Jak tam?
Miłego dnia:*
![]()
Na forum wróciłam... Ale narazie tylko na forum.
Her masz racje...jak zwykleTylko jakos tak strasznie ciezko przychodzi mi myslec w ten sposob jak ją widze... No pogratulować tej ignorancji dla słodkosci
Wyszło...tzn cały czas wychodzi a raczej stara się wyjść w czasie present continuous. :] Dam znać jak wyjdzie w czasie present perfect![]()
Tamarku zrobiłam sobie małą przerwe... trwa do dziś wieczór poki co. Przerwa na całego bo wczoraj byłam tak urobiona ze pierwszy raz od niepamietnych czasów nieświadomie kompletnie zapomniałam o czyms takim jak dieta, kalorie itd...![]()
Mysle ze ten weekend był wystarczającym czasem żeby odetchnąć...
Nie powiem wam co wczoraj jadłam, bo jak juz wspomniałam zapomnialam kompletnie o diecie, wiec nie patrzałam na to co jem.
Dzisiaj dzień zaczełam od owsianki z 2 łyzek platkow, 3 otrębow, małej garsci orzechow włoskich i 150ml mleka. Tak na dobry początek dnia i powolne nastawianie sie do diety od przyszłego tygodnia. Znaczy od tego. Od jutra.
Bo dzisiaj jeszcze nie... miał być weekend wiec jest weekend. Świadomego niedietowania.
A nawet dobrze sie poskładało, bo w piątek była u mnie kumpela i 2 kumpli (ktorzy jeszcze troche a zdemolowaliby mi pokój małym kauczukiem ktorego znaleźlijak ja ich lubie ;D ) i robiliśmy biznesplan naszej kręgielni na PP. Pomijajac fakt ze prawie wszystko zrobilam i robie ja...
Jest całkiem w porzadku, ale czasu zleciało mi na to masakrycznie duzo w sumie.
A dzisiaj mnie jeszcze czeka geografia (wreszcie kupilam podrecznik!), i matma...
No, wiec do liczenia żetonów wracam nieodwołalnie od jutra, a jak mi to bedzie wychodzic, i czy podniesienie sie faktycznie wyjdzie to juz inna sprawa![]()
A ja jestem tuPasiemy się =)
DUKAN
Faza I - od 17.08.2011r.: 67,6kg, koniec 21.08.2011r.: 64,3kg
Faza II - od 22.08.2011r.: 27.08.2011r - 63,3kg, 1.09.2011r - 62,7kg
Hi hi hi a jak Ci poniedziałeczek minął? Hm?![]()
zdawać tu relację pięknie!
![]()
Ponoć wiara czyni cuda a ja wierzę, że się uda!
forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=68510&postdays=0&postorder=asc&sta rt=1000
No ok to zdaje relacje... ;] lojalnie uprzedzam ze bedzie duzo do poczytania wiec kto nie ma ochoty czytac niech zrezygnuje od razu =)
Dzionek zaczelam od michy musli z jogurtem (i cynamonem! wbrew jakiejśtam szkodliwosci jakiejśtam kumaryny w nim zawartej ktora to podobno uszkadza wątrobe ;] ;D) kubek kawy zbożowej
W szkole 2 jabłuszka
W domciu na obiadek - duża łyzka kapusty z grzybami (tak...wigilijnie troche;D), duża łyzka kapusty gotowanej czerwonej, jedna kluseczka, i jakieś pol pieczonej piersi z kurczaka.
Teraz popijam a wlasciwie juz skonczylam herbatke czerwoną.
No i miotam się na kolacje miedzy: serkiem danio jabłkowo cynamonowym, kefirem, jogurtem truskawkowym, i jabłkami. Coś z tych 4 opcji musze wybrac bo jak szybko nie wybiore to znowu zaczne jesc wszystko co mi w rece i wzrok wpadnie
Rano 8 abs, a w szkole 2 wfy... super =) na pierwszej najpierw rozgrzewka - aerobik, a potem coś takiego gimnastycznego... (oczywiscie aneta byla najblizej pani to wzieto ja jako krolik doswiadczalny zeby pokazac hehehe a ja cala wystrachana co to ma niby byc) To jest takie fajne cos...stoi sie przodem przy drabince, pochyla do przodu i rece od tyłu przełozyc tak zeby sie chwycic drabinki (głowa i gorna czesc idzie na dol). No i odpycham sie nogami do gory no i sobie tak wisimy do gory nogami na drabince =) genialne to jest, tylko kiepsko sie wchodzi i jest troche zaburzony taki zmysl orientacji, bo tak jeszcze stojac na ziemi nie wiedzialam gdzie jest gora a gdzie dol lol wiec nie wiedzialam gdzie przeniesc rece zeby chwycic wyzszego szczebelka hehe... Ale spodobało mi sie to ;]
A na drugiej godzinie w siatke wiec tez spoko :] Ha! I moja druzyna wygrala hihido 19. No i taki piękny atak mi z wystawy kuzynki wyszedł że jak zwykle nauczycielka tego nie widziala... heheheh a to zasługiwało na conajmniej 5
Jestem z siebie w kazdym bądź razie zadowolona ;D
A teraz angielski... Musze napisac lub przygotowac...nawet nie wiem... opis swojej ulubionej reklamy.. bo na lekcji ludzie ociągali sie z odpowiedziami to mamy za kare wszyscy przygotowac. Tylko jest mały problem... ja nie ogladam tvAle cos sie wymysli ;] No i jeszcze jakastam kartke z czasami gramatycznymi pouzupelniac wiec troszku roboty mam... hyh. No ale coz, trudno sie mowi, mykam do pracy :]
A ja jestem tuPasiemy się =)
DUKAN
Faza I - od 17.08.2011r.: 67,6kg, koniec 21.08.2011r.: 64,3kg
Faza II - od 22.08.2011r.: 27.08.2011r - 63,3kg, 1.09.2011r - 62,7kg
Hehhe a to nam się rozpisałaś. Ja dużo nie napiszę, tak dla równowagi![]()
Hyhy :] Ahha! Przeciez zetonki =) Od dzisiaj mialy wrocic. To wracają.
To bedzie tak:
doliczyłam sie ich w pojemniczku do dzisiaj 14.... (pozostawie to bez komentarza)
wiec z dzisiaj dokladam 12 no i liczymy...
-10 za jedzonko (no tak jakos tyle wyszlo... ;] a! a na tą klacje to zjadlam 2 maleńkie jabłuszeczka i danio... taki se o, kompromis ;D)
+3 za ćwiczenia (20' w domu i dokladam 2 za naprawde wielkie przylozenie sie do sprawy na 2h wfu w skzole;D)
Razem
14+12-10+3 =
19
Jest oka, ładnie wystartowałam chyba co? ;]
To teraz z czystym sumieniem i pustym żołądkiem moge isc spac =D (mmmm znowu od kilka dni mam tą pustke w żołądku...a raczej to miłe uczucie nieciążenia w nim niczego konkretnego)
Branoc wam :*
A ja jestem tuPasiemy się =)
DUKAN
Faza I - od 17.08.2011r.: 67,6kg, koniec 21.08.2011r.: 64,3kg
Faza II - od 22.08.2011r.: 27.08.2011r - 63,3kg, 1.09.2011r - 62,7kg
Hmmm niefajnie.
Czuje placki ziemniaczane
Tylko cały problem polega na tym ze nikt ich nie robi, a nawet nikt nic nie robi wogole z kartoflami... yyyy
Mam schizy chyba ...![]()
![]()
A ja jestem tuPasiemy się =)
DUKAN
Faza I - od 17.08.2011r.: 67,6kg, koniec 21.08.2011r.: 64,3kg
Faza II - od 22.08.2011r.: 27.08.2011r - 63,3kg, 1.09.2011r - 62,7kg
Krufka powiedz mi jaką ty masz książkę do angielskiego? Bo strasznie znajomo mi brzmi to zadanie o ulubionej reklamiehi hi hi
![]()
Miłego wieczorku kochana!!!![]()
Ponoć wiara czyni cuda a ja wierzę, że się uda!
forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=68510&postdays=0&postorder=asc&sta rt=1000
Krotki raport żetonkowy z dzisiaj.
19+12
jedzonko - 11
ćwiczonka +2 (jupi!)
I prince polo! Nalezy mi sie +1 hihi Bo byłam z mamą w sklepie i powiedziala zebym wziela z polki prince polo (ale takie rurki..jesczze tego nie jadłam). Pytam "ile" - 'no 4 weź' A ja sie tak spojrzalam na nia, na te prince pola... I mowie jej "no co najwyzej 3!" a ona taki wzrok... 'nie chcesz? nie to nie... ale na zcwartek nie robie nic słodkiego' Hah. I bardzo dobrze! =)
(hmmm swoja droga moje zwykle prince polo sprzed 2 tygodni moze gdzies lezy w szafce jakiejszapomnialam o nim hehehehe)
Tak wiec 19+12-11+2+1 =
23
A ja jestem tuPasiemy się =)
DUKAN
Faza I - od 17.08.2011r.: 67,6kg, koniec 21.08.2011r.: 64,3kg
Faza II - od 22.08.2011r.: 27.08.2011r - 63,3kg, 1.09.2011r - 62,7kg
Hmm ksiazke do angola mam Inside Out Upper-Intermediate od MacMillana. Ale mysle ze takie zadanka to chyba w wielu ksiazkach są![]()
A ja jestem tuPasiemy się =)
DUKAN
Faza I - od 17.08.2011r.: 67,6kg, koniec 21.08.2011r.: 64,3kg
Faza II - od 22.08.2011r.: 27.08.2011r - 63,3kg, 1.09.2011r - 62,7kg
Zakładki