-
10 kg w dół
DzieńDobry Wszystkim,
Jestem człowiekiem, który wiecznie się próbuje odchudzać i nigdy mu to nie wychodziło. Dziś postanowiłam być konsekwentna. Nie chodzi mi o zrzucanie zbędnych kilogramów z powodów estetycznych, bo źle ze sobą się nie czuję. Wiem jednak, że nadwaga pociąga za sobą rozmaite choróbska, których zamierzam uniknąć. Możecię się teraz uśmiechnąć, bo pisząca te słowa osoba ma na swoim koncie dopiero 17 lat. Mnie to jednak nie przeszkadza ;] Reasumując chciałabym pozbyć się 10 kg. Wzrost: 1.65 m, waga: 65. Życzę sobie i Wam wszystkim odchudzającym się długotrwałego sukcesu. Będę pisać codziennie. Bez względu na wszystko i nic.
Milady
-
Milady!
tak trzymac cieszy mnie fakt ze chcesz o siebie zadbac ze wzgledu na pozniejsze konsekwencje a nie tylko na wyglad Jestem przekonana ze uda Ci sie ta przemiana
pozdrawiam,
-
Bobulanko
Wita, czy ja mogę się do Ciebie przyłączyć?
Szukałam na Forum osoby o podobnych rozmiarach, aby razniej było razem, a Ty mierzysz i ważysz prawie tyle co ja :P
Mam 22 lata, mierzę 164 cm i ważę w tej chwili 59 kilo (przed rozpoczęciem odchudzania 64 kilo )
Co Ty na to?
-
do bobulanki
zycze ci wytrwalosci w diecie 3mam kciuki ja mam 18 lat i tez odchudzam sie czesto ale bez skutkow ale to sie kiedys zmieni!!!!!!
-
bobulanka kłamczucho
Miałas codzienie pisać
-
Yagnah, stało się jak stało. Wróciłam do domku o 23. Nie miałam siły na komputer. Wczoraj nie jadłam nic, bo mój żołądek strajkował i zywiłam się miętą, a dziś bobem, dwoma jogurtami bakomy, mnóstwem malin i sałatką chińską. Przepyszny dzień, choć `troszkę` zbyt ciepły
-
Ja lepiej nie będe pisała co dziś wchłonełam bo az WSTYD
W każdym razie od jutra mam mocne postanowienie kontynuowania diety.
Powodzenia Bobulanka i brawo, widze, że dobrze Ci idzie
-
Witam. Znów dzień troszkę ciepy. Piszę już o tej porze, bo później nie będę mieć okazji.
Dzisiejszy jadłospis:
*kefir z płatkami, banankiem i rodzynkami
*kubek czekolady pitnej
*kotlecik z sałatką paprykowo-pomidorkową
*borówki z kefirkiem
*laseczka kabanosiku
*dezer `z koroną` firmy Zott
+ litry herbaty z hibiskusa z lodem [mniammm]
Hmm wyszło 995 kcal. Nie jest źle. Godzina na rolkach to podobno 400 kcal mniej. Nieważne. Było smacznie i niedużo. Aha i wyjaśnienie-> borówki z kefirkiem i deser są dopiero przede mną
-
Ja tylko tak, gwoli jasności. W Krakowie borówkami nazywają to co w reszcie kraju nazywa się czarnymi jagodami. A na borówki za to mówią - brusznice.
Pozdrówka - batorek
-
Do Batory-> Naprawdę? W takim razie co to są jagody dla reszty Polski?
Do Yagnah-> Hmm, mam nadzieję, że jeden dzień pofolgowania Cię nie złamał i wrócisz tu...
Mój wczorajszy jadłospis:
*ryż z jabłkiem i cynamonem
*kubek czekolady pitnej
*dwa naleśniki z serem
*lód waniliowy 1 gałka
*garść borówek ;], wiśni, 4 morele + łyżka płatków kukurydzianych, rodzynek i 1/2 szklanki mleka
*laska kabanosu
*szklanka soku pomarańczowego
*szklanka mleka
Razem:1220
Hmm za dużo. Decyduję się na bardzo radykalny krok-> odpuszczam sobie popijanie mlekiem i sokami, oraz przegryzanie kabanosem. Może to wywołać śmiech, ale to dla mnie wyrzeczenie ;]
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki