a no wlasnie, swieta to nic strasznego w koncu:) no i sa raz w roku:)
a na sylwka napadam z ekipa na Karpacz... moze w tym roku snieg spadnie?
Wersja do druku
a no wlasnie, swieta to nic strasznego w koncu:) no i sa raz w roku:)
a na sylwka napadam z ekipa na Karpacz... moze w tym roku snieg spadnie?
JA TEż CHCE W GóRY POśMIGAC NA NARTACH?
Ojjj, ja bym sie na Święta i Sylwestra tez wybrała w góry, pojeździć na desce :D przyjemne z pożytecznym :wink:
A i owszem :) Ciebie również :)Cytat:
Zamieszczone przez nargila
A na nartach nie umiem jeździć :(
Alek co z Tobą? Hej cały dzień na forum Cię nie było? Jestem w szoku mam nadzieję, ze to tylko pracowe zabieganie :)
No właśnie...jakoś tak Alka dawno nie widać ;)
A juz myśłałam, że to on :)
O ten sylwek pytam bo teraz jak byłam na Turbaczu to okazało sie ze tam cos organizuja. Trzeba podejsc co prawda ale jest lekko. No i schronisko jak wielki hotel. Musze przekonac co poniektorych ze to dobry pomysl :)
Faktycznie Alek nam sie zapodział...
:roll:
Yyyyy o co chodzi?
Jestem ... zapracowany :( Ale priorytety muszą być :) Tak więc wcisnąłem siłownię i 40 minut marszu (5km). Grunt, że weekend już niedługo więc będę mógł więcej napisać i odpisać ;)