-
no njawazniejsze ze dietka zachowana!
fajnie ze podjelas decyzje o prawku, zycze ci duzo cierpliwosci do tego, bo u mnie to jakos opornie szlo, a kazdy egzamin kosztowal mnie baardzo duzo nerwow, chyba przez cale zycie zdawanie prawka bylo najbardziej nieprzyjemna sprawa..
no ale ja zdalam dopiero za 5tym razem , wiec moze dlatego mam z tym takie zle wspomnienia..
mam nadzieje ze ty zalapiesz bakcyla za kierownica!
-
Ty jestes dzielna babeczka i ja w Ciebei nigdy nie zwątpie,wime,że osiagniesz swój cel))
Co do rpawka, kurcze ja też się zbieram już drugi rok ,ale po wakacjach to mur beton musze nie ma innej opcji ,ale się boje,ze hej w Lublinie dopiero się niebezpiecznie na drogach zrobi hehe))
Śpij dobrze,
kolorowych senków)))
-
to prawda, że kiedy któraś z nas tak znika, zaraz pojawia się myśl, że coś poszło nie tak, ALE: my w ciebie nie wątpimy!
udanego dnia:*
-
Witam!
Dzsiaj znowu krótko....bo muszę się uczyć do egzminu ...blee...a potem idę na rynek...niestety nie mogę się wymigać ....z dietka dzisiaj lepiej niż dobrze...nie wiem jeszcze co z rowerkiem, ale mam w planie na niego skoczyć z notatkami..dzisiaj będzie zestaw nieprzyjemne z pożytecznym ....właśnie sobie uświadomiłam, z egzamin pojutrze a ja jeszcze prawie nic nie ruszyłam...ehhh ale mam nadzieje, że będą dla nas łaskawi..to w końcu studia podyplomowe...za to płacimy
koczkodan: wiesz to samo mówią mi ludzie, którzy już zdali, że w życiu by tego nie chcieli przeżyć jeszcze raz..ale ja mam już dosyć autobusów miejskich...nawet jak zdam za 5 razem..a obawiam się, że tak też może być...ale zdam...wiesz ja z samochodu to wiem na razie gdzie jest kierownica..ale liczę, że w tej kwestii objawi mi się jakiś samoistny talent ..wiem marzenia ściętej głowy, ale warto marzyć
linunia: to będziemy szaleć na drogach w swoich miastach..ja dzisiaj dzowniłam do szkoły gdzie chcę jeździć i zaczynają kurs od 16...nie za dobrze bo ja mam w planie jechać nad morze 23..na trzy dni..ale pójdę tam i zobaczę co mi powiedzą...to jest mała szkoła więc może będzie można jakoś ugadać się co do terminów kursu...bo ja jadę od soboty do środy..więc jakby był np w czwartek to by było super
nathka: dziękuję za wiarę.i mam nadzieje wpadac tu jak najczęściej
Pozdrawiam Was
K.
-
heh widzisz jaka z Ciebei przyszłościowo myśląca dziewczyna- notatki na rowerku-sprytnie))( też czasami tak robie )
Egzamin na penwo pójdzie dobrze
Mam nadzieje,że z tym prawkiem jazdy uda Ci się)
Życze Ci pieknego dnia Kochana,
trzymaj się cieplutko
-
Hej!
I znowu przerwa. Ale jestem. Teraz trochę tłumaczenia. W piątek po pracy poszłam na studia ...jak wróciłam to wsiadłam na rowerek..a potem nie miałam już siły na komputer...więc oglądnęłam resztkę porowerkowego filmu i poszłam spać. Wczoraj znowu studia...zakupy...i u sukces wcisnęłam się w spodnie numer 42..a nie jak to było w najgorszym okresie 46 i nawet wyglądam w nich spoko ...potem, piesek..rowerek..no i wybrałam sie z koleżankami na Festiwal Kultury Żydowskiej...jak będziecie miały okazję być w Krakowie pod koniec czerwca..to koniecznie wybierzcie się na ten festiwal..coś niesamowitego
Co do dietki to nie licząc kilku małych wpadek czekoladowych...dobrze. Wczoraj weszłam na wagę i pokazała 79,5 A więc pierwszy cel moich zmagań osiągnięty. Z tego powodu zmieniłam sobie mój jeden tickerek na dwa ...coby odznaczyć już mój pierwszy sukces i rozpoczęcie życia z 7 na przedzie
linunia: Z tymi notatkami to za długo bym na rowerku nie wysiedziała..więc włączyłam sobie " Oficera" na DVD..odcinek trwa około godzinę więc było akurat
Pozdrawiam
K.
-
Hej!
Znowu mnie kilka dni nie było, ale widzę, że tu cisza Nie wiem, co się ze mną ostatnio dzieje…całymi dniami jestem niewyspana…nieważne ile śpię…ostatnio fakt mało,…ale wcześniej też mi się zdarzało mniej pospać…tyle, że od niedawna mam problemy ze wstaniem i codziennie jestem spóźniona…kurcze muszę coś z tym zrobić.
Dzisiaj tez krótko na razie, bo pisze z pracy,…ale ciii…Wczoraj miałam mały kryzys w dietce…zjadłam dwa rządki czekolady…na szczęście pedałowanie poszło zgodnie z planem…dzisiaj już na pewno będzie lepiej…w ogóle postanowiłam sobie zacząć robić brzuszki,…bo od tego rowerka to mi na razie tylko boki schodzą…a mnie chodzi głównie o brzuch, więc musze sobie zaaplikować jakiś wspomagasz. A więc od dzisiaj najpierw rowerek…a potem brzuszki…I mam nadzieje, że i brzuch zacznie szybciej się modelować
Ok. uciekam. Życzę Wam wszystkim miłego dnia,…mimo, że pochmurny
Pozdrawiam
K.
-
Co to jest silna wola????
-
Kochana bo ja to sobie myśle ,że Ty za dużo na siebie bierzesz, praca studia, dieta, nie masz czasu żeby porządnie odpocząć, wiec może stąd to niewyspanie? Moze za mało słonko com??
Czekolada jestz drowa w rozsądnych ilościach, wiec jak zjadłas 2 rządki to nawet dobrze, gorzej gdybyś zjadła np wate cukrową))
Głowka do góry , mam nadzieje ,że dzisiaj bedziesz miała bardzo udany dzień))) Bądź dzielna dietkowo
Przytulam cieplutko,
buzie
-
HeJ!
Znowu mnie kilka dni nie było i znowu dzisiaj na krótko. Mam w domu remont i nie za bardzo mam tu czas wpadać. Efekt remontu jest taki, że dietka trochę padła. Ale ostatnimi dniami próbuję się podnieść. I dzisiaj mi już ładnie idzie. Dietka padła, za to ćwiczenia się podniosły rowerek dalej w drodze, a przy tym regularnie ćwiczę brzuszki.Myślę, że to głównie ich zasługa, że ostatnie ważenie przyniosło jakiś progres. Jakiś piszę bo tylko pół kilograma w dół Ale w tym tygodniu na pewno się poprawię. No i postaram się do Was wpaść,
Na razie wybieram się na miasto więc pomału uciekam
Trzymam kciuki za Was
K.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki