Wątek: dalsze zmagania Asq uffff:) nowe foteczki ->613

witajcie

śniadanko:
Berliso-250 kcal


ruch :
15 minut na rowerq nie dam rady dłuzej bo @ 1 dzien i troche boli brzuś....

zbieram sie do pracy choc tak mi sie starsznie nie chce buuuu ale mus to mus...

wo jak ty to robisz Asiu?? poniedzialek rano a juz 15 min rowerka za Toba o jejejejku ja to cudzem zmuszalam sie zeby wstac i wstalam o 6 ale spoko dzis autkiem przyjechalam zdjecia super. Te sople w wodzie sa super, a ty jejeku zdjecie sprzed roku i teraz Asiu chudzinka !!!!!!!!!!!!!!! naprawdę ślicznie wyglądasz Twoj piesek tez mi sie podoba oj jakbym chciala miec futrzaka na mieszkaniu kotka albo malego kundelka ale co jak mnie caly czas niema ??? Rafcik na razie jest a moze go i caly dzien nie byc

miłego dnia Kochana

z ciekawości stanełam na wage i z mysla ze pewnie będzie z 0.5 kg wiecej patrze a tu.... 10 dag MNIEJ)))))))

Katarinko
do chudzinki mi duzo brakuej niestety hehehe:P a psinka jejq no jak juz kiedys pisłama to moje oczko w głowie... :P hihihih a Ty czemu sobie nie sprawisz jakiegos pieszczoszka?:P

asq różnica jest ogromna i wyglądasz teraz niesamowicie naprawdę, śliczna dziewczyna z Ciebie aż mi szczęka opadła. Nie wyobrażałam sobie, że już jesteś tak szczuplutka no ale rzeczywiście, jakoś nie zwracałam uwagi na suwaczek,a ważysz niewiele co do swojego wzrostu no super, gratulację i do tego jeszcze waga disiaj ruszyła
a psina tez słodka
miłego dnia lasencjo Ps. nawet nie wiesz jak mnie ta fotka zmobilizowała. Przyjdę dzisiaj do domu i siadam na rower, tak!

Zdjęcia - super
Poranny rowerek - super
Aż zazdroszcze ci takiej silnej woli.Wyglądasz naprawde świetnie. Ja bym powiedziała, że ważysz o 5 kg mniej niż pokazuje suwaczek.
Zimowy widok powalił mnie z nóg.
U mnie niestety nie ma najmniejszego śladu zimy.
Miłego dnia życzę.

Nio Asienko... Ty wygladasz coraz lepiej! Po prostu zaje*** A piesek... hmmm slodki, tyle ze ja i tak bym sie go bala. Wszystkich psow sie boje. Wystarczy, ze na mnie spojrzy, a ja juz ze strachu sie trzese. Dwa razy mnie pogryzly, wiec nie mam juz zaufania, a wrecz przeciwnie, tylko przerazenie mnie ogarnia na ich widok.
Nie wiem, czy kiedys juz o tym mowilam. Jednego dnia poklocilam sie z moim chlopakiem. Byl juz pozny wieczor, no ale poszlam sama do domu. Bylam juz prawie pod swoja bramka, gdy zauwazylam tam siedzacego psa... No i co zrobilam? Oczywiscie wrocilam do mojego chlopaka i nawrzeszczalam na niego, dlaczego mnei nie odprowadza, skoro tyle psow na drodze. Do tej pory sie ze mnie smieje, gdy sie poklocimy, czy moze sama pojde do domku! :P

Aaaa no i gratuluje kolejnych 100 g

Cześć Asiu
Ładnie już schudłaś, wszyscy chudniecie, a ja grubne

Pozdrawiam

witam !!!! zdjecia super kurcze nic tylko pozazdroscic zrzuconych kiloskow psinka tez fajna ,ja niestety moja Misie nie mam przy sobie ale mama sie nia opiekuje .jak Ty to robisz ze z rana na rowerek wchodzisz ohhohh nic tylko wielki podziw dla Ciebie milego dnia

Hej Asiu oj bardzo bym chciala miec futrzaka w domu mam ich pelno, 3 koty kundlowaty pies..obok u cioci 2 psy ( husky i malutki owczarek niemiecki) 4 koty zwierzyniec.
Wiesz ja mam taka kochana kotkę, jak wyjechałam do Belgii to wszedzie mnie szukała schudła ale co kasia wróciła kotek do wagi powrócił, moja babcia sie smieje , że waży jak dobry królik.
a tu chyba futrzak to by z nieszczescia umarl, mieszkanie w bloku mnie nie ma sporo czasu Rafal raz jest raz go nie ma ponad polowe dnia.
o takiego bym chciała koniecznie czarniutki