Wątek: sidex - ostatnie 5 kg (15 kg już za mną) - od 07.07.08 r

Dzięki, że się martwisz, ale pisałam, że podnoszę ilość kalorii do 1000, bo ostatnio jadłam 700 i nie chcę od razu jeść 1000. Więc spokojnie może już dziś dobiję do 1000 chociaż ciężko jest, bo już serek 150 g i dwie wasy są dużym wyzwaniem dla mojego żołądka. Ale już i tak zrobiłam jeden krok, bo dołożyłam drugie śniadanie i mam 4 posiłki

Hej, może to i dobrze, że zmieniasz ilość kalorii powoli - organizm się przyzwyczaja. A najważniejsze byś się dobrze czuła na swojej diecie i miała energię na wszystko a szczególnie na splanie kalorii

Pozdrawiam!

Nie było tak trudno jak myślałam, dobiłam do 1000 kcal, tylko brzuch mi sterczy;p

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Zamieszczone przez sidex

Nie było tak trudno jak myślałam, dobiłam do 1000 kcal, tylko brzuch mi sterczy;p

Co do brzuchu to nie wiem ale jeśli to jest coś nie typowego i masz z tym problemy (wzdęcia?) to może warto pójść do lekarza?

Pozdrawiam!

Witaj!

Po raz kolejny dziękuję, że się martwisz
Ale odkąd piję czerwoną herbatę to mam płaski brzuch i chodzę do toalety jak normalny człowiek

A to co dziś zjadłam

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Aha,
rozwaliłam dziś swój stepper ((((((((((((

i co ja bez niego pocznę???

Nie mogę coś wrzucić na serwer zdjęcia tego co zjadłam, więc opiszę to słowami. Ponad 1300 kcal ale z premedytacją bo była dziś kolacja pożegnalna naszej sąsiadki. I tak nie jadłam ciasta, sera, chleba, masła. Tylko mięso i warzywa.

Zamieszczone przez sidex

Aha,
rozwaliłam dziś swój stepper ((((((((((((

i co ja bez niego pocznę???

Kup nowy stepper i/lub poszukaj kluby dobrze wyposażonego w sprzęt.

Zamieszczone przez sidex

Nie mogę coś wrzucić na serwer zdjęcia tego co zjadłam, więc opiszę to słowami. Ponad 1300 kcal ale z premedytacją bo była dziś kolacja pożegnalna naszej sąsiadki. I tak nie jadłam ciasta, sera, chleba, masła. Tylko mięso i warzywa.

jeśli poniżej 1600 kcal to nie masz czym się martwić, szczególnie jak było trochę ruchu!

No będę musiała kupić nowy albo zacznę jeździć na rowerze...