Wątek: 10 kg w dół

Witam
Jestem tutaj nowa i chcialabym sie przylaczyc do wszystkich osob, ktore postanowily zmienic cos w swoim , badz probowaly ale im sie to nie udalo( ja do takich naleze). Prkatycznie juz od roku robie sobie postanowienia ale zawsze nadchodzi taka chwila gdy sie lame a potem jest lawina zalamania niom i to mnie gubi starsznie . Wchodzac na wage widze ze wskazowka rusza sie w ta strone w ktora nikt nie chce zeby sie ruszala, niom smutne to ale i zarazem dobre. Wlasnie waga postanowila mnie zmotywowac do dzialania, niom i przydalo by sie jeszcze jakies mile slowo otuchy , badz jakis kop osob ktore chca cos osiagnac i tez maja podobny problem do mnie. Bede sie starala tutaj zagladac i wogole wziasc sie za siebie i osiagnac wymarzony efekt.
Jak na razie wszystkim pozdrawiam serdecznie i czekam na jakis oddzew , gdyz jestem tutaj nowicujszka i nie wiem jeszcze dokladnie cio i jak. Bede wdzieczna za jakies porady, chocby nawet slowo czesc Mam nadzieje ze ja rowniez sie wam na cos przydam ,bede mogla sie czyms podzielic itp.
Niom to tylke do zobaczonka soon

Witam Maleństwo, miło że postanowiłaś wziąć coś we własne łapki. Mam nadzieję, że motywacja jest lub szybko się znajdzie, bo bez niej silna wola na wolności już nie występuje.

Do Yagnah-> oj, co z Tobą :> ?

Wczorajszy jadłospis:
*makaron z serkiem
*czekolada pitna
*kawa mleczna
*miesko z kurczaka + sałatka
*2 gałki lodów
*porcja ciasta
*kiełbaska z grila + kromka chelbka [opiekana...mniammm]
Razem=> 1200

Hmm, a miało być lepiej. Mogę się tłumaczyć co prawda, że przyzwyczajam organizm do mniejszych racji żywnościowych [ z kilku tysięcy dziennie zapewne], ale to fałsz ;p No cóż, musi się udać i wierzę, że za kilka dni będę się mogła pochawlić np.800 kaloriami na liczniku, ale mniej na pewno sobie nie życzę.

A dziś z kolei na koncie mam:
*musli z owockami świeżymi
*mięsko z kurczaka + sałatka [tak, to to samo co wczoraj ;p]
*kawa mleczna
Razem=> 550 kcal, do tego zapewnie dojdzie kawałek ciasta o wartości 100 kcal, a wieczorkiem jakieś owocki, czyli zamknę się w 800 kcal Raany, jestem DOBRA DZIEWCZYNKA, bo nie podjadałam dziś kabanosików ;p

Witam bobulanko i dziekuje za mile przyjecie. Motywacja od zawsze jakas byala ale nie wystarczajaca a poza tym teraz mam dodatkowa uzytkownikow tego serwisu( pomimo ze i tak jak na razie nikogo dobrze nie znam) wiec hope so ze mi sie uda i wszystkim innym, niom a od jutra zaczynam cwiczyc moja silna wole i zobaczymy jak mi sie uda zawsze chcialam prowadzic cos w stylu dziennika ale na papierze jakos malo mi to wychodzi wiec postanowilam w netku a tutaj nie jestem sama wiec moze bedzie razniej i efekty beda lepsze Pozdrawiam one more time

Gdyby to kogoś ciekawiło, moje dzisiejsze wymiary=>

biust:91
pas:77
biodra:101
łydka:38

waga=>64,5 kg.

Następne pomiary w poniedziałek za tydzień.

Hej
pewnie ze ciekawia ja tam jestem ciekawska Chyba jak kazda kobitka
Nio nio wymiary i waga niezla Ja osobiscie nie prowadze wymiarow takich jak ty bo nie mam jak , centymetr mi sie gdzies zapodzial i nima ale za to mam wage i sie wazne niom i dzis bylo 67,5 jakies 2 tygodnie temu bylo mnie bo dobijalam i do 65 ale podjadanie i wogole zrobilo swoje , ale od dzis z tym walcze

Hmm to nie był mój najlepszy dzień. Piszę już teraz, gdyż.... postanowiłam, że nie będę jeść po godz. 18 Oczywiście wiem, że kiedy dopadnie mnie szkoła to odpiero wtedy wracam do domku (albo i nie ;p).

Jadłospis:
*naleśnik z serem
*2 kawałki ciasta
*warzywa+mięso kurczakowe+ryż
*lód ["Kolorek" czyli chyba bardzo malutko powinno być kcal]
*precel
Razem=>nie więcej jak 900 kcal czyli w miarę dobrze, ale dlaczego nie wychodzi 800? Może jeszcze raz przeliczę... ;p

Jutro wybieram się do Wrocławia. Wycieczka poznawcza. Dwa filmy po 36 zdjęć już są. Aparacik przygotowany. Aha-> z zamiłowania jestem fotografem.

Nie było mnie wczoraj niestety przez cały dzień w domku, więc dieta poległa [ duzo dużo jedzenia w obycm mieście ;p]. Ale przynajmniej zwiedziłam WROCŁAW

Dziś będzie troszkę drastycznie, bo zamierzam odpokutować wczoraj, więc jem same warzywka i popijam wodą, być może jakieś owocki. Żadnych malutkich kabanosików!
Będzie dobrze. Wieczorkiem podliczę kaloryjki i tu dopiszę. Miłego dnia!

Hej bobulanko Co racja to racja najgorsze to wyjsc z domku bo jak sie siedzi u siebie to siedzi i nic nie kusi a zreszta wszedzie dobrze ale w domku najlepiej Ja jak na razie od poniedzialku nigdzie sie nie ruszalam po pierwsze pogoda nie pozwalala na to , a po drugie nie mialam z kim niom ale wiesz nie wiem czy to takie dobre jest raz jesc mniej raz jesc wiecej , tez nieraz tak probowalam robic , niom ale to tez zalezy od organizmu , a warzywka i owocki to ja bym mogla jesc caly czas
NIom i ci po czesci zazdroszcze bylas na wycieczce i zwiedzialas Wroclaw
Pozdrawiam

To nie był drastyczny dzień. Pofolgowałam sobie troszkę. Hmm, zobaczmy...

*koktajl z owocków
*kisiel pomarańczowy
*czekolada pitna
*ryż+warzywka
*koktajl warzywny
*jogurt truskawkowy
Razem=>845 kcal

Hmm, nie wiedziałam, że koktajle mogą być kaloryczne ;p Nieważne. Trudno. Nie jest źle. Cieszę się, że jest jak jest. I czekolada do picia jest wspaniała, bo smakuje baaardzo czekoladowo, a ma tylko 80 kcal. Mniammm. Aha i jestem bardzo dumna, że udaje mi się po 18 nic nie jeść

A jak Maleństwu się żyje?

Dla mnie chyba bedzie jutrzejszy dzien drastycznym . Wpadlam dzisiaj Nie dosc ze zjadlam pare cieniytkich plasterkow sera to na dodatek zjadlam 2 tabliczki czekolady i jedno rafaello jejku niom dobre bo slodkie , niom nie mam wytlumaczenia po prostu stalo sie (((((

Apropos bobulanko czekolade pitna piszesz z woda czy z mleczkiem ?? Niom a cio do koktajli to sa kaloryczne Niom z reguly proste potrawy niczym nie przyprawiane i wogole nie sa kaloryczne ale coz takie zycie
Pozdrawiam