Cytat:
organizm nie zabiera się za spalanie tłuszczu natychmiast, gdy zaczynasz poruszać palcem. W początkowej fazie ruchu spala węglowodany. Dopiero po kilku minutach uprawiania ćwiczeń tlenowych zaczyna czerpać z tłuszczowych zapasów energetycznych. Zasada fat burningu opiera się na matematycznym wyliczeniu. Maksymalne tętno człowieka to 220 (po przekroczeniu tej granicy padamy ze zmęczenia jak słynny goniec pod Maratonem). Od liczby 220 należy odjąć swój wiek, na przykład 30 lat. W ten sposób uzyskujemy maksymalną czynność serca możliwą dla osobnika w naszym wieku, w tym wypadku 190. Aby spalać tłuszcz, musimy ćwiczyć z tętnem na poziomie 70 – 85% swojego maksimum. Jeśli masz 30 lat, odpowiednie tętno to przedział od 133 do 161 (190 x 0,7 i 190 x 0,85). Ćwicząc w tym przedziale uderzeń serca na minutę, najefektywniej spalasz kalorie. Kiedy przekraczasz pułap, zaczynasz spalać białka, czyli między innymi własne mięśnie. Jeśli ćwiczysz z wolniejszą czynnością serca, zamiast tłuszczy spalasz węglowodany.