Hej, aduchaw
Powiem szczerze, że nie byłam za bardzo zadowolona z siłki. Instruktorzy nie byli zaciekawi, miesiąc pochodziłam, a potem zrezygnowałam. A wyglądało to tak:
- spacer po bieżni w ramach rozgrzewki
- rowerek
- orbitrek
- a potem jakieś ćwiczonka siłowe; oczywiście byłam zielona w tym klimacie, nie wiedziałam co do czego i na jakie partie ciała, a żeby poprosić o cokolwiek instruktora (który wiecznie był zajęty) graniczyło z cudem.
Czyli nie było warto biorąc pod uwagę ile zapłaciłam.

Hoho, ale to było dawno temu. Długo wątku nie prowadziłam, bo przestałam zaglądać na to forum i portal dieta.pl ale od Nowego Roku to się zmieniło - jestem tu regularnie i dzięki tobie powracam do mojego wątku

PS. Zainwestowałam sobie we własny orbitrek i teraz śmigam na nim codziennie przez telewizorem. Spalam około 700kcal i już widzę efekty = mniej tłuszczyku.
To zdecydowanie lepsza inwestycja.

Ciao!