-
Witam serdecznie czwartkowo A gdzie Ty sie Wiki podziewasz?????????
Zapraszam na kawkę z rana
!!!!!!!...bo jest w nas miłość czasem... o jakiej się nie śniło...!!!!!!!
Było: 79,90 kg
Dziś: 77,4 kg
Będzie kiedyś: 59,90 kg...MARZENIA PRZECIEŻ SIĘ SPEŁNIAJĄ
-
Już wieczór,a Ciebie nie ma Ale jesteś zajęta strasznie Ale rozumiem Cie doskonale
Mnie pewnie nie będzie o jutra,bo idę do szkoły i cały weekend, kolejny, z głowy Ale co zrobić, jak miałam pęd do wiedzy, to teraz muszę cierpieć
Miłego wieczoru :)
!!!!!!!...bo jest w nas miłość czasem... o jakiej się nie śniło...!!!!!!!
Było: 79,90 kg
Dziś: 77,4 kg
Będzie kiedyś: 59,90 kg...MARZENIA PRZECIEŻ SIĘ SPEŁNIAJĄ
-
Gdzie jesteś ?????????????
Ja znowu chciałam Cię zaprosić na kawkę
Potem już mnie nie będzie,bo jade do szkoły, a taka piękne pogoda u nas
!!!!!!!...bo jest w nas miłość czasem... o jakiej się nie śniło...!!!!!!!
Było: 79,90 kg
Dziś: 77,4 kg
Będzie kiedyś: 59,90 kg...MARZENIA PRZECIEŻ SIĘ SPEŁNIAJĄ
-
hej martus
ja bylam chora i nie dalam rady zeby przyjsc na forum i cokolwiek napisac.kurcze,zawsze cos nie tak i przez brak pisania z wami ciagle sie zaniedbuje.wyczytalam ze zapisalas sie na fitness ,super w grupie zawsze lepiej sie cwiczy.
moj maz powiedzial ze te cwiczonka mozna ci przeslac tylko wtedy jak bedziesz dostepna bo musisz nacisnac ze zgadzasz sie je odebrac czy cos takiego wiec bedziemy musialy sie kiedys umowic na dokladna godzinke.
dzisiaj nie dam rady jeszcze wpasc do twojego pamietniczka bo jestem oslabiona i caly czas cieknie mi z nosa.jutro na pewno przyjde do ciebie poczytac dokladniej i cos napisac.
bardzo za wami tesknilam i bede chciala nadrobic moja nie obecnosc.
do moich urodzn coraz blizej i wiem ze nie dam rady dojsc do wymarzonej wagi ale chociaz z 7kg chcialabym zrzucic wiec licze na wasze wsparcie.
caluje cie mocno i zycze przyjemngo dnia
-
hej kobietki.
dzisiaj sie juz dobrze czuje wiec poodwiedzalam wasze pamietniki
zaraz biore sie za cwiczenia bo przez ostatni tydzien moim najwiekszym wysilkiem bylo dojscie do toalety
wpadne pozniej zeby na pisac jak mi poszlo.
sciskam was mocno
dzisiaj pieknie sloneczko swieci wiec jestem pelna zycia
-
Witaj Wiki
Cieszę sie,że mnie odwiedziłaś Cieszę się,że jesteś już zdrowa i lepiej się czujesz Teraz Cie nie ma na necie,więc pewnie ostro ćwiczysz Ale nie przemęczaj się,bo musisz po chorobie powoli dojść do siebie )
A ja się dziś trochę uczyłam, a przynajmniej się starłam coś księgować Nie idzie mi to najlepiej,ale co zrobić ....
No i przez ta naukę zjadłam bardzo nie zdrową i niezbyt dietetyczna zupkę z proszku jestem na siebie zła i mam wyrzuty sumienia
No,ale już po fakcie Musze się znowu zmobilizować do diety, choć ciężko jest, jak nie widzę wcale efektów
No nic, już nie marudzę, tylko idę coś poćwiczyć
!!!!!!!...bo jest w nas miłość czasem... o jakiej się nie śniło...!!!!!!!
Było: 79,90 kg
Dziś: 77,4 kg
Będzie kiedyś: 59,90 kg...MARZENIA PRZECIEŻ SIĘ SPEŁNIAJĄ
-
najpierw sprawozdanie ze wczoraj
jedzenie 1559kcal (wiem przegielam ale dalam sie namowic na haribo)
cwiczenia :abs,legs,arms,20 min aerobiku,30min rower i tylko 10 min stepper(maz mnie skusil na fim i uleglam przerywajac chodzenie)
dzisiaj jak narazie zjadlam 230kcal i bede sie pilnowac zeby nie przekroczyc 1000kcal.
zrobilam jak narazie 8 minutowki abs,legs,arms.jestem zla ze nie zrobilam buns ale trzeba troche wysilku na te cwiczenia a ja mam po wczorajszym dniu zakwasy.ostatnio nic nie cwiczylam i taki jest rezultat.wiem ,wiem dla chcacego nic trudnego a wymowka zawsze sie znajdzie bede jeszcze chciala pochodzic na stepperze ok.20-30min no i w planach mam rower.teraz musze sie wziasc za porzadki i obiad a pozniej jade kupic witaminy bo mi sie skonczyly.jak nie wezme dlugo magnezu to lapia mnie skurcze a tymbardziej po chorobie przydaloby sie organizm zregenerowac.
martus nie ktorzy przy stresach nie jedza a my mamy tak ze lubimy w tym czasie podjesc.jak wspominalam kiedys jedzenie jest jak nalog.najwazniejsze ze sie nie poddajesz i walczysz dalej ,zreszta cwiczonka zawsze u ciebie sa wiec nie jest zle.trzymam za ciebie kciuki i wierze ze pomimo wpadek i tak osiagniesz wymarzona wage.ja rowniez sie ciesze ze zawsze do mnie zagladasz pomimo mojej nie zawsze dyspozycji.jestes kochana
-
cześć Wikusia Zalatana jestem i nie mam dla Was czasu
Bardzo przepraszam, ale tak niestety jeszcze troszke będzie. Dziś mam moment wolnego, bo telefony na chwilkę zamilkły i postaram się choć pokazać, że żyję
No zaszalałaś z tymi kcal hehehhe, ale na pocieszenie powiem, że w poniedziałek wpakowałam w siebie prawie 1600 !!! Czyli tyle co Ty. Ehh te nasze słabe wole. Ostatnio mi się włączył "robaczek-wpierdalaczek" hehehhe (MArta go tak keidyś określiła ładnie )
Przesyłam buziaczki i słoneczko na miły dzień
-
Witaj Wikusia Ja też do Ciebie zagladam,a Ciebie nie ma Ale wiem, zajęta jestes, tylko tak pusto bez Ciebie
A ja byłam na fitnesie,a dokładnie na stepie
Fajnie,bo zmeczyłam sie porzadnie, lało się ze mnie
Tak sie fajnie odstresowałam
Ale za to dzis jestem troszkę smutna, bo dostałam @
Normalnie bym się cieszyła,ale..... dzis nie, bo przecież miałam zostac mamą..... nie udało mi się Smutno mi Ale chyba widocznie jeszcze nie czas dla nas z Łukaszkiem A inne dziewczyny nie cha i zachodzą
Taki juz dziwnie ten świat skonstruowany
Ale nie poddaję się i może kiedys zostanę mamą
!!!!!!!...bo jest w nas miłość czasem... o jakiej się nie śniło...!!!!!!!
Było: 79,90 kg
Dziś: 77,4 kg
Będzie kiedyś: 59,90 kg...MARZENIA PRZECIEŻ SIĘ SPEŁNIAJĄ
-
Cześć Wiki ja na chwilkę z kafejki, no widze że dziweczynki działacie super, zazdroszczę wam tych ćwiczeń, ja nic w tym kierunku nie robię jedynie brzuszki wieczorkiem, ale w ciągu dnia mam narazie trochę biegania, zawsze się coś spali dietki nie trzymam jem co popadnie, ale staram się wskakiwac na wagę zeby kontrolować i raz jest więcej raz mniej
za jakiś czas znowu do was zagladnę nie dajcie się chorobom
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki