jak na razie zjadłam:

kromka chlebka zykłego
margarynka
ser żółty
wędlina

no i jest już 280 kcal ech...

zawsze jak chce sie odchudzać to mam ochote zjeść WIĘĘĘĘĘĘĘĘCEJ i oczywiście dzień wcześniej muszę zjeść kolosalnie duuuuużo

a teraz nie jestem głodna, a chce pożreć wszystko jak potwór jakiś