Wątek: Alegna! Ale gna! [do celu ma się rozumieć] :D:D:D

kurna, Ty to jestes

wpadasz, zametu nasiejesz i znikasz, kiedys jak sie pojawisz, zdejme Ci gaciochy i wytrzepie dupsko

Cala Anela

Ago, zboczuchu, jakże mi to tak gacie zdejmować?

Jestem miśki, dietkowo średnio... trochę mi to piwo i ta na "N" w lodówce utrudniają, ale trzymam się jakoś, średnio, ale jakoś jest W weekend im uległam :P No ale teraz sobie jakoś radzę :]

Całusy dla Was, pozaglądam tu i ówdzie, jak będę miała co, to napiszę
Buziaki :* :* :*

Ja tez chcialam wczoraj piwko se szczelic ale nie chcialo mi sie isc do kuchni po nie

Ja Ci radzę, pozbądź się tej N z lodówki jak najszybciej i walcz z nami! Bo to tak nie fair jest, no :P A jak jeszcze raz znikniesz na tak długo to przyrzekam, że przyłączę się do Ago i razem Ci dupsko wytrzepiemy, o! Udanego dnia bebolu, buzi buzi :*

Ja się tu zmobilizowałam do walki a Ty teraz nutelle jesz tak, nutelle - nazwyajmy rzeczy po imieniu, hiehiheihe

No co tu poradzić, życze jak najmniej wpadek i masz często na forum wchodzić!
Bo inaczej tez Ci tylek przetrzepe :]

Ależ ja się chętnie tej Nutelli pozbędę z lodówki! Nawet wiem, co z nią zrobię

Po weekendzie zawsze jest sporo do przeczytania, więc ociągam się z wizytą na forum, bo wiem, że ugrzęznę na trochę :P

A, właśnie zjadłam dwie kajzerki z serem żółtym... Uwielbiam spieczone kajzerki, a takie właśnie wypatrzyłam dzisiaj w sklepie.

Tą Nutellę to wyrzuć albo oddaj TŻetowi cwaniaro :P A kajzerkę z serem to też bym zjadła, mmmmmmmmmm

e tam nutella i kajzerka...
mam taki stan, ze jak się na siebie patrzę to odechciewa mi sie jeść :0

Tez bym tak sciala ale jak patrze na siebie to jeszcze mi sie jesc chce...