przybij pištkę secretive
ja tez obeszłam sie wczoraj bez pšczka
więc jest nas już dwie
pozdrawiam w pištek
c.
o proszę nowe postanowienie ładnie ładnie w ciągu miesiąca 5 kg .... do wykonania tylko czy dieta ciut nie za drastyczna ??
no nic będę trzymać kciuki
to w końcu jestem
kurde, bez pączka
ja zjadłam półtora, ale tylko dla tego, że mama tak mało kupiła
i jeszcze jej powiedziałam, co myślę, o kupowaniu po jednym pączku na osobę w tłusty czwartek :P zjadłabym z trzy, jak nic... za to sobie czekoladą wynagrodziłam
ale... widzę, że jesteś mądrzejsza niż ja :P
powodzenia w zrzucaniu kilogramów! i ja bym się jednak skłaniała ku tysiakowi niż tym 9oo kcal... tak będzie lepiej
buziak
Witam Wszystkich,a raczej Wszystkie Coś gwarno się tu u mnie zrobiło i jestem z tego powodu bardzo miło zaskoczona
Zaraz siadam do nauki i 5h będę się uczyć tej gównianej Makroekonomii dopóki mój głupi mózg wszystkiego nie pojmie. A nie chce mi sie jak cholera
Dietka ok, kalorii pżarłam dziś 920. I 3.dzień prawie za mną- ale jeszcze mam całe popołudnie na wpadki
agassi, nareszcie wpadłaś Ja bez pączków się obeszłam, chcoiaż bardzo ciężko mi było, chociaż później niesamowita duma we mnie była Ale gdybym wczoraj zrezygnowała z diety to pewnie bym i 5 wpierniczyła
caroline111, drastyczna? Chyba nie. 4tyg 900-1000kcal, a później co tydzień będę zwiększać o 100... Myślę, że dam radę
carolll, oj wczoraj chyba mało kto nie uległ pokusie pączuszków Moje gratulacje, silna jesteś
asq25, ja na szczęście nie czuję pączusiów na żołądku Nie trzeba było tyle jeść Zartuję oczywiście, Kochana Zaraz biorę się za nauke, a jak Tobie nauka idzie? Kiedy masz egzamin i z czego?
AgaKas, wczorajszy dzień kosztował mnie na prawdę wiele... Gdyby był to np. 30.dzień mojej dietki, to skusiłabym sie, ale że był drugi to nie ma mowy
Forma, dobrze powiedziane
MOJA DROGA KRZYŻOWA
Tu sobie "dukam"
od 8.03.2010 walczę DIETA DUKANA I faza: ***1dzień 55,5kg ***2dzień 55,0kg ***3dzień 54,3kg
Witaj Secretive
wpadłam pogratulowac dnia bez pączka ja sobie obiecałam ze nie zjem ale jeden jakoś mnie skusił ot łasuch ze mnie
miłej nauki pamiętam jak wkuwałam makro.. okropieństwo
pozdrawiam i życzę wieczora bez wpadek.
noooo masz racje nie potzrebnie tyle ich zjadlam hihihih ale juz dzis jest w brzuszku leciutko na szczescie...
ojjj kochana 5 h i bedzie wszystko wkute na blache napewno
to jest racja... szczególnie, że po 3o dniach to widać jakieś efekty a tak to w drugi dzień jak się zawali, potem powiedzmy jeszcze przez dwa, trzy dni nie można się zebrać do kupy (u mnie często tak bywa ) i koło się zamyka, można wręcz przytyćZamieszczone przez secretive
ale wiesz co? to się chwali, bo w 3o dzień diety byłoby Ci na pewno łatwiej się powstrzymać niż tak zupełnie na początku
a w ogóle, ile teraz ważysz? bo jakoś tego dojrzałam, ale też i jakoś szczególnie nie szukałam :P
Boze makroekonomia - pamietam!!!!!!! uhhh beznadziejny przedmiot!!!! powiem ci tylko Kochana jedno - współczuje uczyc się tego
pozdrowionka i zycze siły bo jestes tak samo zabiegana jak i ja
Dziekuje za wsparcie jest dla mnie wazne!!!ja tez trzymam kciuki i jak cos to mozesz na mnie liczyc!!! :D
Hejo!! Cieszę się do mnie przyłączyłaś Podobno w kupie zawsze raźniej
BUZIAK :*
Zakładki