Wątek: Będę piękna! mln powodów, dla których warto być fit-str 5

Chyba już mogę podsumować

Jedzonko:
omlet z ziołami
2 pomidory z niczym
100 g orzechów ziemnych
kilka plastrów wędliny (nie wiem z czego)

+ ok 2 l herbaty malinowej, litr pokrzywy, 1,5 litra wody mineralnej


Ruch:
marsz 30 min
5 rodzajów brzuszków - po 15 powtórzeń
3 rodzaje ćwiczeń na nogi - po 15 powtórzeń
5 pompek damskich (zawsze to coś...)
ćwiczenia rozciągające

aż nie mogę uwierzyć, że to zrobiłam


Ale na wagę (po tych czekoladowych wybrykach ostatnich) boję się stanąć...

Zamieszczone przez etnomaniak

chcę zapytać jak wciągnęłaś się w taaaką aktywność fizyczną.
Miałaś tak od zawsze czy to kwesia odpowiedniej mobilizacji w pewnym momencie? Może o tym piszesz w swoim wątku, ale wybacz, nie jestem w stanie przeczytać wszystkiego od dechy do dechy... Ja dopiero zaczynam. Odchudzałam się już wcześniej i widzę, że spadek wagi to nie zawsze lepszy wygląd. Dlatego właśnie zamierzam ćwczyć. Pierwsze, nieśmiałe próby poczyniłam, ale męczy mnie to póki co. Proszę o radę... Jak się zmotywować i nie zaprzestać ćwiczeń? I jak je polubić? Pozdrawiam.

Witaj!
Odpowiem u Ciebie, bo u mnie będzie trudno później znaleźć odpowiedź

O nie! Kiedyś nie cierpiałam się ruszać, w szkole (to była bardzo dawno temu ) robiłam wszystko, byle tylko nie ćwiczyć na lekcjach w-fu

Próby podjęcia regularnej aktywności fizycznej kończyły się fiaskiem. Coś tam zaczynałam, ale zapał bardzo szybko mijał

Kilka lat temu kupiłam sobie rolki i zakochałam się w jeździe na rolkach, ale to było wciąż nieregularnie.

Moja przygoda z regularnym ruchem zaczęła się dokładnie rok temu, bowiem w czerwcu 2006 roku zaczęłam regularnie, czyli codziennie jeździć na rowerku stacjonarnym :P

Bardzo mnie to wciągnęło, polubiłam to bardzo i uzależniłam od tej formy ruchu, bardzo mi ona odpowiada!

Jeszcze bardziej przekonałam się, że warto się ruszać codziennie, gdy przyszły pierwsze widoczne gołym okiem efekty, czyli ładnie ukształtowane mięśnie, zniknął cellulit, ciało się ujędrniło i wysmukliło, to zmotywowało mnie jeszcze bardziej!
Zaczęłam jeździć dłużej i pokonywać coraz dłuższe dystanse, poza tym zmieniło się coś w mojej psychice, czułabym się okropnie, gdybym przestała się ruszać

Na początku tego roku zrobiłam A6W, co pięknie wyrzeźbiło mięśnie brzucha.
Potem stwierdziłam, że powinnam troszkę ograniczyć pedałowanie i wdrożyć ćwiczenia siłowe na górne partie ciała, czyli ręce, ramiona, grzbiet, bo nogi były już OK!

Poradziłam się instruktora, opracował mi treningi z hantlami i tak sobie ćwiczę: w poniedziałki, środy i piątki siłówka z hantlami i rower ok.20-35 km, we wtorki, czwartki, soboty i niedzielę rower w rozszerzonym wymiarze (50-70 km) i codziennie ćwiczenia mięśni brzucha, czyli 1 seria x 24 powtórzenia weidera, ABS II rozszerzony i skośne :P

Ot, i cała tajemnica

Poza tym mam taki charakter, że jak coś postanowię, to realizuję to moje postanowienie bez żadnych ustępstw i półśrodków :P

Pozdrawiam

Hej a jak dzisiaj idzie?

Czołem etnomaniak!(moje etnomaniactwo zakonczyło sie pół roku temu).
Widze ze sie ostro idziesz!Czytałam twoj plan.Super.Nie ma to jak pozytywne myslenie!Ja juz zapomniałam jak to wiele moze zdziałac.I dziekuje ci,zes mi przypomniała
Pozdrawiam

Dzisiaj idzie fatalnie. Chyba to najgorszy dzień... Moje pozytywne myślenie szlag trafił. Mam taaaakiego doła. Nie z powodu odchudzania, ale dieta też na tym bardzo ucierpiała. Wolę nie pisać, co dzisiaj zjadłam, bo mi wstyd
Idę sobie popłakać. A jutro, jak się wyśpię i troszkę mi przejdzie, spróbuję wrócić do diety i ruchu. Dziś i tak nic z tego nie będzie.

NIE MARTW SIE, DZIS JEST NOWY DZIEŃ I DZIŚ JUŻ NA PEWNO BĘDZIE DOBRZE

-Życie polega na wyborach. Każda sytuacja jest wyborem. Ty sam
> > wybierasz
> >> jak zareagujesz na dana sytuację. Ty wybierasz, jaki wpływ maja
> > ludzie na
> >> twoje samopoczucie. To ty wybierasz bycie w dobrym albo złym humorze.
> >> Mówiac krótko - to twój wybór, jak wyglada twoje życie.

Ja wybieram walkę - o ładny wygląd i świetne samopoczucie. Bywało różnie, ostatnio bardzo źle, ale to chyba nie powód, żeby zrezygnować z odchudzania.
Zapominam o tym, co było i od jutra (dlaczego ja zawsze zaczynam "od jutra"?!) naprawdę się przyłożę. Będę się starać, a nie zmuszać. Robię to przecież dla sibie, bo chcę być piękna. Odchudzanie to nie kara, to tylko środek, sposób na jeden więcej uśmiech do siebie. A efekty, o które będę walczyć, to nagroda za wytrwałość i przezwycięzanie słabości.


teraz popracuję nad modyfikacją planu, bo ostatni się nie sprawdził

***MAKEOVER***POZYTYWNIE NAKRĘCONA ZNÓW ZACZYNAM***OD MOICH URODZIN (CZYLI OD JUTRA)***NIE PODDAM SIĘ TYM RAZEM NA PEWNO***


P L A N

posiłki: 05:30, 09:10, 11:40, 14:20, 17:00 (dostosowane do planu dnia)

zasady diety South Beach - bez ustępstw i zamienników poza jednym: raz w tygodniu jem owoce (nawet w fazie 1)

raz w miesiącu - pierwszym dniu okresu jem gorzką czekoladę (wtedy to po prostu muuuuszę)

gdy mi się zachce coś słodkiego - bananowo-miętowa guma do żucia

duuuuużo picia

aktywność fizyczna w każdej wersji (a6w - co mi szkodzi spróbować, nawet jeśli nie wytrzymam, marsze, pilates, rower, byle by się ruszać - endorfiny )

mnóstwo zabiegów pielęgnacyjnych (uwielbiam to , już nie muszę ich ograniczać, mam wakacje, mam czas)

nadrzędna zasada: POZTYWNE NASTAWIENIE



SAMO SIĘ NIE ZROBI

MILION POWODÓW, DLA KTÓRYCH WARTO BYĆ FIT

1. przeglądasz się w lustrze i mówisz: "jestem śliczna, mam wspaniałe ciało i wszystkim się podobam"
2. masz ogromny powód do dumy
3. czujesz pełne podziwu spojrzenia facetów i pełne zazdrości - kobiet...
4. czujesz się fantastycznie i lekko, masz dobry humor
5. twój organizm nie jest zaśmiecony fast foodami i innym świństwem
6. składasz się z kości, skóry i mięśni
7. jesteś atrakcyjna dla swojego chłopaka, któremu nawet przez myśl nie przechodzi żeby się obejrzeć za inną
8. a jak się jednak ogląda, to bez problemu wymieniasz go na lepszy model
9. kupujesz ciuchy, o jakich zawsze marzyłaś i wyglądasz w nich bosko
10. masz mnóstwo energii
11. jesteś pewna siebie
12. paradujesz po plaży w skąpym bikini
13. masz mniej powodów do zmartwień
14. fizycznie jesteś perfect, rozwijasz się więc duchowo (cokolwiek to znaczy )
15. masz wrażenie, że niedługo nauczysz się fruwać
16. nikt nigdy nie powie do Ciebie "pączusiu" czy jakoś podobnie
17. nie będziesz mieć cellulitu
18. wolniej się zestarzejesz
19. co tam wolniej - nigdy się nie zestarzejesz
20. nie pamiętasz co oznacza słowo "kompleks"
21. codziennie słyszysz komplementy
22.
tyle póki co, ale wkrótce będzie milion
może chcecie coś dopisać? taaaak!!!!

Kochane dziewczynki napiszci ejak to jest z jazda na rowerze, na swierzym powietrzu ?????
Ile minut jazdy moze spowodowac spalanie tłusczyku ????
Byłabym wdzieczna za odpowiedz.
Pozdrawiam.