Kurcze Asiu gdzie Ty sie podziewasz?? Wracaj tu do nas szybko :twisted:
Wersja do druku
Kurcze Asiu gdzie Ty sie podziewasz?? Wracaj tu do nas szybko :twisted:
Miłego dnia Asiu i nie przemęczaj się :shock:
http://www.wondercliparts.com/good_d...raphics_06.gif
dzien dobry asienko
milej niedzieli zycze
http://www.gify.org/bazagif/slonce/sole007.gif
witajcie..;)
wczoraj miałam wejśc na forum ale jak wróciłam z BB to dosłownie glebłam sie do łozka i spalam do 10 rano :P
zaliczenie hmmm no zobaczymy były glupie pytania ale napisałam polowy jestem raczje pewna:P a reszta no zobacze oby było zdane:P:P
na degustacji wczoraj było hmm nawet fajnie chociaz ludzi było tak duuuzo ze sie nie wyrabiałam ehh
jedzonkowo hmm mysle ze ok 1300 bo do 14 zjadlam 700 kcal a pozniej dopiero ok 18-19 zjadlam zapiekanki ktore mis zrobil z mama hihihi
ruchu jakos takiego wiekszego wczoraj nie było oprócz gonienia z szyneczkami:P
dziekuje Wam kochane za tyllllle odwiedzin za pamiec naparwde jesteście cudowne:):):)
Moniczko no czasem tak jest ze wszystko naraz sie przybłaka tj praca,szkoła,obowiazki w domu ale trzeba dać sobie rade:P
Agniesiu no juz dzis sie rpzemęczac nie bede...dziś totalneeeeee lenistwo:)
Asiu no juz jestem i obiecuje juz nie znikac hihih znaczy postaram sie bo bez Was jakos tak łyso..:P
Nelu oo jakis sliczny krokus...niech juz takie beda w ogrodkach bleeee a nie ta choelrna szaruga i wiatr:/
no a co do xenny to to przemyslalam i masz racje...mama mojego Tomka mi kupiła pszenice to bede jesc kiedy mi to pomagało:)
Elusiu no zabiegana ale jzu nie :P hihih do jutra bo jutro zajecia od .....8-18:/ zabijcie mnie ciagle bez przerwy ...znaczy nie no mamt 5 minutowe przerwy po kazdym wykladzie :/ a mamy ich 5 :/ oszaleje
Frozen no dzien zaliczony na taki +/- mogło byc lepiej bo ruchu nie było :P
MSzulz nooo u mnie nawte dzis starsznie wiejeeee:( nie lubie wiatru ..boje sie go...:/
no mam nadzieje ze to miesnie sie robia bo jak nie to juz nie wiem co sie dzieje:PP:
Bunnyyy oooo juz koniec labów...ale nie dziwie sie ze trudno wracac...tym bardziej ze tam gorac a tu ziiiimno.....
noooo mam nadzieje ze wlasnie jest tak ajk piszecie co do tej wagi...:P
Athshe witam:) noooo ja nie wiem co z ta waga hihih ja chyba moja wymienie moze baterie szwankuja hihihih:P kto to wie:P:P
Kasiu no u mnie dzis tez okropienstwo...jak ja nie lubie takiej pogody ...
Lazaneczko no widzisz u mnie tak to jzu jest na uczelni...ze student na koncu najwazniejsze ich dupy...i dlatego musze czasem w soboty jezdzic na uczelnie:/ ehhh albo jechac 40 minut tylko na 1 h zajec...to dopiero wkurza:/
ojjjj ide jeszcze odwiedzic kogos nie odwiedziałam :):)
a dzis zjedzone:
rano poł czerwone papryki +15 paluszkow-100 kcal
2 kostki czekolady - 50 kcal
i tyle:P:P
a teraz na obiadek czekam ale rpzyznam sie ze w ogole nie mam apetytu:P:P
Asieńko oczywiście zawsze możesz do mnie wpaść na pierożki z truskawkami i co tam jeszcze lubisz. :P A tak na wypadek jakbyś była bardzo zabiegana, to przynosze je tutaj. ;)
http://www.nocowanie.com/img/zdjecia_d/14545.jpg
A tak w ogóle to coś malutko dziś tych kcal, co? :P Buziaki i przyjemnej niedzieli! :)
Te wasze zdjecia doprowadzają mnie do pasji głodowej.. Boze pierożki... :roll:
obiad:
mała miseczka zupy warzywnej
6 kluseczek takich malutkich i 2 gryze miasa-blee nie smakowało to dałam Luce:P:P
Wikingos bo takie zdjecia sa spacjelnie zeby ćwiczyc silnja wol:)
Neluuu mmm powiem CI ze takie pierogi to bym zaraz zjadla bez chwili zastanowienia :P
rowerek 14 minut -140 kcal spalonych bo Mis rpzyjezdza i na wiecej narazie czasu nie mam ...
http://www.secretrecipe.com.ph/Bever..._cappucino.jpg
a tu same smakowitości:)
Hihi, Dziewczyny zostało mi jeszcze kilka pierożków, więc zapraszam. ;) Mam też truskaweczki w lodówce zamrożone i się zastanawiam, czy nie wyjąć. :roll:
http://pinchmysalt.files.wordpress.c...colander_2.jpg
Ale taką naprawdę wielką ochote mam na pizzę. :twisted: I nie powiem, ale chyba się skuszę niedługo, bo już z miesiąc nie jadłam, a raz na miesiąc to sobie pozwalam. ;) A co! Generalnie to wszystko można jeść, byle z umiarem. ;) Ale zdjęcia pizzy to już chyba nie wkleję, bo nie wiem jak Ty Asiu, ale ja to nie mam aż tak silnej woli. ;) Te pyszności co mi wkleiłas też mnie nęcą, ale na szczęście nie mam w domu nic, co mogłabym pochłonąć niezdrowego. ;) Buziaki!
No w końcu wróciłaś ;) dobrze że wczoraj padłaś do tego łóżka i się wyspałaś bo nie ma się co przemęczać ;) :twisted:
a na obiad też miałam zupkę tyle że pomidorową... a wcale nie miałam tego w planach... cóż... :roll:
miłego popołudnia