-
Witaj Martusiu!!!!
Po pierwsze bardzo dziękuję, że do mnie wpadłaś i pisałaś nawet kiedy mnie nie było Chorowałam okrutnie i ledwo żyłam a jeszcze egzamin za egzaminem i kolos za kolosem pisałam Z dietą rozstałam się na ostatni tydzień ale od jutrea biorę się za siebie bo coraz bliżej wyjazdu do Turcji
Uwielbiam podchody i z chęcią bym się w nie pobawiła Zazcroszczę Ci tegoi kursu!!!!!
Wracając do ekonomi to tak:
Pierwszy rok na zarządzaniu - egzamin komisyjny z mikroekonomii
Drugi rok zarządzania - warunek z makroekonomii
To moje kilka słów na temat - ALE JA KOCHAM TĘ EKONOMIĘ
Buziaczki!!!
-
Hello Tibby ciesze sie ,ze weekend sie udal ,a powiem Ci ,ze ja tez myslalam o popcornie wlasnie wczoraj jej chyba ze sto lat nie jadlam
No ,ale chcialam Ci napisac ,ze bardzo mi sie podoba Twoj zapal i chyba bede Ci go podkradac Pozdrawiam i cudnego poniedzialku zycze
-
Ja też miałam iść na taki kurs o ciś nie wyszło ile takowy kosztuje i jak długo trwa? Zawsze uwilebiałam podchody
Też ma tak zawsze na diecie, ze coś za mna chodzi, i zazwyczaj sie dziwię, ze to właśnie to za mną chodzi swego czasu bardzo chodziły za mną takie żelki-malinki, normalnie rzadko je jadam, no ale na diecie tak mi sie ich zachciało
Ja też sie ucze i też mi sie nie chce
-
DŻEMdobry wszystkim bardzo ;*
Zaczynamy poniedziałek - kolejny dzień dietki
Już was na wstępie przepraszam, że nie pisałam za długo. Niestety brak czasu i kurs robią swoje.
Meeeg85 - taki kurs u mnie w Poznaniu kosztuje 99zł góra 100zł. Nie więcej.
chcebycchuda - cieszę się, że udało Ci się wyzdrowieć, że wracasz do nas i d dietkowania z nami (;
wrotfko - chociaż do czegoś ten zapał muszę mieć (: nie wychodzi mi z nauką, to może w odchudzaniu. chcę żeby w reszcie mi się udało. miło jest słyszeć, że tylu znajomym się udaje. dlaczego mi by miało nie wyjść, nie? dam radę i wierzę w to. robię to dla siebie i dla Niego, choć Krzysiu i tak uważa, że mi to niepotrzebne i kocha mnie taką jaka jestem. zmiany nie zaszkodzą, nie? (;
Co poza tym u mnie?
Brzydko dziś na dworze. Zapowiada się nie niezły deszcz. A ja dziś do ginekologa po tabletki jadę. Brrr! zawsze mnie to spotyka! Nie lubię moknąć.
Od jakiegoś czasu szukam miejsca na praktyki i chyba się udaje. Tylko wszystko krzyżują te przeklęte egzaminy! Za późno są i nikomu nic nie pasuje przez nie. Kto to widział, żeby sesja się kończyła 15.07? No KTO? powiedzcie mi, bo ja już głupieję.
Dziś muszę się przyznać do grzechu śmiertelnego! Zjadłam na śniadanie DWIE bułki! ponad 600 kalorii sobie zafundowałam! jestem w wielkim załamaniu. to dopiero pierwszy posiłek, a już tyle na liczniku. ale i tak zachwilę idę sobie porobić brzuszki. zaczęłam od 20 brzuchów ABSII i czuję, że mogę już zwiększyć do 25. Nie chciałam zaczynać zbyt gwałtownie, bo nie chciałam się nabawić zakwasów. Dobrze zrobiłam?
A wczoraj zjadłam znów loda. Ale tylko troszeczkę. Taki mały i cienki plasterek (bo to lody były w takim kartoniku. MAXFRUIT Algidy). Truskawkowe
[przed chwilą napisałam tu kilka linijek tekstu i oczywiście coś nacisnęłam i się zmazało! wrrrrrr! niezgrabne paluchy ]
No to co ja pisałam? Aha, że moja koleżanka schudła 5 kg! Ślicznie! Cieszę się z nią. Anne, wiesz, że damy radę (;
Razem się wspieramy, co oczywiście pomaga! Dzielne jesteśmy dziewczyny!
Dowiedziałam się też, że w mojej poprzedniej pracy przyjmują tych, co się pozwalniali. Może i ja spróbuję od sierpnia. W końcu teraz mają lepszych ludzi, bo stare zgredy, których nie cierpiałam, sobie poszły, więc szansa na lepszy byt jest. A wiecie gdzie pracowałam? Wstyd się czasem przyznać -> w McDonald's.
Jestem na etapie szukania baterii do aparatu. Jak znajdę to zrobię sobie fotki i tu wkleję.
No to by było tyle wieści na dzisiejszy ranek. Buziaki dla was moi mili ;* Trzymajcie się ciepło i jedzcie rozsądniej niż ja
-
Eee,t o niedużo kosztuje
Żadna praca nie hańbi, wiec nie martw się, pracuj sbie w Mc Donalds.
Moja sesja tez się kończy późno, chyba 6 lipca, ale ja musze sie uwinąć wcześniej, do 1 lipca...i uda mi się
No i nie jedz już bułek!!!!
-
Hej hej widze ,ze Twoj ukochany tez Krzys kolejne podobienstwo
Co do buleczek to ja dzis sobie kupilam 4 takie malutenkie grahamki -2-ch juz nie ma
Ja ostatnio skonczylam kurs pilota wycieczek(jeszcze musze zdac cholerny egzamin ) i polowa osob na nim wlasnie miala zrobiony kurs wychowawcow kolonijnych
Dzisiaj zaczelam kurs po lekarzach -bylam na badaniu krwi ,musze zrobic cyto,isc do gina , do dentysty na przeglad i wogole posprawdzac sie
Pozdrawiam i mam nadzieje ,ze dzien minal cudnie
-
[znów coś nacisnęłam i mi się skasowało!!!!!!!!!!!!!!!! ]
Pisałam o tym, że dzień udany, bo z moim Krzysiem A jak wiadomo, z chłopakiem zawsze miło. A zakupy z nim to już czysta przyjemność. Pomińmy fakt, że to on kupował. I to na dodatek elektroniczne części
Co poza tym?
Muszę wyzwać Misia, że nie może kupować słodyczy i narażać mnie na ich zjedzenie! Bo nici z diety będą. A tego nie chce. Ważyć się będę u Niego. Bo u mnie nie ma tego mądrego urządzenia. [To się za odchudzanie rozsądne zabrałam, nie? ]
Chwalę się 300 brzuchów i 20 ABSII.
Teraz chyba tylu nie zrobię, bo rano mam więcej siły. Może podaruję sobie jedną 100.
A biegać też chcę. I niestety też będę musiała wstawać wcześnie. I już wiem, że to będzie kiepskie. Ale dam radę! Może jeszcze w tym tygodniu mi się uda. Zobaczymy.
Miłej nocy, robaczki. Do jutra.
-
widzę, że świetnie sobie radzisz! też chętnie bym sobie pobiegała, ale od lat odnawia mi się dawna kontuzja kolana, a bieganie nie jest najlepsze dla tych stawów teraz też troszkę boli i rowerek poszedł w odstawkę ale nic to... mam więcej czasu na opalanie ;p
-
jakoś sobie radzę, zgadza się
wieczorne 300 brzuchów o ABSII zaliczone. To samo dziś rano.
Od poniedziałku zaczynam biegać. Postanowione już. Póki co, to ćwiczę mięśnie nóg, żeby nie mieć zakwasów po pierwszych kilku krokach.
Jakie plany na dziś? Póki co, to planowałam naukę, ale nie idzie mi to jakoś. W ogóle. Nie widzę zapału do tego u siebie. Nudzi mnie ekonomia. Zawsze tysiące innych pomysłów na milszy dzień, niż nauka. Pewnie i u was tak jest, co?
Zakupy w Biedronce mi się szykują. Ale to popołudniu. Do tego sprzątnięcie mojej puszystej fretce w klatce... No i pewnie dalej nic.
Dziś chyba wypróbuję przepis na ten makaron z truskawkami xD
-
Super, że brzuszkujesz, brawo brawo
Echhh, mnie też nauka idzie tak śrenio, co chwile czymś sobie przerywam,a to wyskocze po picie, a to na forum skoczę....jak ja nie cierpię sesji
Ja na poczatku diety kupiłam sobie wagę elektroniczną, byla w promocji
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki