5. #95
    Guest

    Domyślnie

    Dzień 23 diety - pierwszy dzień na 1000. I chyba nie do końca mi to wyszło, tzn. nie dociągnęłam do 1000. Oto, co dziś skonsumowałam:
    śniadanie: płatki fintess z mlekiem 0,5%
    drugie śniadanie: jogurt naturalny
    obiad: jajecznica z jednego jajka (ale podwójne zółtko plus salata z pomidorem i rzodkiewkami i surowka z kapusty
    deser: UWAGA UWAGA malenki kawalek ciasta sernikowego (tak na zimno) z kokosem
    przegryzka pod wieczor: miseczka truskawek
    kolacja: dwie tekturki plus cienka parowka.
    Nawet z rozpustnym caistem wyszlo mi niecale 900. A czulam ze byla cala fuuuura tego jedzenia...
    Dziewczynki, dzis tak krotko, ale mam jeszcze tony prac do poprawienia. Wiec przepraszam, ale dziś nie dam rady Was poodwiedzać. Trzymajcie się cieplo

  6. #96
    antestor jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    31-08-2006
    Posty
    47

    Domyślnie

    Hehe, nic się nie martw, odwiedzinki nie zając
    Tak właśnie myślałam, że po tej DC tysiak dla Ciebie to będzie rozpusta Żołądek skurczony i przyzwyczajony do jakichś saszetek... w sumie to fajnie, będziesz się na tysialu pięknie trzymać. Tylko wcinaj jakiś Falvit czy coś takiego, żeby sobie problemów nie narobić i ciesz się nową dietką (zresztą widzę, że zachęcać CIę nie trzeba podejrzewam, że serniczek smakował jak kawałek nieba w ustach ).
    Pozdrawiam i ściskam!!!

  7. #97
    Guest

    Domyślnie

    Dzien 24 - chyba... od dwoch dni mam taki zapieprz , że nie do końca pamiętam jak się nazywam Jutro wyjeżdżam na wycieczke z dzieciakami, na 4 dni, troche mnie to będzie kosztowalo, a od wczoraj nie mialam praktycznie chwili wolnego czasu... Dzis nawet nie wiem, ile zjadlam ale napisze przynajmniej co:
    sniadanie: platki z mlekiem 0,5%
    drugie sniadanie: jogurt naturalny
    obiad: kawałek piersi z kurczaka w panierce oraz tarta marchewka
    deser: miseczka truskawek
    kolacja: jedna tekturka i jedna skibka chleba razowego z chudym serkiem i chuda szynka. I to chyba wszystko. Na pewno nie ma tysiaca, ale po prostu nie mialam kiedy jeść. a teraz skonczylam pakowanie i padam na pysk!
    nie bedzie mnie pare dni, ale prosze, nie zapomnijcie o mnie.
    Pozdrawiam Was Dziewczyny, trzymajcie kciuki, zeby byla pogoda...

  8. #98
    Mademoiselle86 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    24-05-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Nie zapomnimy na pewno!
    Pogoda będzie piękna a Ty wspaniale odpoczniesz (hmm 4dni z dzieciakami - może się uda )
    Wracaj do nas szybko.
    Buziaki i szerokiej drogi

  9. #99
    linunia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    30-08-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    wow wracam po przerwie patrze,a Ty osiągnełas tak wspanaiłe wyniki, coś niesamowitego!!!!

    Tak sie zastanawiam czy przy moim zastoju taka dieta by mi nie pomogła czasem ,zobacze przez ten meisiac,jesli nie będę miała efektów to sie zastanowie czy nie wziac z Ciebie przykładu, bo jestem pod wielkim wrażeniem Twoich sukcesów

    Brawo kochana!!!!!

    Mam nadzieje,ze wycieczka ci sie uda i że dietkowo uda Ci się w miare trzymać)))

    Udanej wyjazdu ,

    trzymaj się cieplutko

  10. #100
    TUSSSIACZEK Guest

    Domyślnie

    Gratuluje Ci pomyslnego zakonczenia dietki DC. .
    Pieknie schudlas...Mam nadzieje ze teraz uda Ci sie przejsc na tysiaka i kilgramy i centymetry beda dalej lecialy w dol.

Strona 10 z 20 PierwszyPierwszy ... 8 9 10 11 12 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •