moje gratulacje z powodu oparcia się pokusie
trzymam kciuki za egzaminki napewno będą do przodu
za ćwiczonka to Cię podziwiam, ale się powtarzam wiem, wiem :wink: :) :)
Wersja do druku
moje gratulacje z powodu oparcia się pokusie
trzymam kciuki za egzaminki napewno będą do przodu
za ćwiczonka to Cię podziwiam, ale się powtarzam wiem, wiem :wink: :) :)
marnosc nad marnosciami ...ehh nie chwalcie mnie juz bo jestem naprawde beznadziejna...zjadlam dzisiaj mnostwo rzeczy...:/
ehhh zawieszam diete do czasu skonczenia sesji....za duzo stresu kosztuje mnie te egzaminy , czuje ze juz nie daje sobie rady, to jest ponad moje sily...12 egzamiow to zbyt wiele dla mnie...jesli z dzisiejszego angielskiego dostane 5 to niebede musiala zdawac ustnego czyli zostanie mi jeszcze 5 ciezkich wlasciwie najgorszych egzaminow...
jedyny argument ktory jeszcze kaze mi sie uczyc to mysl o tym ze musze jeszcze te pare dni jakos wytrzymac a pozniej czeka mnie zasluzony odpoczynek nad moim ukochanym morzem...
nie wiem jak tak dalej pojdzie to nabawie sie depresji...:(
nie dołuj się fatti, nie wolno,
a kysz depresejo, a kysz
widzisz odchodzi już 8)
pozdrawiam i trzymam kciuki mocno, mocno
MSzulz dzieki ze jestes !!!:))))
oczywiscie ze sie nie poddam jak to mowia nadzieja umiera ostatnia...
po wczorajszym obiadaniu sie wstalam z takim dziwnym uczuciem ....coz jak kac tylko ze ani kropli alkoholu nie wypilam...:/ teraz jestem juz po spacerku wiec troche mi lepiej i zaraz zabieram sie za nauke do jutrzejszego egzaminu...
trafilam wczoraj na forum AŻ (anonimowych żarłokow) ludzi z takimi samymi problemami jak ja....i obiecalam sobie ze jezeli nie uporam sie z moim problemem to po wakacjach jak wroce do krakowa zaczne uczeszczac na ich spotkania...cos musze zrobic bo tak dalej byc nie moze...nie i kropka !!
fatuś, dasz radę.
Tylko się nie łam, myśl pozytywnie. Ten czas ciężkiej nauki wreszcie się skończy.
Wierzę,ze super sobie poradzisz!!!
dzisiaj o dziwo wreszcie udal mi sie dietowy dzien, byly tez cwiczonka na orbotreku !!:) moze to wreszcie poczatek powrotu do normalnosci ...oby !!
mialam dzisiaj egzamin z prognozowania i symulacji no i powiem ze calkiem calkiem ;) ....na razie wszystkie egzaminy mam zaliczone..:)))<jupi> w piatek mam francuski ..:/ a w poniedzialek najgorszy egzamin ...hmmm w sumie to najgorszy w ciagu calych studiow ..:/ i caly czas tylko o tym teraz mysle....
To w takim razie będę trzymać kciuki w poniedziałek tylko jeszcze się przypomnij bo do tego czasu zapomnę ;)
i wiesz chyba czym mniej się skupiasz na diecie tym lepiej Ci ona idzie :) takie moje skromne zdanie ;)
miłego wieczorku
Oj fatti, nie przejmuj się tak, ciężko jest skupić się na nauce i jeszcze na diecie :roll:
Staraj się jak najlepiej zdać egzaminy! Ja już wole kilo wiecej na wadze niż "wrzesien" w perspektywie.
Trzymam kciuki!!
witaj kochana
gratuluje egzaminów i trzymam kciuki za francuski i ten egz. poniedziałkowy, ale ty dasz radę tylko więcej wiary w siebie
i tak jak pisze Ninti skup się na egzeminach, lepszy zastówj w diecie, niż tzw. kampania wrześniowa
pozdroofki
Dawno mnie tu nie było :roll:
Nie przejmuj się sesją - w końcu minie :wink: A skoro wszystko zaliczasz, to naprawdę świetnie, gratuluję!
Z dietką też się na pewno unormuje, tylko spokojnie!
Pozdrawiam serdecznie!
dziekuje Wam ze tak mnie odwiedzacie mimo ze ja ostatnio tak wszystko zawalam,no mowiac wszystko mam na mysli dietkowanie, no ale mam pewne priorytety ...teraz najwazniejsza jest uczelnia bo juz marze o wakacjach...jestem wykonczona przede wszystkim psychicznie...heh zreszta jak sie ma 12 egzaminow w sesji to jak mozna inczej...naprawde podziwiam ludzi ktorzy robia 2 kierunki jednoczesnie , ale oczywiscie 2 jakies takie ambitniejsze kierunki bo niktorzy moi znajomi to zakonczyli sesje juz 2 tygodnie temu po 2 egzaminach ;P ale to kierunki w stylu komunikacja spoleczna czy tym podobne .. ;) wiem jestem zlosliwa ;) ale tu wlasnie jest roznica miedzy STUDENTEM a studentem ;)
dzisiejszy francuski hmm no chyba calkiem ok napialam :) chociaz piatki sie nie spodziewam wiec za tydzien czeka mnie ustny ...
dzisiaj na razie dietkuje sobie ladnie i tak ma zostac juz do konca dnia !!:)
a z cwiczen to 1h na orbitreku jak wrocilam po egzaminie ...hehe i przyzpieszylam bo zrobilam 25 km w 1h a przewaznie robilam 23 :)
ja studiuję 2 kierunki :)
w sumie to była też i trzecia szkola,ale już zrobiłam dyplom :)
miłego dnia i powodzenia w sesji!
Ja również planuje od nastepnego semestru iść na 2 kierunek. Ale na politechnice jest troszkę łatwiej pociąngnąć dwa, bo więcej lub mniej można mieć przepisanych bo praktycznie na każdym kier. są takie przedmioty jak matematyka, fizyka, mechanika, wf, język :)
witaj,
gratuluję "Francuza" :wink: i trzymam kciuki za następne egzaminy
pozdrawiam gorąco na weekend
tak jak sobie obiecalam do wieczora ladnie sie trzymalam :) teraz troche czuje glod ale zuje gume a niedlugo pewnie pojde spac bo wstalam dzisiaj bardzo wczesnie ...a jutro czeka mnie caly dzien nauki , ale ciesze sie przynajmniej na sam poczatke dnia bo bedzie orbitrek a przy orbitreku zawsze cos ogladam :D ostatnio to kroluje Dr house ...no poprostu uwielbiam !!!:)))
a poza tym pomalowalam sobie paznokcie u stop na czarno :D ...hehe nie wiem czemu ale bardzo lubie jak sa czarne :D ewentualnie moga byc rozowe albo zolte ale czarne najlepiej :D...nie wiem czemu ale ja bardzo nie lubie miec wymalowanych paznokciu u rąk , nie wiem mam wrazenie ze moje palce nie moga oddychac albo cos w tym stylu , w kazdym razie czuje sie niekomfortowo , wiec nie maluje ;) no chyba ze trafia sie jakas specjalna okazja ale na to sie nie zapowiada;)
blackcoffee naprawde podziwiam !!! nie wiem jak Ty z tym wszystkim wyrabiasz !! :O naprawde podziwiam CIe !!
Ninti na mojej uczelni dawniej mozna bylo przepisywac oceny a teraz nie ma szans ...doszlo do tego ze moj znajomy na drugiem kierunku mial zajecia dokladnie z tym samym gosciem , mial u niego 5 a gosc mu nie przepisal ...heh dziwni ludzie sa ;)
ale dzisiejszy dzien byl beznadziejny...:/i to wcale nie chodzi o diete bo 3malam sie caly dzien bardzo dzielnie, cwiczenia tez byly godzina orbitreka i godzina hula hop
a poza tym caly dzien w ksiazkach...:/ jestem zalamana zdazylam dzisiaj przerobic jakąs polowe materialu a druga polowa niestety trudniejsza jest przede mna a dzisiaj juz chyba nie jestem w stanie zmusic sie do myslenia :/ ojoj
caly czas zyje ta mysla ze musze jeszcze te pare dni wytrzymac oj niedobrze jest zostawiac taki najtrudniejszy egzamin prawie ze na sama koncowke :/
oj 3majcie za mnie kciuki !!:)
Doskonale Cię rozumiem!
W środę mam egzamin, a nauka w lesie. Miałam cały tydzień i jak zwykle nic nie zrobiłam, a teraz mam 2 dni i chcę ze wszystkim zdążyć :|
Dobrze, że chociaż dietkowo ładnie!
hmm wyglada na to ze alebo wszyscy maja juz wakacje dietkuja same, albo po prostu tyle cwicza i nie maja czasu ;) heh zostalam ja i Ty Frozenku :)) ale zdamy wszystkie egzaminy i tez bedziemy leniuhowac sobie na maxa :D a tymczasem musimy sie wzajemnie wspierac :)
dzisiejszy egzamin to normalnie koszmar...!! naprawde szlam dzisiaj z przekonaniem ze zrobilam wszystko co bylo w mojej mocy i naprawde duzo umialam a jak zobaczylam ten egzamin to po prostu wogule rzeczy takie ze nie mielismy o nich nic, ani na wykladach, ani na cwiczeniach, ani w materialach ktore mielismy przerobic no poprostu chocbym nie wiem jak sie starala to i tak pustka w glowie, kombinowalam jak moglam ale obawiam sie ze to moze nie wystarczyc :/
fatuś, jeszcze jestem ja:D
już mam wakacje,więc będę częsciej:)
Kurcze, nieciekawy ten egzamin,ale w takim razie to może jakby co,mozna go anulować????? Bo czemu macie umieć rzeczy,których nie było w programie????? :roll: :shock: :shock: bez sensu:/
Wierzę,że i tak zaliczysz ten egz, ale nieładnie ze strony prowadzącego,ze takie pytania dowalił:/
witaj ;*
ja tez lubie Dr. Hause'a ;pp a jak Ci poszlo przed Twoja 18-stka??;> duzo schudlas?? zeszczuplalas??:>> no i oczywiscie jak tego dokonalas;pp ja narazie staram sie oganiczac wielkosc posilkow a od licpa wziasc sie za diete i cwiczenia choc bd trudno bo chyba bd pracowac;pp
czekam na odp ;)) buziaki ;*
witaj fatus, ja też jestem :wink: :lol:
z tym że zaczynam żyć urlopem więc rzedziej bywam na forum
trzymam kciuki i nawet jak mnie tu nie będzie to i tak kciuki będę trzymała
pozdrawiam serdecznie
Napewno nie bylo tak zle na tym egzaminie, jestem pewna ze zdalas.
No ja nigdzie jeszcze nie wyjechalam, mialam male problemy ale wrocilam ;*
Skąd ja to znam... Niestety...
Ale może dobrze wykombinowałaś? :D
Jak tam dzisiaj?
Lenistwo, czy jeszcze nauka?
No u mnie niestety w dalszym ciagu nauka, jakos ostatkiem sil probuje sie motywowac, jutro mam ustny z francuskiego , nienawidze ustnych egzaminow a z francuskiego to juz wogule sobie tego nie wyobrazam no ale wczorajszego dnia to nic nie przebije !! mialam miec egzamin o 16:30 a kobieta zjawila sie dopiero przed 18 !! ale to nie wszystko na ta sama godzine umowila sie z dwoma innymi rocznikami tez na egzamin, i jak juz sie zjawila wpouscila tamte 2 roczniki do sali a my sie juz nie zmiescilismy i czekalismy kolejna godzine !! nawet sobie nie wyobrazacie jak wsciekli wszyscy bylismy , a ona sie zachowywala jakby nigdy nic !!
mialysmy wczoraj z dziewczynami wybrac sie do kina ale jak juz skonczylysmy pisanie to juz nic nam sie nie chciala po za tym pozno bylo i poszlysmy tylko do pubu wypilysmy po piwku zeby sobie choc troche humory poprawic...ja nie wiem jak mozna tak ludzi traktowac!!
rano wstalam ladnie na orbitreku jezdzilam, generalnie z dietkowaniem u mnie jakos lepiej idzie ostatnio wiec lepiej nie bede zapeszac ...;)
A w niedziele wieczorem mam wyniki z tego egzaminu co mi tak kiepsko poszedl i juz sie stresuje a co gorsze okazalo sie ze pewnie dalej bede musiala uczyc sie tej rachunkowosci bo podobno osoby ktore byly na wszystkich listach z wykladow nie beda miec wpisane 2 tylko bedzie dopytywac....niby dobrze...ale tak na dobra sprawe nawet nie mam z czego sie uczyc bo wymaga nie wiadomo czego...
oj nic tylko narzekam ...qrcze ale ja chce juz wakacje :(
Juz duzo zlych rzeczy na wykladowcow slyszalam, najgorsze ze nie ma jak im zarobic. Orbiterek to ty niezle meczysz moja droga ;) Nie przejmuj sie baba, a piwo ci sie nalezalo :D dzieki za komplementy
na wyjazd w gory ze znajomymi ;)
Jezu... współczuję!
Co oni sobie wyobrażają?! Nie dość, że sam egzamin jest już sam w sobie STRESUJĄCY,to jeszcze tak z Wami postąpili:/
Fatuś, pomyśl,ze już niedługo KONIEC i będziesz mogła się polenić, odpocząć, zrelaksować.. Już niedługo:)
Więc zbierz wszysstkie siły i powal ich wszystkich na kolana:)
Powodzenia!
A ja trzymam kciuki:)
Rachunkowość to nie jest moja ulubiona dziedzina.
Ale kurcze... Taki wałek... W sumie to się nie dziwię, bo miałam podobną sytuację. Egzamin miał być o 12, a było po 16... Ustny! Cały dzień nerwy. A wczoraj czekałam 3,5 h na wpis! Bo się facet spóźnił trochę :|
Niestety, dola studenta!
Cieszę się, że dietkowo super! Tak trzymać!
Zwazylam sie dzisiaj rano tak na dobry poczatke diety...przerazilam sie tak zle jeszcze nie bylo ;( ale wiem ze sama sobie jestem winna, teraz juz wiem ze nie moge rezygnowac z wazenia sie bo to mnie glupi, moze gdybym czesciej sie wazyla to wreszcie powiedzialabym sobie dosc z tym objadaniem sie a tak to mam na co zasluzylam...no trudno ...biore sie w garsc , teraz juz nie mam zadnych wymowek !!
zdalam dzisiaj francuski na 4.5 niezle , chociaz nie ukrywam ze liczylam na 5 no ale coz trudno , teraz czekam na niedzielny wyrok z finansowej i jednoczesnie musze sie jej uczyc bo jak mnie kobieta zapyta to obawiam sie ze zdazylam juz bardzo wiele rzeczy zapomniec wiec czeka mnie upojny weekend z nauka ...jeszcze troche i moze sie przyzwyczaje ;)
dzisiaj mialam aktywny dzien !! rano 40min spacer na uczelnie przed egzminem , a pozniej 15 min hula hop, 20 min pump it up (genialny aerobic !! a jak sie przy tym strasznie zmeczylam ze az nie moglam powietrza zlapac ale jednoczesnie bardzo dodaje takiej pozytywnej energii ) 8 minut abs, 8 min legs i 8min arms wiec calyt mix cwiczen wszystko przez to ze nie moglam sie zdecydowac na co mam ochote ;)
a przed kolacja doszlo jeszcze 40 min hula hop , wiec pierwszy dzien pozadnego dietowania zaliczony na plus !!:)
No ładnie!!!
Szalejesz :D Tyle ćwiczeń!
Ale masz rację, to jakoś tak pozytywnie nastraja :D
4,5 też niezłe. No, ale pewnie należało się 5!
Ta waga to potrafi zepsuć humor :|
no dopiero pierwszy dzien!! ale następne też takie mają byc!!
też nie lubie wchodzić na wagę po dłuzszej przerwie, szczególnie jesli wiem że sobie folgowałam :roll: :roll:
Dzisiaj kolejny dzien na plus !!!:)) hehe chyba jestem na fali ;) z cwiczen dzisiaj 1h na orbitreku, 50min hula hop i 20 min jogi ...:))
poza tym dostalam dzisiaj @ i jakos nienajlepiej sie czuje ...brzuch mnie boli i wogule jakas taka cala jestem obolała ... no ale dobrze ze to teraz a nie jak bede nad morzem :))
qrcze jutro sadny dzien dla mnie ....na sama mysl przechodza mi ciary po plecach na sama mysl o tym co bedzie jak sie dowiem ze nie zdalam i bede musiala z tego ustnie odpowiadac :/ ...ehhh a podobno nadzieja matką glupich ;) najbardziej chce zeby juz bylo po ...tym bardziej ze u mnie na gg prawie polowa ludzi ma opis w stylu "wreszcie wakacje!!" ja chce tak moc powiedziec jutro wieczorem !!
U mnie też mają takie opisy. A ja wiem, że moje wakacje będę i tak zawalone robotą!
Mam nadzieję, że wynik pozytywny!
Uciekam na jakiś czas :wink:
Zdalam ten egzamin z finansowej !! wczoraj bylam poprostu przeszczesliwa !! tego sie nie da okreslic slowami ...dostalam napisalam na 4 a dostalam 4.5 za obcnosc na wykladach ...chyba najwyzszy czas zaczac wierzyc w siebie !!:))
pozniej ogladalam mecz i wygrala hiszpania ktorej kibicowalam :) po prostu jakis szczesliwy dzien mialam :) ...jeszcze teraz zostaja mi wyniki w srode jedne a wieczorem impreza :D babskie opijanie sesji u mnie na mieszkaniu :)))
dzisiaj grzecznie dietke trzymalam , do tego jezdzilam na rowerze przez godzinke , 4 dzien a6w 20 min jogi i troche cwiczen z pilatesa ...wiec ogolnie bardzo pozytywnie :))
Ale tu u Ciebie pozytywnie! :lol: Cieszę się, że tak fajnie się układa, oby tak dalej.
Pozdrawiam!
fatti, ale się u Ciebie zrobiło optymistycznie:)
Super!
Mam nadzieję,że tak wspaniały humor zagości u ciebie już na stałe:)
Gratuluiję zaliczonego egzaminu, super, ze Cię wynagrodzili za wykłady:)Pół oceny do góry to bardzo dużo:D a 4+ to ocena marzenie:)
Gratuluję raz jeszcze:)
rzeczywiscie u mnie jakos optymistyczniej sie zrobilo ale to przez to ze wreszcie stres opadl i zaczynam zyc swoim normalnym zyciem bez sesji i ciaglych egzaminow na glowie :)
jutro mam ostatni wynik ale jestem nastawiona juz pozytywnie :) a wieczorem u mnie impreza :D babski wieczorek ...jutro robie sobie dzien rozpusty i nie licze kalorii ani nic musze sie wyszalec a pozniej juz ostro biore sie za cwiczonka ..
hehe alkoholu jutro troche bedzie i takie tam juz sie nie moge doczekac:)
fatuś, to trzymam kciuki za piątkę;) i życzę udanego oblewania zakończonej sesji:)
Dobrze,że i Ty w końcu możesz się zrelaksować:) Fajnie jest mieć wakacje,prawda?:):D
Buziaki
Z egzaminu 4.5 !!:))) bylam strasznie zadowolona czyli teraz juz moge powiedziec ze sesja oficjalnie zakonczona !:))) wszystko zdane srednia pewnie tez calkiem ladna mi wyszla wiec licze na stypendium :)
no a co do imprezy to bylo super :)) troche wina wypilam ;) co do jedzenia to nie bylo az tak duzo :), cala noc przesiedzialysmy ;) ogladalysmy filmy no i przede wszystkim wspominalysmy cale3 lata studiow :) o planach na przyszlosc juz nie wspomne :D
po imprezie polozylam sie spac o 8 a wstalam kolo 15 ;) wiec troche mi sie godziny juz poprzestawialy i nie wiem kiedy dzisiaj zasne ;)
aha dzisiaj mialam 7 dzien a6w :) zadanie wykonane ;) do tego jeszcze troche innych cwiczonek wiec jest dobrze ;)
gratuluję dobrze zdanej sesji i oficjalnie rozpoczetych wakacji!!!!!!!!!!!!!
:)Zasłużyłaś Fatuś na solidny odpoczynek, cieszę się, ze jesteś zadowolona z imprezy:)(
Teraz odpoczywaj, bo Ci się należy, ale nie zapominaj o dietkowaniu:)
Buziaki i jeszcze raz gratuluję!!!!!
Syciu oczywiscie ze nie zapominam o dietkowaniu aczkolwiek na razie jeszcze nie licze kalorii skupiam sie na tym zeby nie bylo kompulsow bo to mnie najbardziej gubi...
dzisiaj bylo ok dietkowo a do tego ruch 1h rowerka i 8 dzien A6W
hmmm za tydzien to juz bede o tej porze spakowana czekac na wyjazd nad morze :))) i juz sie nie moge doczekac , choc z drugiej strony to wolalabym chyba zeby ten wyjazd byl za jakies 2 miesiace zebym mogla choc troche zgubic tluszczyku ...no ale coz trudno sie mowi ;)