Wątek: Powrót ?

Anne jesli nie masz antywirusa w kompie to wszystko możliwe...

Stronka mi sie nie chce otworzyc ;( A nie mam foty ani na kompie ani w domu. No ale dobra, zrobimy inaczej ;D
Tylko usiądźcie albo nie patrzcie
Z tego co pamietam co mialam dżinsy takie zawijane do góry na dole, czarne adidaski, biala koszule i taki oliwkowato czarny sweterek w dziury. Moze znajdziecie... Jakos po prawej stronie na dole stalam tylko nie wiem gdzie dokladnie.
No... :]

Nie no kurcze no Chudzina jesteś
Masz naprawdę super figurkę!!!!!!

Hehe no bez kitu internet to zadzwiająca rzecz a wyobraźnia jeszcze bardziej, ja juz miałam Twój obraz w głowie a teraz muszę go przegenerować. Słaba ze mnie telepatka

A figurka naprawdę spoko powiedziałabym, że szczupła jesteś więc hmmm.... Co Ty tu robisz???

Hej) No i jak tam?

No Krufko
jak powiedziała KobietkaKokietka co Ty tu robisz chudzielcu ?
Nie sądziałam że tu mamy takie szczypiorki
chyba będziemy Cię musiały zachęcać do jedzenia

...

Heheh tez tak czesto mam KobietkaKokietka że sobie kogos lub cos wyobrazam a tu mały zonk jak juz zobacze... :]
Jak to co tu robie?? Robie coś ze sobą... a raczej próbuje...


anneirving tylko spróbuj ;D
Choc z drugiej strony to moze to i jakis sposob, bo jak mi ktos 'karze' jesc, to na złosć nie jem wiec... warto sprobowac ;D


tamarek No chudzielec feeeest! ...

yh.. To ja mam problemy ze wzrokiem czy nie ja?

A weekend spedzony na smarkaniu, kichaniu, gorączkowaniu i.... zadaniach z matmy.
Do jutra pewnie mi nie przejdzie ale i tak do szkoły jade... no bo zaleglosci nie bede sobie robic z powodu jakiegos beznadziejnego przeziebienia.

Tylko ze przez to
przeziebienie
w weekend mialam taki apetyt na WSZYSTKO
że shok
no i qpa... ja mam jakies problemy ze sobą chyba :/

Wiem że nie moge, nawet nie chce, ale i tak wezme i zjem, no bo jakis chory głos w mojej głowie mowi 'nic ci sie od tego nie stanie, zaczniesz jeszcze raz od jutra wiec dzisiaj sie najedz'
...
..
.

:/ Ten sam głos u mnie we łbie;/
Wracaj Kruuufciu do zdróweczka..:*
No i oczywiście,my mamy dobre wzroki Szczypiorku

hehehe
Z tymi Waszymi głosami to bym się do jakiegoś psychologa udała
Ale tak zupełnie serio to już sama nie wiem co robić
Bo Ty naprawdę jestes szczypior
Mam nadzieję, że jak ewentualnie zrzucisz coś z kg
to się nie zapędzisz w anemię
Nie trać za dużo Krufciu
Jesteś szczuplutka


No i Buziaki dla Ciebie i Twojego głosa w głowie

Jak tam w szkółce Patyczku?

uff ze szkoly juz wrocilam.
Kumpel wydrukował tekst Feela (to czym ja tak zameczalismy cala wycieczke;D) i powiesil na matmie na tablicy, jak pisalismy spr a babka zobaczyla co to jest poczytala i sie zalamala.... =D

A ja cała zasmarkana w szkole. Zamiast skupiac sie nad zadaniami z pochodnych, to zastanawiaam sie co tu zrobic zeby mi przestalo leciec z nosa (chcialam sobie husteczki powtykac do dziurek ale doszlam do wniosku ze dziwnie by to wygladalo;D) no i efektem bylo to ze nieuwaznie zrobilam jedno zadanie, kumpela mi mowi ze to i to mam zle, zaczelam poprawiac juz po dzwonku, na szybko i przy okazji potargałam sobie kartke długopisem z nerwów

Na sniadanko zjadlam sobie Fitelle bananową z jogurtem. Bosz jakie to pyszne!!!!
A do szkoly 2 kromki wasy z malym trojkacikiem serka topionego, sałatą i pomidorem. I tu był mój błąd. Bo sałata nie była zbyt sucha, no i po pewnym czasie kromki lezac jedna na drugiej poprostu...nasiąkły. I były mokre...i zamiast chrupac je sobie osobno, musialam je zjesc naraz... =D Przez co potem bylam troche głodna.
A na obiadek troche sałatki jarzynowo warzywnej i piers z kurczaka...w postaci kotleta. Cóz.

Musze wymyslec jakąś INCREDIBLE STORY na angielski na jutro, conajmniej 100 slow. NIE MAM KOMPLETNIE WENY POMOZCIE!!!! cokolwiek jakikolwiek pomysl....

Kurde. myslalam ze nic nie musze na jutro robic. I obiecalam sie jutro na niemcu do odp zglosic. A tu ta historyjka na angol, i jeszcze dosc sporo zadania na matme zaleglego. No szlag... wiec mam troche roboty buuu

anne, biedny ten psycholog co by mnie przyjmował =D

nie no ja mysle z emi zrzucenie za duzo nie grozi bo mam nawet klopot z tym co chce...