Krufka to nawet jest WYNALAZCA (krufkowo-żetonkowej metody :wink: ) :D
Wersja do druku
Krufka to nawet jest WYNALAZCA (krufkowo-żetonkowej metody :wink: ) :D
no juz dobra dobra... :]
A pro po umysl scisly, dzisiaj na Faq z geografii zgnoilismy babke ze źle robi jednostki w zadaniu... =D Przy nastepnym podobnym na wstepie powiedziala "osoby z mat fiz nie patrzą!"
O rany... wstalam o 4.30, wyszlam o 6.10, w skzole o 7. do 15.10... po czym wyszłam, bus 15.35 wiec w domu 16.10. Jestem śpiąca, zmęczona, i obolała... Oczy mam wrazenie ze mam jak cpun, a przynajmniej chyba tak widze...
fajne dzisiaj oceny dostalam... 4 z spr niemca, a z angola 5,4,4, 2(:[)
Jak zjem obiad to moze napisze cos sensownego... chyba ze pojde od razu spac... ale zadanie mam :/
jak narazie zaliczone 8 minut rano... a dietka w porzadku...
Hej co tak małoentuzjazmowo dzisiaj? Krufka bo ja Cię nie poznaję :P :wink:
Aaaa...bo ten dzien taki sredni...tzn fajnie fajnie ale juz mi sie tak nic nie chce że shock...
Dobiłam do 1200... a cwiczen jak nie było tak nie ma. Tzn oprocz tych porannych.
Jak sie nie zmusze teraz, to ich nie zrobie, ale tak mi sie chce cholernie spac ze nie wiem... postaram sie przynajmniej 10-20 minutek...
najwiekszy ból jest taki ze ja prawie zasypiam na stojąco ale jak przychodzi co do czego to zasnac nie umiem...no i kapa...
Skąd ja to znam?! :shock: (z tym spaniem i tym że nie można zasnąć jak już się położy) :shock: myślałam że tylko ja taki dziwoląg :wink: ale to podobno nieregularne pory chodzenia spać tak działają :roll:
hmm to dziwne
bo ja chodze raczej regularnie...tyle ze pozno.... :/
Moze to przez za duzo czasu na kompie albo np zbyt wczesne wstawanie? lub sume godizn snu w tygodniu mam za krotka... albo nie mam pojecia co ;)
O matko 4:30 :shock: :shock: :shock:
Idź spać dzieciaczku bo się nam tu wykończysz biedactwo :*
OK.....
Jak pani karze ;)
Dobranoc :)
Tzn połoze sie ale czy zasne... hmmm
A jutro wstane nieco wczesniej, tzn zamiast o... 6, to wstane o 5. O. i poćwicze sobie :)
Wspaniały poczatek dnia hihi
Jako rekompensata za dzisiejsze 20 minut.
W końcu żetonki czekają!!! Miłej nocki (a raczej jej skrawka :wink: )!!! W każdym razie miłej!!! :D
No taaa...czekają i czekają.... i czekają.....
Zapomnialam sie wczoraj na biologie pouczyc =D
Coz, szanse ze mnie nie zapyta to mam... 1:34 =)
O, a pro po szans,w czoraj obliczalam na matme ile jest mozliwosci trafienia 6 w totolotku no i wygranej najwyzszej w multi lotku =D Chyba przestane grac :]
A teraz juz po hmmm małych =D ćwiczonkach, zajadam sie musli... a potem do szkoly buuuu...
A oczy znowu mam jakby mniejsze hihi ;) i takie strasznie wrazliwe na swiatlo jeszcze poki co... Mam nadzieje ze mi przejdzie bo chyba faktycznie bede za chwile jak ćpun wygladac ;]
A mamuś wczoraj narobiła bigosu... ale dosłownie ;) No i m.in. dzisiaj ebdzie na obiadek. Tylko zebym to ja wiedziala ile to jest 100g bigosu... hmm... ;] coz, najwyzej na oko ;)
Ale taka jakas sie pełna dzisiaj czuje... i te sniadanie to tak siłą w siebie wciskam zeby go jednak zjesc...
No, to teraz mykam dalej robic wszystko co rano mi sie nalezy robic... ;)