A raczej stoi na poczatku drogi
Na poczatek wprowadzam 3 posilki dziennie (wiecej nie mam kiedy bo nie chce do pracy zabierac cale walowy): na sniadanko jakis jogurt, na obiadek koniecznie weglowodany niepolaczone z bialkiem, moj najslabszy punkt to kolacja - tutaj mam gloda ze hej! Wiec albo wezme byka za rogi, albo zaczne chodzic wczesniej spac
![]()
Do tego mam zamiar pic duuuzo wody i wreszcie sie ruszac bo teraz jestem takim wielkiem klap.
Musze rozpracowac 6 Weidera bo n razie nie kumam tych cykli i serii. Jak zakumam zaczne (najpozniej jutro!).
Ale by bylo byc znowu szczupla! Nie, inaczej, ale to bedzie byc znowu szczupla!
W koncu przeciez marzenia sie spelniaja!!!
Zakładki