no i dzisiejsze menu:
Śniadanie:
kawa+bułka+starta marchew z sokiem z cytryny
Obiad:
ryba na parze+2 pomidory
Kolacja:
kotlet bez panierki + 3 liście sałaty

przez cały dzień wypiłam 2 litry wody ale pewnie dobije do 2,5.
zaczynam mysleć o jedzeniu. to chyba niedobrze. czy to normalne? waga kusi by na nią wskoczyć ale nadal się nie poddaje. jutro wazenie.
pozdrawiam Ania