pisces udanego wyjazdu !! i wracaj szybko do nas bede tesknic..buzka :*
pisces udanego wyjazdu !! i wracaj szybko do nas bede tesknic..buzka :*
Witam Was!
Z wakacji wróciłam. Nie bardzo mam ochotę mówić dokładniej o nich, proszę wybaczcie mi to . Jeśli chodzi o dietę, to tak jak napisałam na wątku u Inezzki limitu trzymałam się przez cały wyjazd. Ostatniego dnia jednak rzuciłam dietę i nie żałuję. Od jutra trzymam 1500 tak, aby ewentualne kg lub cm spadły. Mama powiedziała, że schudłam na obozie, ale ja nie bardzo w to wierze Ciesze się, że jestem znowu z Wami.. Jutro przejżę Wasze wątki, bo na razie nie mam zbyt siły. Przeziębiłam się i czuję sie fatalnie. Zarówno fizycznie jak i psychicznie.
Całuski!
no super Pisces ze wróciłas oj to kuruj sie ładnie idz do łożeczka i wyleż to choróbsko no czekamy na Ciebie na wątkach buziaczki;*
cieszę się że wróciłaś
no i gratuluję trzymania dietki jesli mama mówi że schudłaś to pewnie tak jest
Faktycznie wymiary spadły.. wow.. jestemw szoku A dziś już znów na diecie jestem i mykam po południu na ukochaną siłownię, za którą stesknilam sie bardziej niż za własnym łóżkiem
Dieta jaką teraz stosuje to 1500 kcal. Bez przesady, nie mam nadwagi, moje ciałko polepszyło się, wiec po co mam się katować tysiakiem, kompulsami, a potem tygodniowymi wychodzeniami z diety? W moim przypadku bezsens. Na siłownię będę chodzić 3 razy w tygodniu. W niedzielę moja mama wyjeżdża i wraca 26.08 wiec nie bede miała możliwości ćwiczyć na siłowni, ale zastapie to czym innym: rowerem bądź gimnastyką. Będę też brać dalej swą L-Carnitynę + Green Tea do momentu, aż mi się skończy. Potem pewnie zaprzestanę. Plan jest taki, że we wrześniu chciałabym już normalnie jeść. Normalnie, nie znaczy tak jak kiedyś, ale zdrowiej. Zamiast białego pieczywka ciemne pełnoziarniste lub wasa. Unikać pasztetów, zapiekanek, jeść przede wszystkim gotowane mięso i od czasu do czas pozwalać sobie na słodką przyjemnosć. Nie będę też słodzić herbat, zajadać nerwów itp. Jestem w liceum, więc nie mam dużo czasu, ale minimum raz w tygodniu będę chodzić na siłownię. Jeśli mama będzie miała pieniażki to dzis kupię wagę elektroniczną i w końcu dowiem się ile na prawde ważę. Oczywiscie nie bardzo obchodzi mnie moja waga, ale wymiary. Za pomocą ważenia się będę mogła po prostu kontrolowac swoje ciało i apetyt. Powinno być dobrze i moze w koncu wejdę w ukochane spodnie... Tak na oko to 2,3 kilo powinnam schudnąć do nich. Malutko. Pod koniec sierpnia jadę na zakupy przed rokiem szkolnym i będę musiaął wzbogadzić swą garderobę. Chcę widzieć w swojej szafie ciuchy o rozmiar mniejsze. Chce wreszcie założyć coś modnego, a nie ukrywajacego gigantyczne biodra i uda. Ale dosć gadania Jutro rano mam nadzieje ważonko i będę składac codziennie relacje z tego jak mi idzie
swietny plan piscesku dlaczego ja sie zalamalam zaluje strasznie, bo wygladalam i czulam sie znacznie lepiej - moze nawet bardziej psychicznie... nie moge znow sie poddac, bede silna, postaram sie..
buzki, bede trzymac kciuki
No to jestem po siłowni. Ćwiczyło mi się cudownie po takiej przerwie, a bałam się, że nie będę miała siły przez chorobę i dwa tygodnie bez ćwiczeń. Ale jest ok Kupiłam sobie wagę... Ehh kosztowała mnie 180 zł :-/ Wiem, że to i tak nie dużo jak na elektroniczną, która robi pomiar tłuszczu i wody w organizmie. Nie mogłam się skusić i stanęłam na niej.. Przeraziła mnie ona, ale załóżmy, że wynik nie jest całkowicie dobry, bo jestem po siłowni i po jedzeniu i kilku litrach wody. Pokazała 58,8. Duzo jak na 1,5 miesiąca ładnej diety... Ale może te 0,8 to dzisiejsze zarcie, picie i napuchnięte mięsnie. Oby.. Zobaczę jutro rano.
najlepiej Pisces ważyc sie rano na czczo wtedy waga jest najprawdziwsza a napewno te 0.8 kg to teraz tlyko dzisiejsze jedoznko ...itd...
no waga dośc droga ale za to jaka pożądna;p hihihi
Zakładki