Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za pamięć!
nio Pisces ładniutki wycisk dzis miałas...a nie ejstes słaba skoro antybiotyki i taki wysiłek??
Jestem, ale co tam Bywało gorzej.. a ja musze ostro sie wziąć za siebie przed końcem wakacji.
Yyyy 180 zl za wagę??? Starsznie drogo, ja też kupiłam sobie elektroniczną z pomiarem wody i tłuszczu ale kosztowała mnie (a raczej tatusia) 70 zl. Były tez droższe ale niczym się chyba nie różniły od tej co mam.
Kurczę ja najbardziej boje się tego wychodzenia z diety i jedzenia "normalnie". Nie chcę całe życie jeść beztłuszczowo i niskokalorycznie, wiem żę będę musiała jeść mniej ale chciałabym móc sobie pzowolic na wszystko od czasu do czasu. Tylko czy dam radę....?
No ale póki co dopiero 4 kg zrzucone a jeszcze tyle przede mną, więc na razie musze martwić się o to czy w ogóle dotrwam do końca. Kurczę co ja mówię, muszę dotrwać, nie ma innej opcji, co nie dziewuchy????
Buziam moooocno!!!
No jasne, że nie ma
Ja tak samo obawiałam się tego wychodzenia z diety, ale teraz to uśmiecham się wspominając ten blasy strach. Dorzcuałam 100 kcal w każdy poniedziałek i czwartek i nie tyłam I jadłam po prostu mniej niż normalne porcje, ale zwykłego jedzenia, a nie jak dotąd dietetycznego. Potem miałam cztery dni rpzerwy w diecie czyt. wielkie obzarstwo, ale wróciłam do 1500. Zostało mi tylko 2,5 kg wiec uznałam, ze nie mam co znowu sie katowac dietą 1000 kcal tymbardziej, że odchudzam się od 23 czerwca Szkoda mi organizmu. Powodzenia!
Nie powiem Ci, bo miałam zepsutą wagę . A okazało się, że jest niesprawna po wielu tygodniach odchudzania... Ale koło 6 kg zeszło. Kiedyś wazylam kilkanascie kg wiecej, ale tak zylam sobie na zmiane żrąc i dietujac az doszłam do mojej wagi sprzed ostatniego (tego) odchudzania. Zaraz mykam na siłownię.. Kurcze moje śniadanko składające się z trzech kanapek z twarożkiem, ogórkiem i pomidorkiem ma tylko 100 kcal. Muszę coś jeszcze przekąsić, bo padne trupem na siłowni.
To milego silowania na silowni
Zakładki