-
Ufff jedna współlokatorka ze mną zostaje... Ta z laptopem :wink: Ale i tak okazuje się, że laptopa muszę kupić, bo będzie mi cały czas potrzebny za zajęcia z języka. Uczę się bowiem rosyjskiego na audycjach radiowych i prasie - to mają być moje "podręczniki". A tego rosyjskiego mam naprawdę dużo i jestem w grupie zaawansowanej (tego akruat chciałam).
Jestem po dwóch dniach zajęć i stwierdzam, że rzeczywiści długo nudzić się nie będę. Ale to dobrze (chyba?) :P Jest nieźle i nawet mnie to wszystko ciekawi, no oczywiście poza przedmiotami historycznymi bo to zdecydowanie nie dla mnie.
Zaczynam się intergrować z ludźmi z roku, chociaż idzie to (nie tylko mi) bardzo powoli. Myślałam, że to będzie inaczej wyglądało, a tymczasem większość osób ma to gdzieś czy kogoś tu pozna czy nie. Nie garną się do tego. No dziwni Ci ludzie...
Ważę w tym momencie 66,5 kg (ubrana w dżinsy). Cieszę się!!! Ale (czy zawsze musi być jakieś ale? echhh) nie jem regularnie i właściwie w kółko to samo. Na razie mi to nie przeszkadza, ale boję się, że w pewnym momencie po prostu rzucę się na żarcie, oby tylko nie w fast foodzie...
Niestety nie udało mi się dostać na aerobik (w ramach w-f). Są to zajęcia dla 2 i 3 roku, a skoro jestem na 1 to muszę być mistrzynią żeby mnie przyjęli. Chyba nawet nie muszę wspominać, że nie jestem... Spróbuję więc zapisać się na aerobik gdzieś na mieście. Ewentualnie na kurs tańca. Prolemem w tej kwestii są ograniczona środki (kurde, jestem w krk tydzień, a wydałam kuoę kasy...). Zobaczymy jak to się ułoży.
Jutro dieta pójdzie w odstawkę, bo zamierzam pobalować ;) Ale już w sobotę postanawiam wziąć się za gotowanie (zdrowych potraw oczywiście a nie zupek chińskich). Trzymajcie kciuki, żebym się nie zatruła i nie spaliła kuchni ;)
pozdrawiam
-
hehehe Etniaczku gratuluje wagi:) oby tak dalej... bez dzinsow by pewnie 66 było:) no to bierz sie za nauke gotowania zdrowych rzeczy ...:P bo na fast foody szkoda kasy i zdrowia... no niestety moja psiapsiolka tez narzeka na to ze kasa jej leci na byle co i w takim tepie ze szok:P hehehe
no to fajnie,ze nie zostajesz sama tylko bedziesz miec fajna kumpele w pokoiku do tego z laptopem hihih:) :roll:
-
Hehe trzymamy trzymamy:)))
zoabczysz na poczatku tak jest, ale z czasem zaczniecie się integrowac, fajnie że będziesz miała swojego laptopa!!!
I gratuluje Ci wagi słońce:)))
Baw się dobrze dzisiaj,
buziaki!
-
Hmmm ważę znów 67 kg. Ale to było do przewidzenia... Przyjechała do mnie na weekend przyjaciółka z liceum no i się działo...
Wczorajszy wieczór spędziłyśmy na ławce na miasteczk agh :roll: :wink: no i się integrowałyśmy... :D Nauczyłam się grać na afrykańskim bębnie!!! Właśnie takich "imprez" mi barkowało i na takie czekałam. Co prawda nie było z nami nikogo z mojego roku, ani nawet z mojej uczelni, ale to może lepiej....
Teraz siedzę nad rosyjskim bo przecież na jedne z pierwszych ćwiczeń wypadałoby się przygotować... :roll: :wink:
To by bylo na tyle. Będę częściej bywać na forum jak już kupię ten komputer.
pozdrawiam Was wszystkich i trzymam kciuki za dietowanie!!!
-
witaj etniaczku:)
no ciesze sie,ze CI SIE PODOBA I SIE TAK SZYBKO KLIMATYZUJESZ W kRAKOWIE:) HEHEHE no to powodzenia na cwiczeniach:)
-
hehe:)
Taka inegracja to chyba najlepszy element studiowania;)))
ciesze sie,że wweekend dobrze się bawiłaś:) Oby było tak dalej:)
Miłego początku tygodnia Słońce:)
A teraz dobrej nocki,
buziaki:)
-
To widzę, że studia na dobre rozpoczęte :wink: :wink:
-
Oj rozpoczęte... Mogę się chyba nazwać studentką - poszłam wczoraj na zajęcia po 3 godzinach snu...
Jestem w domku!! Ale się stęskniłam... Podoba mi się w Krakowie, ale i tak nie ma jak w domu ;) Muszę się tym nacieszyć, bo już jutro rano wracam do akademika.
Ważę 66 kg! :) Cieszę się, bo jakoś sie specjalnie nie ograniczam i nie katuję, a wychodzi, że do tej pory chudne kg na tydzień. Oby tak pozostało...
Mam już tego laptopa. Juto zabieram go do Krk, więc postaram się bywać częściej na forum.
Pizdrwaiam wszystkich bardzo gorąco i trzymam kciuki za WQasze odchudzanie!!!
-
Gratulacje!!! Oby tak dalej spadało.
A i studia widzę okazują się być coraz bardziej zajmujące :wink: .
Naciesz się domowym spokojem w weekend i nabierz sił do dalszego... studiowania :wink: .
Pozdrawiam mocno.
-
Noooo, super, waga w doł, laptop w torbie, czekamy na dalsze doniesienia :wink: