eh no i dzis totalna klapa moze nie jedzeniowa ale psychiczna... nie wiem uslyszlama kilka slów prawdy od swojeo chlopaka, przykrych slow ale prawdy... ze mam slomiany zapal, olewam wszystko włacznie z cwiczeniami, mowie ze sie odchudzam a podjadam itd... w dodatku boli mnei gardło czuje sie rozłozona i w poniedizalek mam trudny egzamin nie wiem ide sie zwinac w malutka kuleczke i popłakac sobie w poduche