Wątek: Alegna! Ale gna! [do celu ma się rozumieć] :D:D:D

To bardzo miłe co piszesz, dziękuje :*

Właśnie się dowiedziałam, że jestem dopuszczona do egzaminu zerowego z chemii analitycznej i mam go we wtorek, ciekawy weekend mi się zapowiada! Mam nadzieję, że się uda zdać, będzie mniej w sesji.

Na wadze dalej 47 więc to już tak na stałe chyba pomierzyłam się na czczo żeby wiedzieć na czym stoje:
6.01.2007 > 30.06.2007
biust 87 > 84
pod biustem > 74
talia 70 > 64
pępek 77 > 71
kości biodrowe > 78
tyłek 91 > 90
udo prawe 53,5 > 50,5
udo lewe 54 > 51
łydka prawa 36 > 34,5
łydka lewa 36 > 34,5

W styczniu waga byłła chyba 52, a teraz jak wiadomo 47. Jestem z siebie zadowolona są oczywiście wciąz niedoskonałości do skorygowania, ale juz jest dobrze

Chciałam Wam życzyć udanego dzionka, zajrze do reszty wątków i lece na uczelnie. Dziś egzamin praktyczny z botaniki - zonaczanie roslin, trzymac kciuki!

Magda to Magda M.

Ja też ciągle sikam Jak jestem w domu, to ok, najgorzej jak jest dzień gdzieś poza domem, to wtedy nie mogę tyle pić, bo mam taki dziwny bzik - nienawidzę załatwiać się w publicznych kiblach i wtedy cierpię aż dotrę do domu No i w nocy nie lubię wstawać, ale teraz muszę, bo chlam cały czas

Ktosiula, Ty to normalnie teraz musisz być głównym obiektem męskiego zainteresowania jak ulicą idziesz Jak to jest, że masz lewe udo grubsze? Zwykle ludzie mają prawe kończyny/palce grubsze I powodzenia dzisiaj i na zerówce, chociaż to tylko formalność, bo wszystkie egzaminy Ci dobrze idą :P

A ja właśnie wróciłam z zakupów, nakupowałam sobnie maślanek, kalafiorów i pomidorów. Nareszcie jest chłodniej

Zamieszczone przez alegna

Ja też ciągle sikam Jak jestem w domu, to ok, najgorzej jak jest dzień gdzieś poza domem, to wtedy nie mogę tyle pić, bo mam taki dziwny bzik - nienawidzę załatwiać się w publicznych kiblach i wtedy cierpię aż dotrę do domu No i w nocy nie lubię wstawać, ale teraz muszę, bo chlam cały czas

Ja mam to samo z kiblami publicznymi jak jest zimno no to musze,ale pozniej tak sie szoruje ze szok ale jak jest goraco to wole to zrobic gdzies na dworze no i w nocy tez wstaje zawsze po 3.00

ja ie tez zmierzylam na czczo tzn nogi i wyszlo ze mam w udzie 48 w najgubszym miejscu a w lydce mam 36-35 zalezy jak ustawie noge

Agata rzeczywiscie wymiarki super i ta talia jak u osy

dzien doberek :*

alegna bejbe dlaczego się poryczałas na Magdzie M.? ja nie oglądałam wczoraj, bo Mama u mnie siedziała. A potem zapomniałam obejrzeć końcówkę. Ale mnie denerwuje ten serial, a jak już widze te miny Magdy M. to mnie szlag trafia. Wciąż to samo - do znudzenia booshhee "Piotruś, Piotruś", a jak jest Piotruś to durna bździągwa focha ma

nom, to się nagadałam, ale i tak oglądam

ktosiula co za wymiary! mammmoo
alez z Ciebie Miss
a tak w ogóle to obiecałas fotosy - czekam
musze zobaczyć te Twoje nierówne uda
to ja chyba swoich wymiarów nie podam, bo się załamię

Ewa? Ty pijaku herbaciany
ja tez nie znosze toalet publicznych. Brzydze się i śmierdzi w nich straasznie
Trza wciągać i pluć :P

CO TO JEST MAGDA M. ????? bo niekumata jestem

edyta zaraz skoncze jeden dzabanek i robie nastepny lubie czerwona hejbatke nio :P

Ewciu, serial

No poryczałam się, bo Magda pokazała swojej niedoszłej jeszcze teściowej tę kasetę z Piotrem A że Magda jest fochowata to fakt, ale i tak oglądam

A jak jest lato i samochodem jedziemy, to wolę się w lasku zatrzymać niż na stacji

Domyslilam sie ze serial ale na ktorym?

TVN, to niemożliwe, że Magdy nie znasz - z Brodzik Aśką

nie mam tvn-u bo jest kodowany ale chcemy kupic "n"telewizje wiec moze bedziemy miec wkrotce

Pipuchna gdzie Ty sie uchowałaś
Uda zawsze miałam nierówne, jakoś tak jest, z łydkami zazwyczaj tez, ale jak dziś zmierzyłam to tyle samo wyszło. Pipuchna udo 48 cm - bosko! Takie mi się marzy

Dzis nie było egzaminu zerowego dopiero 5 czerwca, za to bylo oznaczanie roślin i chyba nie trzymałyście kciuków... za 1 podejściem oblałam, na szczęście pozwolili dziś jeszcze raz próbować i zaliczyłam na 5. Nienawidze oznaczania roślin, dzięki Bogu już nie będe musiała tego robić. Jakoś się trzymałam po tym jak nie zaliczyłam, chociaż byłam zła, ale jak na chwilkę się zobaczyłam z Tż-em, to się tylko przytuliłam i popłakałam. Żżarły mnie te nerwy.

Dalsza część dnia sprowadza się do nauki, ehh.. życie studenta farmacji.

Co do picia dużej ilości płynów to ostatnio pobijam rekordy, potrafie pyknąć 4 litry wody w ciągu dnia