Z rana się melduję a do was zajrzę później.... Zaraz jadę do lekarza gardło mnie przestrasznie od soboty boli Pecha mam jakiegoś w piątek ból głowy chodzić się nie dało w sobotę gardło z mową trudno, na początku myślałam że mi coś do gardełka wpadło jak sprzątałam na schodach. Z dietką cóż wczoraj zawaliłam ale dzisiaj się poprawię jeszcze spytam przy okazji doktorki co poleciłaby na apetyt... No lecę bo mi zaraz bus w końcu odjedzie Pozdrawiam was cieplutko....
Zakładki