Wątek: czas schudnąć....55kg czeka! nowy pamętniczek łasucha....

dla mnie taką magiczną granicą jest 6 z przodu... gdy zeszłam poniżej 70 to był wielki sukces i go na pewno nie zmarnuję a póki co walczę o niższą wagę... choć to nie jest łatwe...
Tobie też na pewno się uda zwłaszcza że robisz to rozsądnie czyli powoli i spokojnie do celu
miłego popołudnia

JOLA A MOŻE TWÓJ ANGOL URAŻONY SIE POCZÓŁ ?
ŻE NUBY MOŻE UWAŻASZ GO Z NIEDORAJDE IŻ SOBIE SAM PRACY NIE ZNAJDZIE POŻADNEJ? WIESZ FACECI SA DZIWNI I MEGA WYCZULENI NA TYM PUNKCIE

DOBRZE, ZE SIE OPAMIETAŁAŚ, TZN ŻE BEDA Z CIEBIE LUDZIE

DLA\ MNIE MAGICZNE JEST 65 .......................A JUŻ WAZYŁAM 62

BUZIAKI NIEDZIELNE

ojjj Jola nie poddawaj sie!!! jutro poniedzialek wracaj do dietkowania i ladnego jedzonka, a 1500 kcal jest naprawde spoko polecam bo sama stosuje

dzięki dziewczynki za słowa otuchy
jestem dziś z siebie zadowolona - nie idę spać z pełnym brzuchem a nawet
uwaga
byłam na siłowni

:P :P :P :P
to na pewno dzięki wam, że we mnie wierzycie
wielki buziak

Flexik - ja nie wiem o co mu chodzi, czy to chodzi o brak ambicji, czy nie wierzy w siebie, czy po prostu jest trochę leniwy, ale z jego szukaniem lepszej pracy, to nie wiem, czy kiedykolwiek znajdzie, ale oni mają inne rozumowanie tutaj; ja w Polsce to brałam każdą pracę jaka była i cieszyłam się ,że ją miałam
teraz dopiero zaczynam się przestawiać, po 3 latach na to ,że mogę wybierać itd
a mój jest zastępcą managera w sklepie i zarabia mało ,bo to mały sklepik
na takiej samej pozycji w dużej firmie miał by dwa razy taką pensję- tylko jakoś nie wiedzę żeby się drwal do tego - zmuszać też go nie będę , ale jak chce myśleć o założeniu rodziny, to przydało by się ,żeby troszkę bardziej się postarał

to tyle problemów życiowych

Neonka witam cię na moim wąteczku jak widzisz właśnie wychodzę z tygodnia porażki
obyś tylko dietkowe dni tu wiedziała od dziś

Asiool - wszystko przez to nasze comfort eating, jakbyśmy jadły z głodu anie z emocji to by było wszystko prostsze, a tak, trzeba co dzień walczyć z samą sobą

Katarina - 1500jest w porzo, tylko mnie czasem nachodzi na szybki spadek wagi i zawsze to się żle kończy!

Pinku - trzymamy się,nie damy się

Hej jolu kochana co tam u ciebie ciekawego slychaxc????

Heej Joluś, a gdzie i dlaczego zniknęła Twoja buźka w ślicznej różowej bluzie, hmm?
Zaczął się nowy tydzień więc z czystym kontem znów zacznij dietę i będzie dobrze
A co do przyszłego Męża to chyba on sam musi zacząć chcieć więcej zarabiać, bo w innym przypadku przekornie będzie unikał rozmów o zmianie pracy... Może on wolałby sam znaleźć coś lepiej płatnego bez Twojej pomocy, może tu chodzi o męską dumę
Poradzisz sobie na pewno

No tak najłatwiejszym sposobem na stres jest jedzenie bo to taka prowizoryczna czynność którą można wszędzie wykonać...
No i wymiatasz z siłownią grunt to motywacja...

A JAK POSZŁO DZISIAJ DIETKOWANIE ?

UŚCISKI WTORKOWE