Narazie to Kochana bym musiała dojść do tych 50 kg a coś nie tak z moją silna wolą ostatnio czasem !

no ale zróbmy podsumowanko:

- śniadania: 3 kromki vasa z białym serkiem i dżemem
- w szkole banan
-obiad: 300 g żołtej fasolki szparagowej i 2 jajka sadzone na patelni bez tłuszczu
-2 śliwki

podjadane : 3 plasterki szynki z indyka, gryz jeden ciasta surowego

i jaaak ? :P

ruchu niestety prawie żadnego troche spacerku, troche za małym skarbem moim pobiegałam i narazie musi starczyć !

za ćwiczenia to ja wezme się dopiero po sesji czyli 7go lipca ! :]

hyyh i korci mnie coś szamnąc jeszcze aaah !

pozdrawiam