Wątek: dalsze zmagania Asq uffff:) nowe foteczki ->613

Wrocilam i szczerze powiem, że mi sie podoba ta wizja obozu byłych grubasow na mazurach.. chocby z tego powodu że dla mnie to blisko hihi w bikini moze nie wystapie, ale chcetnie bym sie z Wami poobijała w letnie wieczory.. wcale nie mowie ze przy piwku Ja tez asiu wole te uczucie lekkosci... takie błogie... no i zazdroszcze zapału do cwiczen... naprawde zazdroszcze

miłego dnia w pracy ;*

w sumie ja po tym miesiacu odchudzania zobaczylam,ze da sie zyc bez batonikow i czekolady a myslalam,ze to niemozliwe :P

ah, a zapału do cwiczen to i ja zazdrosze...

Asiulku jak minał dzionek? Ja się grzecznie trzymam bo postanowienie jest....

Asq, ale tu sie duzo dzieje w Twoim watku

Mam nadzieje, ze dzisiejszy dzionek udany Pozdrawiam!

Ja też muszę zacząć brzuszki robić, bo mam brzuch największy
Asiu masz super podejście, ja bez chipsów się obchodzę, ale gorzej z czekoladą CHodziać dzisiaj 3 dzień odkąd nic słodkiego nie uszyłam.

Jak dzisiaj poszło?

Zazdroszczę ci, że juz potrafisz odmówić sobie tych niezdrowych rzeczy-cos w tym jednak jest, że na forum trafiałam zawsze na osoby chudnące mądrze a na np blogach same chore dążenia..aż się przyjemnie tutaj u ciebie bywa i czyta)
buziakersy!.

oj wróciłam ...i znów padnieta jestem:/ ale musze czekac do 22 zeby jechac po tatka...wrrr najchetniej juz dawno bym posżła nyny
dzis jedzonkowo było w normie...chyba nawet nie dobiłam do 1200 a teraz pije moja ukochana zielona herbateczke

kochane moje dziekuje Wam za odwiedzinki napawrde wiele to dla mnie znaczy...
jutro tez ciezki dzien w ogole to do końca tygodnia będzie cieżko

ale musze sie pochwalić ze z kolosa z ortopedii dostałam 5 a dzisiejszy tez mi dobrze poszedł:P

ide pozagladac do Was ...o ile tu nie zasne:P

no to gratulacje ślicznotko ;*
u mnie też ciężko, ale jeszcze 3 dni i weekend

gratulejszynnnn

ojejq jeszcze 20 minutek po tate i pózniej do nynania...normalnie padam na pysk i szyje:P
mama mi oczywiście wmawia,że to rpzez brak cukrów w organizmie..i mi kupiła Kinder Bueno,soslone orzeszki ,2 czekolady-SZALEJE naparwde:P

hehehe no ale wiecie dziewycznki mówicie ze zazdroscicie ze potrafie sobie odmoic..ale potrafie TREAZ...po prawie roku odchudznia wesżło mi to w nawyk takze mysl;e ze to przyjdzie kazdej z czasem

oj zaraz ide zrobiv jeszcze z 60-80 brzuszków i wtedy dopiero będe mogła iść spac... musza byc brzuszki na wieczór obowiązkowo...w koncu musze miec taki piekny brzus jak niektore dziewycznki np Ewelnika :P

wiecie co uwielbiam Was


dobranoc kochane