Wątek: dalsze zmagania Asq uffff:) nowe foteczki ->613

I jak tam dzisiaj
U nas dzisiaj deszczowo i w ogóle pochmurnie, ale lepiej niż wczoraj
Miłego wieczorku

no witajcie ...dopiero teraz wesżłam na kompa hihihi zjedzone ok 1000kcal ale kto wie czy po nocnej imprezie nie pojdziemy zjesc czesfo wiec ewentualnie jeszcze 200kcal zostało do zjedzenia hihihih

a jak u Was??ja cwicze swoja wole bo oni cały czas zajadaja sie slodyczami a ja nie daje sie jetsescie ze mnie dumne??

gwiazdeczko tu też jest pochmurn i jakos tak nie fajno ale da sie przezyc...;p

Pewnie, że jesteśmy dumne
Gatuluacje oby tak dalej
wielki buziak, za twoje sukcesy

Nooo ja jestem bardzo dumna Księżniczko Tak sobie dzis pomyslałam kiedy mój facet zapychał sie ptasim mleczkiem (którego de facto nigdy nie lubiłam ale teraz nagle miałam na nie wielka ochotę), że to niesprawiedliwe że musimy się tak katowac i odmawiać sobie przyjemności. Ale przynajmniej w moim wypadku zasłużyłam sobie na to, żebym się nie obżerała tylko jadła wszystko w rozsądnych ilościach to nie byłabym teraz na diecie Mam ogromna nadzieję, że w końcu naucze się jeść z głową, nie chcę żyć aby jeść

no takie to niesprawiedliwe ...tez czasem bym sie chciala moc ochpach jak Moj facet i nie wycigac z tego zadnych kilogramowych konsekwencji

sluchjacie stanlam dzis na wadze u Beci -okazalo sie ze ma ale nie elektryczna tylko taka zwyczajna i bylo 70 ale nie przesuwam na suwaczku bo prawde mi powie w pon moja waga ;p dokladniejsza


traz ucikam bo wybieramy sie na miasto

a wczooraj bylo z ruchu jeszcze 2 h umiarkowanego spraceru

buziaczki

Niestety faceci mogą, a my nie. Widze po moim bracie, zje więcej niż ja i siostra.... Nam idzie w biodra a jemu dalej żebra widać.
Może waga poszła w dół od tych ciągłych spacerków
Pozdrawiam i miłego dnia

Witaj Asq. Nie wszyscy faceci tak mają, a i zdarza się kilka dziewczyn co mogą jeść wszystko w dowolnych ilościach bez konsekwencji... Ale to tylko my możemy naprawdę cieszyć się z pięknej figury, jeśli osiągniemy ją ciężką i uczciwą pracą. Może Twoja poniedziałkowa waga wskaże nam już 6? Byłoby super. Pozdrawiam i życzę kolejnego udanego dnia!!!

oj ja tez mam nadzieje ze za niedlugo bedzie 6 hihihihi

a dzis zakupy mega udane czerwone szpileczki znacyz na takim 3-4 cm obcasiku czarne rureczki i bluzeczka biala ;d ahhh no i mamusce kupilam tez bluzke a co :P hihihihihi jak porobie zdjatka to pokaze ale dumna ejstem z tych zakupow;p wecie Beata mnie poprowadzila na wyprzedaze fajne hihih

no dzis zjedzone narazie ok 700kcal no a spalone tez cosik wiecie chodzenie po sklepach ..oj ide teraz na kawusie a jak tam u Was dziewcyznki??

No no to koniecznie musisz się pochwalić. Też mam wieeelka ochotę na zakupy ale obiecałam sobie, że nie kupię nic dopóki nie będę ważyć 70 kg, no może 72 bo mam tak zawaloną szafę, że kolejne ciuchy by je dobiły, a przecież jak już będę chudziutka to trzeba będzie je wyrzucić:P Przy 70 kg bluzki nie będą na mnie wisieć (chyba) a spodnie mam też w mniejszym rozmiarze, w które teraz się nie mieszczę, więc nie powinno byc problemu. Na razie trzymam się dzielnie, kupiłam tylko jedna bluzkę ale była śliczna i kosztowała na wyprzedaży tylko 10 zł, nie mogłam sie oprzeć

Asq, na tym zdjęciu wyglądas super. I tzrymaj się dalej ładnie, przecież nie chcesz tej samej 'roboty' robić po raz drugi, PRAWDA??? Ibardzo jestem z Ciebie dumna, że tak ładnie dietkujesz nawet w wakacje. Czekamy na zdjęcia wczorajszych zakupów, oczywiście na modelce!!! Miłej niedzieli.