Już chciałam krzyczeć: Aaaaaaa, wszystkiego naj naj naj...ale sobie przypomniałam, że dzisiaj nie niedziela, ufff! Dzięki Ci Kasiek, że tak do mnie wpadasz i motywujesz (dzięki za te komplementy). Dzisiaj jestem w tragicznym stanie - kompletne niewyspanie odpija się na moim apetycie...na razie nie jest bardzo źle, ale nie wiem czy dam radę do wieczora
.
Ale patrzę przez pryzmat wyjazdu do Francji (a jak wiadomo Francuski są napraaaaawdę szczupłe, więc nie mogę wyglądać jak pączek). Daaam rady, Ty tyż
.
Zakładki